NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"

Ukazały się

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"


 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

 Ferek, Michał - "Pakt milczenia"

 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

Linki

2016-04-13 11:15:34 "Luna: Nów" w Uczcie Wyobraźni

Nakładem wydawnictwa Mag ukazała się powieść Iana McDonalda pt. "Luna: Nów". Jest to początek trylogii, której serialową adaptację planuje stacja CBS.

Katedra objęła powieść McDonalda patronatem medialnym.

Po misternie utkanych fabułach z intrygującym spojrzeniem na przyszłość krajów takich, jak Indie, Brazylia i Turcja, Ian McDonald zwrócił się ku Księżycowi. Luna to wciągający thriller o pięciu rodzinnych korporacjach uwikłanych w zaciętą walkę o hegemonię nad surowym księżycowym środowiskiem.

Na Księżycu bardzo łatwo zginąć, ale dzięki bogactwu jego złóż równie łatwo się tu dorobić. To fantastyka, która idealnie przemówi tak do fanów Kima Stanleya Robinsona, jak Kena Macleoda.
Ten pierwszy tom z planowanych trzech zrobi z Księżycem to samo, co Rzeka Bogów z Indiami, a Dom Derwiszy z Turcją – odmaluje barwną, intensywną, nadzwyczajną, a jednocześnie wiarygodną przyszłość.


Wydawnictwo: Mag
Cykl: Luna
Kolekcja: Uczta Wyobraźni
Tytuł oryginału: New Moon
Tłumaczenie: Wojciech Próchniewicz
Data wydania: Kwiecień 2016
ISBN: 978-83-7480-644-2
Oprawa: twarda
Format: 135 x 205 mm
Liczba stron: 368
Cena: 39,00 zł
Rok wydania oryginału: 2015
Tom cyklu: 1

Dodał: Shadowmage

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Janusz S. - 13:40 13-04-2016
Porównania do Rzeki bogów i Domu derwiszy nie do końca są trafne i nie mogą być. Księżyc nie ma żadnej tradycji i bogactwa kulturowego, które McDonald mógłby wykorzystać. Brazylijczycy i ich kultura na księżycu sa tak samo obcy jak i inni jego mieszkańcy i ich obyczaje. Całość jest prostsza i ma nieco bardziej sensacyjny charakter niż zwykle, ale przyznaję, że czytało się całkiem przyjemnie. Wczoraj odebrałem polskie wydanie i chyba przeczytam jeszcze raz. Nie mogę sobie teraz przypomnieć :oops: , kto na forum przekonywał mnie kiedyś do przeczytania McDonalda, ale chwała mu za to.

Spriggana - 17:40 13-04-2016
A ja sobie wzięłam „Lunę” jako próbkę McDonalda (jakoś nie mogłam sie zabrać za te wcześniejsze, sama nie wiem dlaczego) i zupełnie nie moja bajka. Klasyczny przypadek Eight Deadly Words

dzudo-honor - 07:37 14-04-2016
@Spriggana Szkoda, że poprzednich książek nie czytałaś, bo są bardzo dobre i zapadające w pamięć. Niestety nie mogę odnieść się do "Luny", ponieważ jeszcze jej nie zacząłem.

Janusz S. - 10:23 14-04-2016
Książki McDonalda podobały mi się ze względy na egzotykę i umiejętną ekstrapolację obecnych trendów ekonomicznych i społecznych w tzw. krajach "rozwijających się". Najciekawsza była ich odmienność. Żyjemy w pomieszanej kulturze postkomunistycznej, zachodniej i ultrakatolickiej i czytanie SF bliskiego zasięgu z tego kręgu kulturowego zwykle mnie nudzi. I coś jest na rzeczy w tym co napisała @Spriggana, bo jakoś bohaterowie opowiadań i powieści McDonalda nie utkwili mi specjalnie w pamięci ("I don't care"?), ale zapamiętałem fascynujący i żywo opisany świat, w którym najbardziej pociągała mnie odmienność od naszych realiów. Może po prostu jestem dziwakiem skoro nie troszczę się oo bohaterów, a bardziej o ich otoczenie? "Lunie" brakuje trochę tego tła i egzotyki a bardziej koncentruje się ona na brudnych grach korporacyjnych - z jednej wiec strony czyta się łatwiej, ale równocześnie lektura jest mniej przyjemna niż "Rzeka bogów".
Piszę to wszystko głównie dlatego, ze nie uważam, żeby "Luna" była dobrym przybliżeniem tego, co McDonald pisał poprzednio.

Ziuta - 13:52 14-04-2016
janusz s. pisze:ich odmienność. Żyjemy w pomieszanej kulturze postkomunistycznej, zachodniej i ultrakatolickiej i czytanie SF bliskiego zasięgu z tego kręgu kulturowego zwykle mnie nudzi.

A ja bym chciał, żeby McDonald napisał poważną bliskozasięgową (choć u niego "blisko" to raczej 50 lat, a nie 10) SF umiejscowioną w środkowej Europie. Powiedziałbym, że to nie mniejsza egzotyka, niż Indie.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS