Sama fabuła leci na złamanie karku i w trakcie lektury nie ma czasu na nudę. Wprawdzie zestaw niebezpieczeństw czyhających na Nauczyciela i jego kompanów jest dość standardowy – zawalające się przejście, atak mutantów etc., ale autor wie, jak je podać, aby zainteresować czytelnika.
Adam Szymonowicz recenzuje powieść Roberta J. Szmidta pt. "Otchłań".
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-