Koniec cyfrowej Nowej Fantastyki

Wydawnictwo Prószyński Media zdecydowało się wycofać z oferty czytnikowe wersje czasopism fantastycznych. Oto oficjalny komunikat redaktora naczelnego Fantastyki:

Z przykrością informuję, że Prószyński Media Sp. z o.o. (wydawca NF i FWS) podjęło decyzję o zakończeniu publikacji cyfrowej wersji “Nowej Fantastyki” i “Fantastyki Wydania Specjalnego”. Po bardzo dobrych wynikach sprzedaży przez pierwsze miesiące, w kolejnych nastąpiło raptowne pogorszenie i w efekcie utrzymywanie e-wydania okazało się nieopłacalne. Jak wielokrotnie podkreślałem, nasze losy leżą w rękach czytelników – tworzymy pismo dla Was i bez Was nie istniejemy. Ta sytuacja jest bardzo dobitnym dowodem prawdziwości tego stwierdzenia. Tym bardziej zachęcam do kupowania papierowego wydania, aby przynajmniej w tradycyjnej wersji pismo przetrwało jak najdłużej.

Źródło: fantastyka.pl

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

kowal - 19:51 04-06-2016
Nie chcieli mieć konkurencji więc zlikwidowali tą wewnętrzną. Ot, kolejny paradoks. Szkoda, życzę przetrwania.

Brzoza - 21:43 04-06-2016
Słowa "aby (...) przetrwało jak najdłużej" są mocno niepokojące. Brzmi tak jakby istniało realne ryzyko skasowania również papierowego wydania :/

Lucifer - 22:20 04-06-2016
Szkoda, bo jak już kupowałem, to wersję cyfrową na Legimi.

jureq - 10:51 05-06-2016
Nie wprowadzili prenumeraty. Mieli tylko sprzedaż pojedynczych numerów. I jeszcze się dziwią, że było za mało klientów.

kurp - 23:27 06-06-2016
Jeśli nie udało się przejście na edycję cyfrową, wszyscy chyba mamy świadomość, że śmierć papierowego wydania jest już raczej kwestią czasu :roll:

Fidel-F2 - 00:38 07-06-2016
Mógłbyś bardziej szczegółowo rozwinąć tę cudaczną myśl?

kurp - 18:18 07-06-2016
Rynek prasy papierowej powoli (?) się zwija, można domniemywać, że poskutkuje to wzrostem kosztów i zabije w pierwszej kolejności niszowe tytuły. Wersja elektroniczna to pewnie niezły sposób na ucieczkę przed kosztami produkcji i dystrybucji a jednocześnie coraz częściej jedyna uznawana przez czytelników forma. Fiasko przejścia na czytniki odbieram jako uwięzienie niszowego tytułu w formie, którą lada moment może być dla niego za droga. Ale nie jestem insiderem na rynku prasy, więc jest spora szansa, że źle oceniam sytuację, czego zresztą sobie jako czytelnik papierowej wersji życzę.

Fidel-F2 - 19:08 07-06-2016
Nie o to pytałem