Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Shadowmage - 16:32 21-08-2017
:( Od "Non stop" zaczęła się moja fascynacja fantastyką. A prywatnie okazał się bardzo sympatycznym starszym panem.
Janusz S. - 17:07 21-08-2017
Ja już nie pamiętam od czego zaczynałem, :-( ale
z pewnością był to jeden z pierwszych zachodnich autorów, których zacząłem czytać. RIP.
Beata - 19:47 21-08-2017
Kolega mi pożyczył pierwszy tom "Helikonii", zaraz po premierze. Jak ja żałowałam, że muszę oddać!
light pillar - 20:26 21-08-2017
Non stop i Cieplarnia to jedne z moich ulubionych powieści. Do Helikinii jakoś nigdy nie mogłem się przekonać, dwa razy zaczynałem i odkładałem na półkę. Taka przykra wiadomość, a jednak motywuje do powrotu do Jego książek. Dokładnie tego nie pamiętam, ale powinienem mieć ze 4 powieści Aldissa. Jeszcze w tym roku je przeczytam.
Shedao Shai - 09:10 22-08-2017
:( smutno
historyk - 11:04 22-08-2017
Janusz S. pisze:Ja już nie pamiętam od czego zaczynałem,
ale
z pewnością był to jeden z pierwszych zachodnich autorów, których zacząłem czytać. RIP.
Ja zaczynałem od Ryszarda Głowackiego,
Paroksyzm numer minus jeden. Ale
Non stop było jakimś przełomem. Zupełnie inna fantastyka od tych naszych smutnych socjologiczno-politycznych fantastów.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Fidel-F2 - 11:04 22-08-2017
Dawno temu, Helikonia to było objawienie.