To, co odróżnia Outremer od średniowiecznych realiów naszego świata, to wprowadzenie elementów fantastycznych. W wizji Brenchleya spotkanie dżina nie jest rzeczą niezwykłą, a zaklęcia uzdrawiające są stosowane dosyć często – szczególnie wśród mieszkańców Surayonu (zwanego Zawiniętą Krainą) – krainy odciętej od świata za pomocą magii (a może wiedzy?) od reszty Outremeru.
Zapraszamy do lektury recenzji powieści Chaza Brenchleya "Wieża Królewskiej Córy". Autorem tekstu jest Tymoteusz "Shadowmage" Wronka.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-