Z pewnością „Evna” ma tę przewagę nad pozostałymi częściami trylogii z tego powodu, że jest ostatnią częścią. Niemniej jednak fabuła poprzednich tomów nie była zbyt skomplikowana. Przygody Hirki i Rimego nie cechowały się epickością. Nie było tu wątków pobocznych, które mogły zaangażować czytelnika tak samo lub bardziej niż wątek główny.
Roman Ochocki recenzuje powieść Siri Pettersen pt. "Evna" .
Dodał: Tigana
-Jeszcze nie ma komentarzy-