(...) element nadprzyrodzony w „Nevermore” nie jest wcale taki metaforyczny. Racja, nie mamy tu wilkołaków czy zombie, jednak nie zapominajmy, że motorem napędowym albo osią całej historii jest twórczość Edgara Allana Poe!
Aleksander Krukowski recenzuje trylogię "Nevermore" Kelly Creagh.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-