Andrzej Sapkowski jest pisarzem formatu Tolkiena, choć odeń różnym, bo zdecydowanie bliższym współczesności i obdarzony gorętszym słowiańskim temperamentem. Czytając Sapkowskiego, jesteśmy zarazem gdzieś w świecie Tolkiena, na seansie u przeinaczonego Disneya, w średniowieczu, u Sienkiewiczowskiego Zagłoby, na seminarium ekonomicznym, w krainie ponurych pogańskich obrzędów, w przemalowanej na baśniową scenerii z czarnego kryminału.
Tekst książki zrealizowany w formie spektaklu dźwięku i wyobraźni.
Wydawnictwo: SuperNOWA
Cykl: Sapkowski, Andrzej - "Wiedźmin" (audiobook)
Data wydania: Listopad 2017
Format: MP3
Cena: 19,99 zł
Czas trwania: 1 godz. 39 min.
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Tigana - 22:09 09-11-2017
Co to wspólnego z "Wiedźminem" nie wiem, ale widocznie nawiązano do komiksu. A teraz dobra wiadomość 14lutego 2018roku do sprzedaży trafi w końcu "Chrzest ognia".
Bronsiu - 09:15 10-11-2017
Dlaczego do komiksu? Pamiętasz opowiadanie "Coś więcej"?
Aegnor - 10:19 10-11-2017
Sapkowski jest pisarzem nawet większego formatu od Tolkiena, bo jest bardziej przy kości. Pod żadnymi innymi względami obu panów porównywać się nie da bez narażania się na śmieszność.
Sumire - 17:07 10-11-2017
Aegnor, masz rację, ale współczesna krytyka żyje porównaniami i nic się na to nie poradzi. Polska "Gra o tron", czeski "Wiedźmin" i tak dalej...
Kato Starszy - 18:10 10-11-2017
Buahahaha!
Ktoś tu przed pisaniem blurbów powinien przestać ćpac, bo towar mu wchodzi aż za mocno :D
ASX76 - 01:00 11-11-2017
A to droga, z której się nie wraca... :P
nosiwoda - 17:06 11-11-2017
Hm, czemu na okładkę utworu, w którym nie ma żadnego wiedźmina, a już na pewno Geralta, wrzuca się tegoż? Marketing, kurza jego opierzona.
Tigana - 17:17 12-11-2017
Bronsiu pisze:Dlaczego do komiksu? Pamiętasz opowiadanie "Coś więcej"?
Bo w komiksie zrobili z Visenny i Korina, bez żadnych niedopowiedzeń, rodziców Geralta. Sam Sapkowski nieco plącze się w zeznaniach we wstępie do opowiadania w zbiorze "Coś się kończy, coś się zaczyna". niby ten sam świat, ale jednak nie, a tak w ogóle to mu szkoda było ładnego imienia.
Bronsiu - 08:29 13-11-2017
Ze wszystkim zgoda, ale tak czy inaczej, niezależenie od mętnych powodów, Visenna występuje w opowiadaniu jako matka Geralta. Rola Korina faktycznie nie jest oczywista.
Więc nie mów, że "nie wiesz, co to ma wspólnego z "Wiedźminem"" ;)
Tigana - 21:33 13-11-2017
Bronsiu pisze:Więc nie mów, że "nie wiesz, co to ma wspólnego z "Wiedźminem""
Dla mnie to dwie różne kobiety o identycznym imieniu i podobnej funkcji. A tytuł na okładce "Wiedźmin" wprost sugeruje, ze mamy do czynienia z czystym geraltowym opkiem.
nosiwoda - 21:47 13-11-2017
Tytuł? Furda tytuł, wiedźminów było wielu - ale na okładce jest Geralt!