Sześcioro niebezpiecznych wyrzutków.
Jeden niewykonalny skok.
Przestępczy geniusz Kaz Brekker otrzymuje ofertę wzbogacenia się ponad wszelkie wyobrażenie – wystarczy w tym celu wykonać zadanie, która z pozoru wydaje się niewykonalne:
– włamać się do niesławnego Lodowego Dworu (niezdobytej wojskowej twierdzy)
– uwolnić zakładnika (a ten może rozpętać magiczne piekło, które pochłonie cały świat)
– przeżyć dostatecznie długo, żeby odebrać nagrodę (i ją wydać)
Kaz potrzebuje ludzi wystarczająco zdesperowanych, żeby wraz z nim podjęli się tej samobójczej misji, oraz dostatecznie niebezpiecznych, żeby ją wypełnili. Wie, gdzie ich szukać. Szóstka najbardziej niebezpiecznych wyrzutków w mieście – razem mogą być nie do zatrzymania. O ile wcześniej nie pozabijają się nawzajem.
Wydawnictwo: Mag
Cykl: Dregs
Tytuł oryginału: Six of Crows
Data wydania: Wrzesień 2016
Rok wydania oryginału: 2015
Tom cyklu: 1
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Janusz S. - 16:52 10-06-2016
Fajna okładka (poza obcięciem dzioba, przez co ptak wygląda jak wrona z nosem). Myślałem, ze to jest jakaś młodzieżówka i nie brałem pod uwagę zakupu a tu z opisu nie wygląda na YA.
Shadowmage - 17:14 10-06-2016
Ponoć młodzieżówka, ale w sumie to dość pojemne określenie obecnie na Zachodzie.
Janusz S. - 17:30 10-06-2016
Tzn. chodzi ci o to, że co prawda bohaterowie są przestępczymi geniuszami, włamują się i mordują nawzajem, ale równocześnie mają po 16 lat a autor starannie przestrzega reguły, w myśl której ich najgorsze przekleństwa to "motyla noga"? I wtedy jest YA?
Shadowmage - 17:34 10-06-2016
Bardziej chodziło, że mogą to być i książki Delaneya oraz Riordana, i rzeczy typu Bacigalupiego czy Abercrombiego, które biją na głowę okrucieństwem itp. połowę "dorosłej" fantasy. Ale nie mam pojęcia jak jest w przypadku Bardugo. Tyle, że książka zdobywała jakieś "teen choice" itp.
Ziuta - 19:16 10-06-2016
Za starych dobrych czasów cale F&SF było przeznaczone dla młodego czytelnika (the golden age of science fiction? fifteen!).
Dzisiejsze YA, jak pisze Shadow, idzie dwoma drogami. Jedna jest rzeczywiście dość infantylna (co ciekawe, najczęściej to są właśnie YA pisane dla dorosłego), ale druga to gender, przemoc i social issues.
Janusz S. - 21:06 10-06-2016
YA Abercrombiego bijące na głowę inne książki fantasy okrucieństwem? Czy to nie przesada? Owszem było nieco trupów ( nikt nie przeklinał), ale wszystko było dość oględnie opisane. Sam autyor pisał, ze to są wersje light. Poza tym ok, Abercrombie to przykład ze wszech miar pozytywny i podobał mi się. Czyżby warto było przeczytać YA Bacigalupiego, które starannie zignorowałem
Gender, przemoc i social issues... hm... ale pewnie dalej nikt nie przeklina?
Shadowmage - 22:03 10-06-2016
Gdyby Abercrombie nie pisał swoich dorosłych książek, to byś tak nie komentował
Generalnie przeklinanie nie jest konieczne, by coś uznać za dorosłe
Bacigalupi... nie jestem fanem jego młodzieżówek. "Zatopione miasta" to jedna wielka masakra (w sensie fabuły), ale zupełnie mnie nie zainteresowała. "Złomiarz" lepszy, ale to trochę jak z A. - jak znasz jego dorosłe książki, to niespecjalnie cię ruszy.
Janusz S. - 22:30 10-06-2016
Shadowmage pisze:Gdyby Abercrombie nie pisał swoich dorosłych książek, to byś tak nie komentował
Generalnie przeklinanie nie jest konieczne, by coś uznać za dorosłe
Złośliwiec
. Celowo przedstawiasz sprawę jako absurd i nawet w sumie masz rację. Ja po prostu przeczytałem kiedyś jakąś amerykańską (?) instrukcję odnośnie klasyfikacji filmów/książek itp do klas wiekowych i tam bardzo dokładnie i na poważnie opisywano jakie słowa i odniesienia do czego nie mogą pojawiać się w książce uznanej za dopuszczalną dla młodzieży. Uśmiałem się strasznie czytając. Oczywiście klasyfikacja taka to nie to samo co przypisanie książki do "YA" przez czytelnika, ale Joe sam pisał na ten temat na blogu - coś w duchu: piszę teraz młodzieżówki, wiec język będzie stonowany i nawet na "cholery" nie ma co liczyć.
Zeb - 12:08 13-06-2016
W Stanach, żeby film otrzymał kategorię Teen może być tylko raz użyte (słyszane) słowo F*ck lub pochodne, w zwiazku z czym nagminnie teksty tego typu są zagłuszane wybuchami, wyjacymi silnikami samochodów itp. Druga sprawa to krew, nie może jej być, tzn czerwonej. Fioletowa, zielona, którą chlustają mordowani obcy jest "oczywiscie" dopuszczalna.