Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Tigana - 17:18 06-02-2015
Trochę "Rambo 3" przypomina. Kolory dosyć mdłe, tytuł mało czytelny.
nosiwoda - 18:03 06-02-2015
E, o dziwo nie narzekałbym.
Mamerkus1 - 23:26 06-02-2015
Ale sztuczna okładka. Ja rozumiem jeździec to twardziel pustyni i śmigłowiec za kołnierzem mu nie straszny, ale spokój zwierzęcia? No chyba że to książka o ultra cichych maszynach przyszłości.
Mamerkus1 - 23:28 06-02-2015
Pominąłem takie oczywistości jak przeskalowane planety-słońca, ich ilość i jakieś nieczytelne podłoże a'la sceneria z "Tronu". Czyli wszystko na miejscu - szitowa okładka dla szitowej pisarki.
niepco - 08:09 07-02-2015
Nawiązanie do kultowych okładek Amberu z wczesnych lat 90-tych. Wyraźna inspiracja obrazkami Vallejo - z tym, że nieudana. Jednym słowem chujnia dla wielbicieli bezguścia i grafomanii.
Gavein - 12:39 07-02-2015
No ale okładka powinna odpowiadać treści - tu wszystko jest na miejscu, w swojej V lidze nawet nieźle.
Silverhair - 18:12 07-02-2015
Grafika na okładce rzeczywiście nie jest dziełem Picassa, ale czy to powód, by książkę/autorkę/czytelników mieszać z błotem? Trochę tolerancji, jeśli łaska. Niech każdy pozostanie przy swojej literaturze i wszyscy będą zadowoleni.
Tigana - 21:34 07-02-2015
niepco pisze: Jednym słowem chujnia dla wielbicieli bezguścia i grafomanii.
Proszę o nie używanie wulgaryzmów. Po drugie - pani Kozak pisze jak pisze, ale nazywanie jej twórczości grafomanią jest grubą przesadą. Tym bardziej obrzucanie błotem książki, która się jeszcze nie ukazała.
Silverhair pisze:Grafika na okładce rzeczywiście nie jest dziełem Picassa, ale czy to powód, by książkę/autorkę/czytelników mieszać z błotem? Trochę tolerancji, jeśli łaska. Niech każdy pozostanie przy swojej literaturze i wszyscy będą zadowoleni.
Dokładnie.
Shadowmage - 08:30 09-02-2015
Okładka słaba. Pisarstwo jak pisarstwo, miewa lepsze i gorsze momenty. Te pierwsze zwykle poza nocarzami...