NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"

LaValle, Victor - "Samotne kobiety"

Ukazały się

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"


 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

 Ferek, Michał - "Pakt milczenia"

 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

Linki

2016-12-27 13:11:26 NF 01/2017

Do sprzedaży trafił styczniowy numer Nowej Fantastyki. Znajdziecie w nim m.in. opowiadania Laviego Tidhara i Kena Liu.

PROZA POLSKA
  • ROZMIAŻDŻĄ WSZYSTKIE JEGO KOŚCI Piotr Nesterowicz
  • LEKCJA SAMOTNOŚCI Przemysław Gul
  • SZEPTY LASU Justyna Lech
PROZA ZAGRANICZNA
  • PYŁOWY OGRÓD Ken Liu
  • GINĄCY GATUNEK Lavie Tidhar
PUBLICYSTYKA
  • ZAPOWIEDZI
  • ZASTRZYK PRZYSZŁOŚCI Mateusz Wielgosz
  • SPECE OD BRUDNEJ ROBOTY Andrzej Kaczmarczyk
  • CHCĘ PISAĆ KSIĄŻKI... Wywiad z N.K. Jemisin
  • ORSON WELLES – LEGENDY CZY WIADOMOŚCI Joanna Wołyńska
  • FILMOWE WYSPY DOKTORA MOREAU Radosław Pisula
  • NAGRODY CZYTELNIKÓW “NF” 2016
  • PRZEDMURZA, PERYSKOPY, RAPTULARZE... Maciej Parowski
  • KUŹNIA ŚWIATÓW (6) Krzysztof Piskorski
  • NIEŚMIERTELNOŚĆ Rafał Kosik
  • pH<7 Peter Watts
  • WIELU HITLERÓW Łukasz Orbitowski
  • RECENZJE: KSIĄŻKI, FILM, KOMIKS, DVD

Dodał: Shadowmage

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

nosiwoda - 13:20 27-12-2016
Tłumaczem opowiadania Laviego Tidhara jest Piotr Kosiński, a nie ja.

Shadowmage - 13:21 27-12-2016
Rozumiem, że piszesz odnośnie tego, co jest w numerze, tak?

nosiwoda - 13:23 27-12-2016
Tak, wydrukowały się moje dane, zapewne dlatego, że proponowałem zmiany i uwidoczniłem się w pliku.

mc - 17:35 27-12-2016
Notki autorów z działu polskiego.

Piotr Nesterowicz
„Rozmiażdżą wszystkie jego kości”

Urodzony w 1971 r., doktor nauk ekonomicznych, absolwent Polskiej Szkoły Reportażu. W 2015 roku za reportaż „Cudowna” otrzymał Nagrodę Literacką Prezydenta Białegostoku, nominację do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego oraz nominację do Nagrody Nike. W maju 2016 roku ukazała się jego nowa książka reporterska, „Każdy został człowiekiem”.
W najnowszym opowiadaniu wraca autor do fantastycznych klimatów, z których dał się poznać m.in. w „Rzeźbiarzu bogów” („NF” 1/14). „Rozmiażdżą...” to polifoniczna, rozpisana na głosy o różnej wiarygodności opowieść o narodzinach mitu, owinięta fabularnie wokół historii dalekowschodnich sporów religijnych. Opowieść surowa, oszczędna i egzotyczna. Fantasy, jakiej ostatnio niewiele na księgarskich półkach. (mc)


Przemysław Gul
„Lekcja samotności”

Rocznik 83, ilustrator, grafik z Bydgoszczy. Już znany z naszych łamów – debiutował opowiadaniem „Ryza” w „NF” 2/10. „Lekcja samotności” to kolejny tekst wyróżniony w konkursie wiedźmińskim. W opowiadaniu, oprócz wyrazistych bohaterów, niewymuszonego humoru, gorzkiej puenty, jest też coś, co w tekstach AS-a zostało jedynie wspomniane. Kto chciał się dowiedzieć czegoś więcej o bitwie na Wzgórzu Czternastu, teraz ma na to szansę. (mc)


Justyna Lech
„Szepty lasu”

Wrocławianka z urodzenia i z wyboru. Z wykształcenia polonistka i religioznawczyni. Na papierze zadebiutowała w antologii „Na nocnej zmianie. Pióra Falkonu” (2016).
„Szepty lasu” to debiut w magazynie – i kolejna nietypowa fantasy w styczniowym zestawieniu. Lech pisze historię na granicy baśni i etnografii, o powinnościach wobec siebie i obowiązkach wobec społeczności. I udowadnia, że w fantasy nieźle sprawdzają się nie tylko lochy i smoki. Lech to jednocześnie kolejna autorka z portalu www.fantastyka.pl, która przeszła normalną redakcyjna drogę i trafiła na nasze łamy. (mc)

historyk - 14:48 28-12-2016
mc pisze:to polifoniczna, rozpisana na głosy


Polifoniczna... Czyli wielogłosowa, ale rozpisana na głosy... Czy opowiadanie jest równie bełkotliwe?
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

nosiwoda - 10:47 29-12-2016
"rozpisana na głosy o różnej wiarygodności"
Jak cytujesz, to może chociaż nie manipuluj.

historyk - 11:58 29-12-2016
nosiwoda
Naprawdę znowu nie rozumiesz o co chodzi? Chodzi o masło maślane. I zaprawdę powiadam ci - jeśli masz pod ręką kogoś kto umie czytać ze zrozumieniem, poproś, żeby ci to objaśnił zanim znowu coś nasmarasz. Bo ty, niestety, jesteś półanalfabetą - niby umiesz czytać, ale nie rozumiesz co przeczytałeś. Mało tego, nie rozumiesz, a bluzgasz na innych.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

nosiwoda - 13:44 29-12-2016
"to polifoniczna, rozpisana na głosy" to jest masło maślane.
""to polifoniczna, rozpisana na głosy o różnej wiarygodności" to nie jest masło maślane.
A to, co zrobiłeś, to manipulacja. Dość prostacka, skoro tekst wisi tuż powyżej i łatwo się o niej przekonać.

Fidel-F2 - 15:05 29-12-2016
Historyk, ostatni moment na wyjście z twarzą.

historyk - 17:38 29-12-2016
nosiwoda
Jaka manipulacja człowieku? Słowo polifoniczny jest synonimem słowa wielogłosowy. Więc pisanie polifoniczny, rozpisany na głosy to pisanie o maśle maślanym i dalszy ciąg zdania nie ma tu najmniejszego znaczenia. Koniec, kropka, półanalfabeto. Zanim odpiszesz, sprawdź w słowniku znaczenia każdego słowa użytego w mojej wypowiedzi.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Shadowmage - 17:44 29-12-2016
Tak, to są synonimy. Tyle, że w pełnym brzmieniu to nie jest masło maślane, a dopełnienie i doprecyzowanie. "To polifoniczne o różnej wiarygodności" sensu by nie miało :P

historyk - 17:48 29-12-2016
Shadowmage pisze:Tak, to są synonimy. Tyle, że w pełnym brzmieniu to nie jest masło maślane, a dopełnienie i doprecyzowanie. "To polifoniczne o różnej wiarygodności" sensu by nie miało :P

Poprawnie to zdanie brzmiałoby:
„Rozmiażdżą...” to rozpisana na głosy o różnej wiarygodności opowieść o narodzinach mitu - słowo polifoniczny jest niepotrzebne, to jak pisanie samochód mercedes.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Shadowmage - 17:50 29-12-2016
No i widzisz, potrafisz napisać ładnie i bez czepialstwa o co dokładnie ci chodzi.

historyk - 17:52 29-12-2016
Shadowmage pisze:No i widzisz, potrafisz napisać ładnie i bez czepialstwa

Mój błąd, zapomniałem, że mamy tu nosiwodę i myślałem, że każdy w lot pojmie o co biega. Rzeczywiście, moja wina, bo powinienem pamiętać, jak raz nosiwoda nie zrozumiał posta i bił pianę przez rok z okładem...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

mc - 18:41 29-12-2016
Głupio mi się wtrącać, bo wszystko w pasjonującym temacie polifoniczności zostało już tu napisane, ale historyk, jednak się mylisz. Gdybyś chciał rozłożyć to zdanie na czynniki pierwsze, powinno to wyglądać mniej więcej tak: zdanie nadrzędne to jest tu "„Rozmiażdżą...” to polifoniczna opowieść o narodzinach mitu"; zdanie podrzędne - "[opowieść] rozpisana na głosy o różnej wiarygodności". Tym samym to drugie - jest dopełnieniem pierwszego zdania, które wyjaśnia i doprecyzowuje.
Bo samo to, że wydaje Ci się, że czegoś w tym zdaniu nie powinno być, jeszcze o niczym nie przesądza. Opowieść polifoniczna może być bowiem rozpisana na przykład na głosy o takiej samej wiarygodności, wiarygodności różnej czy takie, którym wiarygodności brakuje w ogóle. Jak, nie szukając długo, Twój tutaj. Gdybyś przetarł krwawą mgłę z czoła, na pewno byś to zauważył po kilku uwagach koleżeństwa wyżej. Zarzucanie nosiwodzie czy innym, że czegoś nie zrozumieli, wygląda dość słabo. "Z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie".

EDIT: Dowód z mercedesem też jest nietrafiony, pierwszy przykład z brzegu: "Mercedes, samochód dla mieszczan". Chyba że też uważasz, że "samochód" jest tu niepotrzebny.

Miejmy nadzieję, że EOT.

historyk - 07:37 30-12-2016
mc pisze:historyk, jednak się mylisz.

Dobrze, zastąpmy polifoniczność synonimem i zobaczmy jak to brzmi:
„Rozmiażdżą...” to wielogłosowa, rozpisana na głosy o różnej wiarygodności opowieść o narodzinach mitu
Głupio? No własnie. Jeszcze raz - słowo polifoniczna jest w tym zdaniu w ogóle niepotrzebne - to pseudo mądry "ozdobnik". Mamy tu nieszczęśliwe powtórzenie, a nie objaśnienie. Bo skoro rozpisana na różne głosy, to oczywistym jest, że wielogłosowa/polifoniczna. Twój przykład zdania z mercedesem zupełnie nietrafiony. Trafiony byłby np. raport policyjny: Skradziono samochód marki mercedes - i samochód, i marka niepotrzebne.

Zawsze mnie drażni taka nowomowa, którą osobiście nazywam mądralicą. Podobnie nie podoba mi się zwrot, że coś jest fabularnie owinięte - z tego akurat nic dla mnie nie wynika, bo nie wiem, czy te spory religijne toczą się gdzieś w tle, czy są głównym tematem. Takie "poetyckie" pier... kotka za pomocą młotka.

Jadąc dalej, kolejne zdanie, które może wywołać jedynie grymas zniesmaczenia: Fantasy, jakiej ostatnio niewiele na księgarskich półkach. To wyświechtany slogan, coś w podobie znajduję na okładce co drugiej książki fantasy. Raczej literatury klasy C i niżej.

Podsumowując: udało Ci się mnie zachęcić do lektury opowiadań Gula i Lech. Do Nasterowicza mnie zniechęciłeś.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

mc - 08:10 30-12-2016
Jasne, możesz słowo zamienić synonimem, możesz je usunąć, możesz je w ogóle napisać, powiedzmy, po klingońsku; i wtedy faktycznie może się zdarzyć, że coś zabrzmi głupio lub pozbawisz to sensu. W porządku, tylko że mnie takie zabawy nie bawią (sory, karesy nie rajcują, afekty nie ekscytują, czy coś podobnego). A że coś Cię drażni? Przykro mi; gdybyś wiedział, co drażni innych, nie byłoby tego uroczego small talku. Radzę wyciągnąć drzazgę z oka i powinno przejść jak ręką odjął.

Przykład z policyjnej kartoteki fajny i pasowałby - tylko że to nie ten przypadek; jakbyś usunął w zdaniu z biogramu przecinek, pewnie by było lepiej; tylko że przecinek tam jest, cóż, i teraz prawie mi głupio. (Stosując synonimy, nie zatrzymuj się na jednym; ten fragment wtedy wyglądałby tak: "...wielogłosowa, rozpisana na wypowiedzi o różnej wiarygodności...").

Bywaj; przy kolejnych kontrowersyjnych arcydziełach literatury twitterowej pozwolę sobie jednak zmilczeć komentarze, może się uda ;-) Jak lubisz Sapka i zatrzymasz się na pół godziny w Empiku, Gul faktycznie powinien Ci podejść (sprawdzić, czy nie gula, i czy nie urosnąć). Lech też, choć pewnie mniej; Nesterowicz najmniej, bo to już tekst, który chadza zupełnie swoimi ścieżkami.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS