Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Janusz S. - 14:31 12-10-2016
Przeczytałem ostatnio kilka książek Mortki i były całkiem miłą rozrywką. Może Mefisto też?
Lady Dragon - 16:13 12-10-2016
Dałam się skusić i czytam tą całą Prawdodziejkę. Chaotyczne i trochę absurdalne. Może dalej będzie lepiej, ale na razie idzie mi jak krew z nosa
Janusz S. - 17:06 12-10-2016
Lady Dragon pisze:Dałam się skusić i czytam tą całą Prawdodziejkę. Chaotyczne i trochę absurdalne. Może dalej będzie lepiej, ale na razie idzie mi jak krew z nosa
Bezprecedensowe poświęcenie... Pozostaje tylko
Fidel-F2 - 17:26 12-10-2016
Czytałem coś Mortki, straszna padaka.
Tigana - 17:57 12-10-2016
Mortka jest dla mnie bardzo nierównym pisarzem. Pisze rzeczy bardzo fajne ("Wojna runów", "Miecz i kwiaty"), średnie ("Ragnarok 1040"), jak i słabe ("Karaibska krucjata"). Oby "Mefisto" zaliczał się do pierwszej kategorii.
Fidel-F2 - 19:12 12-10-2016
Czytałem Ragnarok. Straszna kupa. Wyjątkowo naiwna rzecz, fabuła bolesna, geopolityka infantylna, postacie proste i śmieszne, militarystyka żenująca głupotą.
Janusz S. - 20:46 12-10-2016
Tigana pisze:Mortka jest dla mnie bardzo nierównym pisarzem. Pisze rzeczy bardzo fajne ("Wojna runów", "Miecz i kwiaty"), średnie ("Ragnarok 1040"), jak i słabe ("Karaibska krucjata"). Oby "Mefisto" zaliczał się do pierwszej kategorii.
Czytałem na razie Miecz i kwiaty (dobry start, potem gorzej) i Martwe jezioro (banalne, ale śmieszne). Ucieszyłeś mnie tą Wojną - kupię sobie starą wersję Runy za 8-10 zł a z Mefistem poczekam.
Shadowmage - 22:11 12-10-2016
"Karaibska..." mi się kiedyś podobała, przynajmniej pierwszy tom. Nordycka trylogia też była spoko. Natomiast "Martwe jezioro" jeszcze jakoś weszło, ale kontynuacja zniechęciła mnie totalnie. Już wolę sobie poczytać Mortkowe przekłady O'Briana
ASX76 - 23:33 12-10-2016
Panie Januszu, "Ostatnia saga" - to pierwsza i zarazem zdecydowanie najlepsza książka Mortki.
kurp - 19:53 13-10-2016
Od czasu lektury interaktywnej książki o Tappim Mortka to dla mnie przede wszystkim gość, który nie zadaje sobie trudu, żeby przeczytać własną książkę przed sprzedaniem jej mnie.
Kompletnie skopał w niej nawigację (błędy, pętle albo wybór ograniczony czasem do... jednej opcji) a przebieg fabuły w ostatecznym rozrachunku i tak zawsze wymusza przejście głównej ścieżki.
historyk - 02:06 14-10-2016
ASX76 pisze:Panie Januszu, "Ostatnia saga" - to pierwsza i zarazem zdecydowanie najlepsza książka Mortki.
Żartujesz? To pozostałe są jeszcze gorsze? Niemożliwe...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com