Zbiór ukaże się 5 listopada, na lubelski konwent Falkon. Szczegóły powstania zbioru można przeczytać na
blogu Wojtka Sedeńki.
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Janusz S. - 22:40 25-08-2016
Nawet najciekawsze antologie zawierają mieszankę tekstów o bardzo zróżnicowanym poziomie, z których świetny jest jeden, kilka dobrych lub przyzwoitych, większość przeciętnych a reszta to to badziewie. Przestałem kupować bo to strata pieniędzy.
Shadowmage - 22:50 25-08-2016
Się nie zgodzę. Znaczy tak, są teksty lepsze i gorsze, ale zbiory - szczególnie tematyczne - pokazują szerokie spektrum. Dla mnie jest to wartość, która usprawiedliwia ryzyko natrafienia na słaby tekst.
Janusz S. - 23:21 25-08-2016
Zgoda, ale twoja pozycja jest szczególna i to chyba ona warunkuje znaczenie wspomnianej wartości dodanej. Mnie spektrum nie interesuje.
Shadowmage - 23:44 25-08-2016
Doprecyzuję: nie spektrum autorów (choć też czasem), a problematyki.
Louri - 07:41 26-08-2016
IMHO to jest tak, jak z płytami z muzyką - ciężko być na wysokim poziomie przez kilkanaście utworów, a objętość trzeba czymś wypełnić. Z drugiej strony bywa tak, że coś, co nie zachwyciło 90% odbiorców jest objawieniem dla pozostałych 10%.
jmpiszczek - 20:39 26-08-2016
Janusz S. - spójrz na to z innej strony.
Jak kupisz kiepską powieść, to masz całą książkę "w plecy".
A jak w antologii na 10 opowiadań 2 są świetne, 3 strawne a reszta do kitu, to już pół książki jest na plus:)
Janusz S. - 11:39 27-08-2016
Dlatego nie kupuję kiepskich powieści.
Shadowmage - 11:54 27-08-2016
Oj kupujesz, kupujesz. A potem się tłumaczysz, że dla rodziny
Janusz S. - 16:34 27-08-2016
To było niskie.
Kato Starszy - 23:40 28-08-2016
Było w punkt... Jak stek u Amaro :D
Janusz S. - 00:49 29-08-2016
Akurat. Co ja mogę poradzić na cudzy gust?
A kobiety jakoś wolą C. Clare i J. Frost od Dukaja czy Stephensona.