Czy można coś nowego napisać o piątym tomie cyklu, którego każda kolejna część konstruowana jest według takiego samego schematu? Niespecjalnie. Ale można pochwalić sprawne wykorzystanie schematów i naukę na własnych błędach.
Tymoteusz Wronka dzieli się wrażeniami z lektury powieści Jima Butchera pt. "Śmiertelne maski".
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-