Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Janusz S. - 01:06 30-03-2017
Powtórka z Coreya ma jakiś sens? Serial zmienił cokolwiek od czasów wydania FS?
Artefakty też zmierzają w stronę powtórkową. Nie narzekam, chociaż Simmons i Gibson bardziej mnie cieszyli.
Batman w MAGu... szczerze pisząc miałem nadzieję, że tego nie dożyję.
Adon - 02:46 30-03-2017
Zwykle z marudzeniem Janusza się nie zgadzam, ale tu 100% poparcia, zwłaszcza za ostatnie zdanie.
Anonymous - 07:27 30-03-2017
Ciekawe czy Coreya wydadzą całego? Kompletnie niepotrzebna powtórka "Obcego w obcym kraju"; notoryczne powtórki to coś dzięki czemu jestem już niemal w 100% pewien, że zakończę przygodę z Artefaktami. Wciskanie tego samego kolejny raz zdecydowanie nie ok.
Kato Starszy - 07:40 30-03-2017
Ja tam od samego początku twierdzę, że Artefakty więcej mają z dymania czytelnika, niż wznioslych idei przyswiecajacych choćby serii UW.
I co oznacza Dawca Przysięgi cz. 2? Wydane u nas zostanie to w dwóch tomach (a jak to będzie na Zachodzie)?
Kjarik - 08:06 30-03-2017
Narzekają na Batmana, ale kolejne UW chce się mieć. Przykro mi panowie, coś za coś.
niepco - 08:16 30-03-2017
Z serią Ekspansja to słuszna decyzja - zwłaszcza przy sporej popularności serialu. To dobra rozrywka, która zapewne pozwoli sfinansować wydanie bardziej ambitnych pozycji:-) @Nuncjusz: A.M. na forum dał do zrozumienia, że wydadzą całość z bonusami:-) Co do Artefaktów, to one z założenia miały zawierać powtórki, więc o co ten hałas i olabogowanie? Zresztą przymusu kupowania nie ma:-)
Co do Batmana patrz pierwsze zdanie (BTW @Janusz: spluń za ramię, bo jeszcze Ci się spełni:-)
Montgomery - 08:37 30-03-2017
Odnośnie Artefaktów nieśmiało dorzucę, że nie każdy miał okazję czytać wcześniej Heinleina lub Gibsona...
gadba - 08:56 30-03-2017
Raz na mniej więcej dekadę czytam Obcego w obcym kraju. Niestety, ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu, zaczyna trącić myszką.
Shedao Shai - 09:29 30-03-2017
"Obcy w obcym kraju" po raz ostatni wyszedł w Polsce nakładem Solarisu w 2006 roku. 11 lat temu, w momencie jego wyjścia będzie 12. Zatem zdecydowanie nie jest to "kompletnie niepotrzebna powtórka". Ja np. nie czytałem tej książki, nie mam jej w swoich zbiorach i bardzo chętnie nadrobię tą zaległość. Rozumiem że jeśli ktoś ją ma to reedycja może się wydawać niepotrzebna, ale tuzin lat to sporo czasu i zbiera się w nim mnóstwo ludzi którzy jak najbardziej będą zainteresowani. Vide przykład Hyperiona (reedycja 8 lat po poprzednim wydaniu), czy Trylogii Ciągu (6-7 lat). Sprzedały się dobrze, więc popyt był. Wydawnictwo zadowolone, kupujący zadowoleni. Ale i tak znajdzie się ktoś kto pomarudzi bo jemu nie pasuje :P
"Artefakty więcej mają z dymania czytelnika, niż wznioslych idei przyswiecajacych choćby serii UW." - w takim razie bardzo lubię być dymany, bo zdecydowanie preferuję Artefakty. Klasykę trzeba odświeżać proszę państwa, a jakie wydawnictwo to obecnie robi? Rebis z Dickiem, Prószyński z Le Guin (to wszystko też jest niepotrzebne/dymanie?). Solaris przymiera. Zostaje MAG, który i tak zabiera się za to nieśmiało - umówmy się, dwie książki na kwartał to nie jest jakaś lawina.
Dla mnie akurat z tej listy Wolfe i Heinlein to najciekawsze pozycje i najbardziej się na nie cieszę. No, i Corey. Pewnie, wezmę też Becketta, Stephensona czy Robertsa, ale tamtych najbardziej nie mogę się doczekać.
Ekspansja to świetna decyzja - książki prezentują dobry poziom, i mają potencjał sprzedażowy.
Dawca Przysięgi wyjdzie w dwóch tomach. AM pisał, że doszli już do granicy możliwości wydania ABŚ w jednym tomie, DP będzie po prostu za duży żeby się dało. I dobrze, bo już natknąłem się na jedną opinię że hurr durr spiseg szekle od nas chce pazerny wydawca wyłudzić. Od siebie tylko dodam że mogliby w końcu zabrać się za ABŚ w HC, bo te miękkookładkowe wydania wyglądają koszmarnie. Kupowałbym w HC nawet jakby wszystkie tomy rozbili na dwa :D
Montgomery - 09:35 30-03-2017
W pełni zgadzam się z przedmówcą :-)
drwalrabarbar - 10:05 30-03-2017
Chyba "Diamentowy wiek" Stephensona? Bez sensu jest takie zmienianie tytułów.
Anonymous - 10:10 30-03-2017
Solaris przymiera? Bardzo ciekawa teza.
Bandobras - 10:10 30-03-2017
Pamiętam, że jak Artefakty dopiero wchodziły to AM zastrzegł iż będą się w niej pojawiać zarówno wznowienia jak i premiery i jak dla mnie nie jest to żadnym problemem i np. Hyperionów poprzednich z MAGa nie wymieniłem. Poza tym wznowienia stanowiły póki co 3/11 wydanych tomów, a biorąc pod uwagę, że to starocie logiczne jest konieczność ponownego wydania, bo część wartościowych pozycji pojawiła się przed laty na naszym rynku. Co innego gdy ktoś ma manię na punkcie numerów. :) By pojawiały się nadal wartościowe tytuły jak UW, Artefakty, Stephenson itp. to wydawanie miernych pozycji jak superbohaterskie czytadła i inne young adults jak Clarke, Bardugo czy Sanderson jest świetne, bo przynosi profity i deficytowe pozycje się ukazują. Dla mnie to MAG mógłby nawet Greya wydawać byleby zyski poszły na UW i podobne. :D
nosiwoda - 11:48 30-03-2017
Będę się musiał zastanowić, bo
Obcego... niedawno kupiłem sobie w oryginale w ebooku i przeczytałem, więc nawet nie mam wielkiej potrzeby powrotu (czy cały nakład pierwszego wydania Zysk i Ska miał literówkę w tytule na grzbiecie?). Podobnie nie tak dawno temu przeczytałem
Cień kata.
Diamond Age czytałem już z pięć razy i chyba ani razu po polsku. Znowu ten dylemat - powtórki, mniej miejsca na półce i radość czy brak powtórek, więcej miejsca na półce i oszczędność.
Aha, i pytanie (które zapewne powtórzę na forum MAGa) - czy ten
Obcy to full opcja, czyli wersja szeroka, czy ta zwężona?
Poza tym Shedao Shai +1
Janusz S. - 11:53 30-03-2017
Adon pisze:Zwykle z marudzeniem Janusza się nie zgadzam, ale tu 100% poparcia, zwłaszcza za ostatnie zdanie.
Marudzeniem? O okrutny...
Kjarik pisze:Narzekają na Batmana, ale kolejne UW chce się mieć. Przykro mi panowie, coś za coś.
To w sumie sama prawda. Muszą z czegoś finansować ambitniejsze projekty, ale jakoś łatwiej mi się było pogodzić z literaturą typu C. Clare niż z "Batmanem".
niepco pisze:(BTW @Janusz: spluń za ramię, bo jeszcze Ci się spełni:-)
Trzymam się koncepcji, że złego diabli nie wezmą, ale dziękuję za życzliwość
drwalrabarbar pisze:Chyba "Diamentowy wiek" Stephensona? Bez sensu jest takie zmienianie tytułów.
Nowe tłumaczenie, nowy tytuł.
Powtórki są dla mnie pewnym problemem tak długo jak zbieram serię i nie odpuszczam sobie tytułów, które już mam. Liczba książek, które mam w dwóch wydaniach cały czas rośnie i jest to bez sensu, ale to raczej moja wina a nie wydawnictwa. Chociaż bywały momenty, kiedy mnie to bardzo wkurzało, np. gdy MAG wydał kilka książek Gaimana w twardych okładkach z fajnymi obwolutami, a potem przerwał i zaczął od nowa w innym formacie, też bardzo ładnym, ale z innym kompletem tytułów. W Artefaktach muszą być książki napędzające serie a byłoby już całkiem nieźle gdyby te powtórki zawierały jakieś wartości dodane, nawet tak proste jak wydanie trzech tomów Gibsona w jednym w twardej okładce. Pomijam już najbardziej banalna kwestię, że nie mam na to wszystko kasy.
nosiwoda - 12:07 30-03-2017
Kasę to ja jeszcze wygrzebię. Poodkładam najwyżej i kupię z opóźnieniem. Gorzej z miejscem...
kwx747 - 12:24 30-03-2017
Coś mnie ominęło i kupowanie książek jest teraz obowiązkowe pod groźbą kary, że wydawanie niektórych tytułów to "dymanie czytelników"? ;]
Heinleina bardzo chętnie kupię, tym bardziej, że obecnie używane miękkie egzemplarze sprzed 20 lat na Alledrogo mają ceny 40zł i więcej - jakby ktoś się dziwił, dlaczego MAG to znowu wydaje.
ivo - 13:53 30-03-2017
A wiadomo co z Reynoldsem? AM obiecywał wznowienie w artefaktach
ASX76 - 13:58 30-03-2017
Panie ivo -> Pan Andrzej nigdy nie obiecywał wznowienia Reynoldsa w Artefaktach... Co prawda nieraz była mowa o Reynoldsie, jednak to bardziej w charakterze "może, kiedyś", niż konkretów... Jeśli coś nie znajduje się w oficjalnych zapowiedziach, nie jest niczym wiążącym, o ile w ogóle można tu użyć takiego określenia... ;)
ivo - 14:08 30-03-2017
A jednak
Re: Pytania do wydawnictwa i plany wydawnicze (v.9.0)
autor: Andrzej Miszkurka » 28 marca 2017, 23:46 - wt
atryda_paul pisze:
Dziękuję za poprzednie odpowiedzi.
Chyba ostatnie pytanie w tej serii Czy Ken MacLeod maj jakieś szanse na wydanie w Magu?
Nie. Jesteśmy przesyceni.
niepco pisze:
Ekspansja - bardzo dobra wiadomość Mam nadzieję, że z okładkami z Dark Crayon? I dołączam się do pytania o los reedycji Reynoldsa i wydanie kontynuacji Prefekta zapowiadanej przez autora na ten rok.
Trzymam kciuki za realizację planów wydawniczych - jest na co czekać
Reynolds na pewno ruszy w następnym roku. Trudno mi, jednak, powiedzieć kiedy dokładnie i w jakim wymiarze.
Pennywise - 14:15 30-03-2017
ivo pisze:A wiadomo co z Reynoldsem? AM obiecywał wznowienie w artefaktach
Była mowa o wydaniu Reynoldsa w formacie Artefaktów, nie w samej serii
nosiwoda - 14:25 30-03-2017
I całe szczęście, bo zupełnie do niej nie pasowałby.
Fidel-F2 - 14:29 30-03-2017
Montgomery pisze:Odnośnie Artefaktów nieśmiało dorzucę, że nie każdy miał okazję czytać wcześniej Heinleina lub Gibsona...
... i naprawdę niewiele stracił
ASX76 - 14:34 30-03-2017
Reynolds... To już lepiej Banksa, który na polskim rynku jest nieobecny od bardzo długiego czasu...
ivo - 14:43 30-03-2017
Wolę Reynoldsa:) A Przestrzeń objawienia jest b.trudna do zdobycia
ASX76 - 15:06 30-03-2017
Obawiam się, że Pan Andrzej spełni Pańskie marzenia, a moje pozostaną jedynie w sferze fantazji ;)
niepco - 15:10 30-03-2017
Panie ASX76, dostałeś Pan Skoki Donaldsona to trzeba zaczekać sobie na Banksa. Teraz kolej na Reynoldsa: na twardo w formacie Artefaktów i z nowymi okładkami:-)
ivo - 15:25 30-03-2017
Obawiam się tylko, ze nowa planowana ustawa o stałej cenie książki może pokrzyżować wszystkie plany wydawnicze
Kato Starszy - 16:08 30-03-2017
Ja nie mam problemów ze wznowieniami. Jednak będę się upierał przy pogladzie, że numeracja na grzbietach przy takiej ilości wznowien (choćby jeszcze niedawno dostępne Hyperiony w dużo ladniejszym wydaniu niż Artefaktowe) to jednak pewien rodzaj dymania czytelnika.
romulus - 17:46 30-03-2017
ASX76 pisze:Reynolds... To już lepiej Banksa, który na polskim rynku jest nieobecny od bardzo długiego czasu...
Przyłączam się.
Choć nie pogardziłbym i Reynoldsem - ale tymi książkami, które nie zostały dotąd wydane po polsku. Mam komplecik po angielsku, ale to nie to samo.
Choć podziwiam wydawcę, bo to chyba autor w Polsce niesprzedawalny.
Tigana - 19:51 30-03-2017
Fenrir pisze:No właśnie nie - czytelnik byłby dymany, gdyby był przymus kupna całej serii, a tego nie ma. Serio, wydawca nie jest od robienia dobrze jednostkom, to jest normalna firma, której zadaniem jest maksymalizacja zysków, a temu służy właśnie taka numeracja - nie wszystkim się podoba, ale ma konkretne zadanie.
Podpisuje się podtym postem. Naszym czytelnikom zawsze źle. BTW ja książkę o Gacku przeczytam z przyjemnością.
kurp - 20:13 30-03-2017
Tigana pisze:Naszym czytelnikom zawsze źle.
Taki mamy target
ASX76 - 20:16 30-03-2017
Ja tam nie narzekam, Boże broń! :) MAG jest bez wątpienia najlepszym wydawcą fantastyki w Kaczystanie i oby żył wiecznie! :) Ja tam wolałbym i Banksa, i Reynoldsa, jeśli chodzi o ścisłość, ale najwyraźniej nie można mieć wszystkiego ;) Śmiem również twierdzić, że Banks sprzedałby się lepiej...
romulus - 09:19 31-03-2017
Założę się, że tak samo, jak Reynolds.
Gajka - 12:42 31-03-2017
Ten Heinlein może być ciekawy. No i Corey, o ile wyjdzie cała seria.
Fidel-F2 - 13:08 31-03-2017
Kiedyś, drukowany w Fantastyce był hitem, ale wtedy hitem bywały, delikatnie mówiąc, średniaki. Tak czy siak to i tak najlepszy Heinlein, sporo odbiegający od kup w rodzaju Piętaszka czy Władcy marionetek.
Gajka - 13:49 31-03-2017
Fidel-F2, no właśnie, w bibliotece wpadła mi w ręce "Władcy marionetek", ale się strasznie rozczarowałam. Opisy i recenzje "Obcego" sugerują, że to zupełnie inny kaliber... ale pytanie, czy nie zestarzała się ta książka do stopnia nieczytalności?
nosiwoda - 14:20 31-03-2017
Oczywiście, że się zestarzała, zwłaszcza w kwestiach "moralnych" - tzn. niektóre opisywane i chyba w zamyśle szokujące sekscesy dzisiaj są może materiałem dla
Bravo Girl! A niektóre są śmieszne i zaściankowe, ukazując przy okazji całkiem spory zakres seksizmu i purytanizmu Heinleina, mimo tych wszystkich bzykań.
Natomiast dla mnie bardzo interesujące było to, jak dużo fabuła i opis doktryn religijnych w niej zawartych mają wspólnego ze scjentologią. Heinlein był ziąsem Hubbarda, chyba też poznali dogłębnie niektóre te same panie, AFAIR. Zupełnie inaczej czyta się
Obcego mając za sobą świeżą lekturę
Drogi do wyzwolenia Wrighta o scjentologii i Hubbardzie. Polecam.
Poza tym w amerykańskim fandomie krąży nieprawdziwa plotka, że samo powstanie scjentologii było
wynikiem zakładu pomiędzy Hubbardem a Heinleinem. Koleżkowie byli blisko.
Gajka - 17:43 31-03-2017
Dzięki za ciekawe tropy!
Kade, Kel - "Los pokonanych"
