Te powieści, z całym ich anturażem gatunkowym, fabularnym, stylistycznym – nie są „produktami” stricte rozrywkowymi. To nie jest literatura skrojona pod masowe gusty, do łatwego, szybkiego „łyknięcia”.
Roman Ochocki recenzuje powieść Jana Maszczyszyna pt. "Hrabianka Apseria".
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-