Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Janusz S. - 10:07 05-01-2016
Ktokolwiek czytał cokolwiek tych autorów? Warto się chwilę zastanowić nad którąś z tych książek?
Shadowmage - 10:51 05-01-2016
Naam jest niezły, szczególnie pierwszy tom. Ino w Polsce się nie przebił, więc długo trzeba było czekać na wydanie 3 tomu. Ja się cieszę.
Dębskiego, Browna i Currie'ego masz u nas recenzje (wcześniejszych tomów). Bodajże autorstwa romulusa.
Janusz S. - 11:48 05-01-2016
Dzięki. To zrobię eksperymenty na Naamie. O Dębskim już kiedyś dyskutowaliśmy, tylko ja się chyba nigdy nie nauczę odróżniać naszych rodzimych Dębskich (z całym szacunkiem dla panów D.).
Shadowmage - 11:59 05-01-2016
Z Dębskimi jest o tyle prosto, że Eugeniusz dawno nic nie napisał (chociaż może dopisał jakąś kontynuację "Moherfuckera").
AdamK - 17:52 05-01-2016
wszystko zależy jaką SF czytasz, ja lubię książki z gatunku space-opera, adventure SF i military SF i tu wszystko to znajdziesz, czyli SF bardziej "rozrywkową", odstresującą .
Evsn Currie - Dregeus rozpoczyna nową serię ale poprzednia seria tego autora była super
Seria Rafała Dębskiego jest super, fajnie się czyta
Seria Star Force B.V Larsona ma już 12 tomów, pierwszy tom wydany przez FS był super, bardzo dobrze że seria została przejęta
Brown i Naam to kontynuacje dobrych serii
Saulski i Hudner to nowości
,zresztą ja kupuje wszystkie bo książek SF jest mało, praktycznie regularnie wydaje tylko Drageus, MAG i może Rebis ,a FS w 2015r wydała tylko jedną książkę SF
Fidel-F2 - 20:57 05-01-2016
Poprzedni cykl Currie to kupa jest.
Janusz S. - 22:26 05-01-2016
AdamK pisze:wszystko zależy jaką SF czytasz, ja lubię książki z gatunku space-opera, adventure SF i military SF i tu wszystko to znajdziesz, czyli SF bardziej "rozrywkową", odstresującą .
Czytam wszystko co tylko mnie zdoła "wciągnąć". Dobrej space-opery nie widziałem już od dawna. Dzięki za rekomendacje, ale pozwól, że zauważę, że są one podejrzanie pozytywne, tzn. podoba ci się prawie wszystko, co wydają.
Sprawdzę Crux, bo jak dwóch go chwali to trzeba spróbować.
xavion - 23:06 05-01-2016
Radzę zacząć od pierwszej części, czyli "Nexus".
Shadowmage - 01:19 06-01-2016
Naam to dość nietypowy autor w ofercie Drageusa, bo nie pisze space oper czy military SF. To raczej coś w stylu ksiązek Morgana, ale osadzonych w znacznie bliższej przyszłości.
AdamK - 10:11 06-01-2016
Janusz S.- dlatego piszę, że to zależy od tego co czytasz, ja kupuję wszystko co wydaje Drageus ponieważ ten typ książek mi pasuje,oczywiście czytam też inne książki, ale aby się odstresować czytam książki które się czyta szybko i przyjemnie, a takie wydaje Drageus.
Określenie space-opera ( tak jak opera mydlana ) pojawiło się jako negatywne określenie "słabych" książek science fiction, z czasem jednak pojęcie to zagościło na stałe jako pełnoprawny odrębny gatunek SF.
Pytanie tylko co do jest dobra space-opera bo jeżeli coś jest bardzo dobre to jest to już science fiction lub hard science fiction ( Alastair Reynolds ,Stephen Baxter,Peter F. Hamilton;Frank Herbert,Arthur C. Clarke i wiele innych ).
W zalewie książek fantasy, dystopi, postapo, wilkołaków, zombi itp książek SF jest bardzo mało i oczywiste jest że jestem żywo zainteresowanym tym aby było jak najwięcej kupujących SF, bo to znaczy że wydawcy będą wydawać SF, a nie fantasy
Fidel-F2 - to tak jak inni sądzą że J. R. R. Tolkien to zwykła kupa i bajeczki -) , mnie się podobał i Tolkien ( teraz już nie czytam fantasy) i Currie
Fidel-F2 - 11:13 06-01-2016
Chyba właśnie wynalazłeś Prawo Godwina dla fantastyki. Znaczy dyskusja zamknięta.
AdamK - 11:40 06-01-2016
Fidel-F2 - co najmniej dziwne zastosowanie prawa Godwina , doskonale rozumiem że każdy ma własny gust i dla jednych coś jest dobre dla innych nie, dlatego zawsze podkreślam że ocena książki zależy od tego co się aktualnie czyta. Miałem etap w życiu gdzie namiętnie czytałem fantasy i oczywiście przeczytałem wszystko co wyszło Tolkiena i mi się podobało, ale teraz wolę poczytać coś lżejszego.
To poprzedni Twój wpis był nacechowany negatywną osobistą oceną "Poprzedni cykl Currie to kupa jest."
Fidel-F2 - 12:23 06-01-2016
O czym Ty gadasz?
Przecież nie o guście rozmawiamy.
To poprzedni Twój wpis był nacechowany negatywną osobistą oceną "Poprzedni cykl Currie to kupa jest."
o czym Ty gadasz?
kupa to kupa, co tu ma czyjkolwiek stosunek do rzeczy? Odyssey one to nieudolny gniot pisany językiem od którego pęka szkliwo na zębach. Strach nawet toto wrzucać do kominka.
Janusz S. - 12:55 06-01-2016
AdamK pisze:Janusz S.- dlatego piszę, że to zależy od tego co czytasz, ja kupuję wszystko co wydaje Drageus ponieważ ten typ książek mi pasuje,oczywiście czytam też inne książki, ale aby się odstresować czytam książki które się czyta szybko i przyjemnie, a takie wydaje Drageus.
Widzisz, ja chyba w ogóle nie znam książek tego wydawnictwa (ani jednej sztuki na półkach i nie przypominam sobie bym czytał jakiegoś e-booka) - stąd pytanie. Równocześnie trudno mi sobie wyobrazić, żebym lubił WSZYSTKO, co jakiekolwiek wydawnictwo wydaje, stąd wcześniejszy komentarz. Może Drageus ma wąską specjalizację, pasującą komuś idealnie do gustu, ale i tak dziwne wydało mi się, że polecasz wszystko jak leci. W końcu nawet moi ulubieni autorzy czasami wypuszczają książki nadające się jedynie do podpierania mebli. Ja z kolei nie potrafię łatwo zdefiniować tego co czytam, bo czasami sam nie jestem w stanie przewidzieć co też mi się spodoba. Dlatego też nie mam żadnych stałych podziałów na preferowane odmiany SF, fantasy czy horrorów, bo w każdej odmianie da się znaleźć coś wartościowego. No może poza romansidłami fantasy o gimnazjalistkach zakochanych w co głupszych przedstawicielach lokalnej populacji wampirów.
AdamK - 14:08 06-01-2016
Janusz S
Co racja to racja , Drageus wydaje mało i jest ukierunkowany na wydawanie książek tylko SF z gatunku space-opera, military lub adventure SF więc trafił w moje gusta przez co może jestem mało obiektywny, ale każdy nowy czytelnik powoduje że rozrzeża się grono ludzi którzy czytają SF przez co mam nadzieja że książek będzie więcej i nie będą przerywane serie jak nagminnie robi to FS. Kiedyś polskich autorów piszących space-opera praktycznie nie było ponieważ uważa się że space-opera to gorsza SF, ale nawet Lem napisał space-operę , teraz już zaczynają się pojawiać autorzy piszący space-operę np: Rafał Dębski;Michał Cholewa;Robert J. Szmidt;Marcin Podlewski;Paweł Majka
Opisy książek wydawnictwa Drageus można znaleźć na
http://www.drageus.com/Jeżeli chodzi o ocenę książek pisarzy zagranicznych to głównie bazuje na
https://www.goodreads.com, ale główną moją regułą jest że jeżeli książka ma w miarę dobrą ocenę do tego autor wydaje kolejne tomy co znaczy że znajduje on grono czytelników którzy kupują jego książki, ponieważ inaczej nie pisałby kontynuacji do tego odpowiada mi opis z tyłu książki to kupuje, nie sugeruję się recenzjami wolę kupić pierwszy tom i sam ocenić czy warto kupować dalej serię czy nie .
Kade, Kel - "Los pokonanych"
