Szczury wrócą i to nie raz

Uwaga, uwaga!
Ważna informacja dotycząca "Szczurów Wrocławia"
Zauważyliście zapewne, że ostatnio niewiele się na tym froncie działo, spieszę więc z wyjaśnieniami.
Po pierwsze, musiałem ustalić z wydawcą zmianę koncepcji, a ta zmieniła się diametralnie. Temat wymagał obustronnego przemyślenia i dyskusji, a że mam do czynienia z bardzo rozsądnymi ludźmi i znakomitymi fachowcami, doszliśmy do porozumienia.spory kawałek tekstu musiał iść do przeróbki, ale dzięki temu powstanie coś lepszego.
Pomysł z gangiem Sprychy, który urodził się w trakcie pisania, okazał się tak nośny, że musiałem go wykorzystać w znacznie szerszym kontekście, niż zamierzałem. Z pobocznego epizodycznego wątku wyrosła mi oś znakomitej opowieści, zupełnie innej od tego, co dostaliście w pierwszym tomie, a zarazem bardzo z nim tożsamego. Ta zmiana rodzi jednak pewien problem i o nim rozmawiałem z Insignisem. Nie da się niestety zamknąć całości w dwóch tomach.
I dlatego będą trzy:
SW: Chaos
SW: Kraty
SW: Dzielnica
Dwie odmienne historie, połączone wątkiem głównym jednostki majora Biedrzyckiego, opowiadające po części o tych samych ludziach, którzy przetrwali, i tych samych wydarzeniach, ale też o zupełnie innych sytuacjach i miejscach.
Jedna kryminalna opowieść, o recydywistach wykorzystujących okazję, jaką jest upadek władzy i druga, bardziej batalistyczna, o walce o miasto nie tylko z hordami zombie ale też z niespodziewanym przeciwnikiem.
Tym razem, oczywiście, tempo wydania powinno być znacznie szybsze. Przewiduję też parę pomysłów, jak uatrakcyjnić sam tekst.
A na deser, jeśli te powieści przypadną wam do gustu i chętnych do zabicia będzie wciąż mrowie, może powstać spin-off:
SW: Batory.
Co wy na to?