Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Janusz S. - 13:59 11-09-2016
Skoro zapanowała taka nowa moda na dodawanie drugiego imienia, to dlaczego w poprzednich niusach nie ma Richarda George Adamsa i Stanisława Hermana Lema?

Tigana - 14:01 11-09-2016
Zerknij na okładkę.

Janusz S. - 16:24 11-09-2016
Zerknąłem ponownie i przepraszam. Na poprzednim wydaniu autor się jeszcze nie ujawniał.

Aegnor - 10:28 13-09-2016
Dla jasności proponuje Marcin Sergiusz "Martin Ann" Przybyłek - przy odpowiednio dużej czcionce nie trzeba będzie płacić grafikowi za ilustrację na okładkę. Za jakiś czas można jeszcze dodać imię z bierzmowania.

Nie wiem jak Wy, ale ja już tak mam, że wszelkie autokreacyjne zabiegi autorów mające przyciągnąć moją uwagę odnoszą w stosunku do mojej osoby odmienny skutek.

Ale oczywiście książka zapewne świetna, okładka też, a ja bardzo szanuje uczucia autorów obu tych dzieł. ;)

Marcin Przybyłek - 18:55 13-09-2016
Wydawnictwo Rebis proponując mi współpracę przy serii Horyzonty Zdarzeń wyraźnie zaznaczyło, że zależy mu na moim polskim nazwisku, więc musiałem zrezygnować z pseudonimu, który w związku z tym w naszym kraju się nie przyjął. Postanowiłem już z tym nie walczyć i założyłem, że w razie potrzeby będzie gotowy pen name na rynek zachodni (i być może wschodni).

Marcin Przybyłek - 18:58 13-09-2016
Jestem ateistą. Nie mam imienia z bierzmowania. Sergiusz to moje oficjalne drugie imię i jakiś czas temu zaczęło mi się podobać.

Zaś autokreacja (w moim przypadku, nie wiem, jak jest u innych) to wynik działalności wewnętrznego głosu. Swego rodzaju przymusu. Nie trzeba tego rozumieć.

Janusz S. - 10:55 14-09-2016

Marcin Przybyłek pisze:Jestem ateistą.

Odważne wyznanie jak na dzisiejsze czasy. Od razu odnotowałem niekontrolowany wzrost sympatii. Pozostaje mi polubić jakieś książki.

Yans - 13:08 14-09-2016
Teraz bycie ateistą jest na czasie, wiec nie wiem czy aż takie odważne ;)

Marcin Przybyłek - 22:37 15-09-2016
Hm. No to spróbuj o tym publicznie mówić .