Kobiety na całym świecie odkrywają, że mają siłę: jednym dotknięciem mogą zadawać straszny ból, a nawet zabijać. Nagle wszyscy mężczyźni zdają sobie sprawę, że stracili władzę. Nadszedł Dzień Dziewczyn – ale co przyjdzie potem?
Świat u Alderman jest znajomy: młody chłopak z bogatej nigeryjskiej rodziny opalający się przy basenie, adoptowana dziewczyna, której opiekunowie, ludzie bardzo religijni, ukrywają swoją prawdziwą naturę, amerykańska polityczka średniego szczebla i twarda londyńska dziewczyna z bandyckiej rodziny. Ale w tym świecie zaszła pewna istotna zmiana, która połączyła losy wszystkich postaci, prowadząc do brzemiennych w skutki wydarzeń.
To nie tylko opowieść o tym, co by było, gdyby władza trafiła w ręce kobiet. „Siła” z bezkompromisową śmiałością pokazuje świat, w którym obecnie żyjemy.

Wydawnictwo: Marginesy
Tytuł oryginału: The Power
Tłumaczenie: Małgorzata Glasenapp
Data wydania: 9 Maj 2018
ISBN: 978-83-65973-35-1
Format: 135×201 mm
Liczba stron: 400
Cena: 39,90 zł
Rok wydania oryginału: 2016

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Fidel-F2 - 08:32 27-03-2018
Polityczka? To takie pole z grochem? Poza tym, blurb śmieszny do zażenowania.

nosiwoda - 09:15 27-03-2018
Polityczka - normalne słowo. Przed wojną było mniej problemów z żeńskimi końcówkami fleksyjnymi niż teraz.

Fidel-F2 - 10:44 27-03-2018
To żyjemy w innych normalnościach.

Przed wojną dziesięć procent kraju było zelektryfikowane.

nosiwoda - 12:02 27-03-2018
Aj waj, czyli w niektórych sferach poszliśmy do przodu, a w innych wręcz przeciwnie.

Fidel-F2 - 13:47 27-03-2018
Si, czyli twój argument, o ile to był argument, jest inwalidą.

nosiwoda - 15:57 27-03-2018
Nie rozumiem, dlaczego przeciwstawienie elektryfikacji żeńskim końcówkom fleksyjnym ma mieć jakikolwiek sens.

Fidel-F2 - 16:17 27-03-2018
Nie rozumiem, dlaczego elektryfikację uważasz za krok wstecz.

Magellan - 19:29 27-03-2018
Fidel-F2, czepiasz się.

Fidel-F2 - 19:48 27-03-2018
Ależ skąd

Ambrose - 21:24 27-03-2018
A tak wracając do tematu, komuś coś wiadomo więcej na temat samej treści? Warto sięgać do kieszeni czy lepiej poczekać na dostępność w bibliotece?