Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
kowal - 12:45 27-01-2015
Czy w przeszłości, w FWS, przeważały teksty polskich autorów czy raczej był to wybór z tych zagranicznych?
nosiwoda - 12:57 27-01-2015
Musiałbym sprawdzić, ale wydaje mi się, że polskie są krótsze, a zagraniczne dłuższe, stąd na jeden zagraniczny wypada 2-3 polskie. Na początku były powieści i to zagraniczne. Potem stopniowo dochodziły krótsze teksty, w takiej mniej więcej proporcji, jak napisałem.
Shadowmage - 12:59 27-01-2015
Ano, zwykle dzielą się po pół objętością; ew. jeśli w jednym wydaniu więcej jest jednego działu, to w którymś kolejnym drugiego.
malakh - 13:24 27-01-2015
Shadowmage pisze:Ano, zwykle dzielą się po pół objętością; ew. jeśli w jednym wydaniu więcej jest jednego działu, to w którymś kolejnym drugiego.
Zgadza się. Objętościowo mniej więcej równo. Po prostu ja mam dwie długie mikropowieści. Zwłaszcza Doctorow do Zajdla to już chyba jako powieść by się łapał.
kpr - 14:06 27-01-2015
orientujecie się czy NF 2/2015 jest już w sprzedaży, np. w empikach? próśzyński ma dziwną tendencję do informowania w internecie, że coś już jest w sprzedaży, kiedy np. we wspomnianych empikach jeszcze nie ma. to samo tyczy się np. świata nauki. numer lutowy miał być w sprzedaży od dzisiaj, na stronie pojawiła się informacja już wczoraj. a zatem, ktoś widział, ktoś ma?
nosiwoda - 15:31 27-01-2015
Na pewno widziałem wczoraj FWS w kiosku.
kurp - 17:09 27-01-2015
Zaprenumerujcie. Przynoszą pod drzwi i to jeszcze za pół darmo :)
kpr - 00:34 28-01-2015
@Fenrir,
wiadomo. jednakże to frustrujące widzieć informację o dostępności i nie móc dostać towaru. nie wierzę, że nie można informować w momencie kiedy produkt realnie trafia do sprzedaży. albo informować zgodnie ze stanem faktycznym, albo nie wprowadzać w błąd. that easy.
jmpiszczek - 08:37 28-01-2015
Kiedyć była zasada, że NF pojawiała się w kioskach (empikach) w ostatni czwartek miesiąca. Nie wiem, czy to się nie zmieniło.
Shadowmage - 08:57 28-01-2015
Wiem, że trochę zmienił się cykl wydawniczy, ale nie wiem jak wpłynęło to na dystrybucję.
nosiwoda - 11:00 28-01-2015
kurp pisze:Zaprenumerujcie. Przynoszą pod drzwi i to jeszcze za pół darmo
Mnie się chwilowo nie opłaca
malakh - 11:15 28-01-2015
kpr pisze:@Fenrir,
wiadomo. jednakże to frustrujące widzieć informację o dostępności i nie móc dostać towaru. nie wierzę, że nie można informować w momencie kiedy produkt realnie trafia do sprzedaży. albo informować zgodnie ze stanem faktycznym, albo nie wprowadzać w błąd. that easy.
I jak to ma wyglądać? Redakcja albo wydawca ma pytać po kolei wszystkich sprzedawcow, czy już mają? A jak w empiku jest w magazynie, ale w salonie ktoś nie wyłożył? To też mamy sprawdzać?
kpr - 12:45 28-01-2015
@malakh
lol.
ciekawe wyobrażenia o świecie. pisałem o empiku jako największym(?) sprzedawcy ale w kioskach jak sądzę, również pojawia się prawie zawsze tego samego dnia. w dzisiejszych dniach chyba nietrudno jest potwierdzić informację, że gdzieś już jest dostępne. poza tym jeżeli jest dostępne gdziekolwiek w stopniu umożliwiającym dotarcie do produktu znacznej części zainteresowanym (co oznacza, że wystarczy potwierdzić w empiku), to wówczas można pisać, że produkt jest w sprzedaży. lepsze to niż wprowadzanie w błąd.
przejaskrawiony, nic niewnoszący post z Twojej strony.
malakh - 19:55 28-01-2015
kpr pisze:@malakh
w dzisiejszych dniach chyba nietrudno jest potwierdzić informację, że gdzieś już jest dostępne.
Obawiam się, że o rynku masz pojęcie gorzej niż blade. Z Empiku dostaniesz info, czy jest w magazynie, góra, czy doszło do salonu (aczkolwiek to nie z automatu, ale po gnębieniu, i to raczej pytając o konkretny salon). Ale to musi ktoś jeszcze wyłożyć - i takiej informacji Empik ci już nie da. Tak samo jak nie wiesz, czy wożący gazety do kiosku w Krakowie pan Stasio akurat dzisiaj nie złapał gumy.
kurp - 20:07 28-01-2015
nosiwoda pisze:kurp pisze:Zaprenumerujcie. Przynoszą pod drzwi i to jeszcze za pół darmo
Mnie się chwilowo nie opłaca
Jak to możliwe??
jmpiszczek - 20:29 28-01-2015
Szanowni
Widzę, że nie wszyscy mają pojęcie jak działa dystrybucja prasy:( To Wydawca ustala PDS (pierwszy dzień sprzedaży) czasopisma. I na nim leży obowiązek dostarczenia nakładu do firmy kolporterskiej odpowiednio wcześnie (w przypdku miesięczników zazwyczaj 1-2 dni przed pds. A firma kolporterska (mamy w Polsce 3 duże - Ruch, Kolporter i Garmond) dostarcza prasę do punktów sprzedaży detalicznej (kiosków, salonów prasowych, empików, sklepów spożywczych, itd). Tak więc nawet jak Panu Kaziowi w Krakowie strzeli guma, to forma kolporterska podstawi zapasowy samochód i gazeta dojedzie. Co najwyżej trochę spóźniona. (Może się przytrafić, że nie dojedzie na głęboką prowincję). Tak więc danego dnia do punktu sprzedaży docierają wszystkie gazety i czasopisma, które mają pds wyznaczony na dany dzień.
niepco - 21:06 28-01-2015
@malakh: od pana Stasia z Krakowa wara! FWS w Krakowie było dostępne co najmniej od poniedziałku (kiedy kupiłem) a prawdopodobnie od soboty. Poza tym czy komuś niebo spadnie na głowę, jeśli poczeka dzień czy dwa? 30 lat temu dłużej się szukało nowego numeru i nikt nie narzekał...o tempora!
malakh - 21:14 28-01-2015
jmpiszczek pisze:Szanowni
Widzę, że nie wszyscy mają pojęcie jak działa dystrybucja prasy:( To Wydawca ustala PDS (pierwszy dzień sprzedaży) czasopisma. I na nim leży obowiązek dostarczenia nakładu do firmy kolporterskiej odpowiednio wcześnie (w przypdku miesięczników zazwyczaj 1-2 dni przed pds. A firma kolporterska (mamy w Polsce 3 duże - Ruch, Kolporter i Garmond) dostarcza prasę do punktów sprzedaży detalicznej (kiosków, salonów prasowych, empików, sklepów spożywczych, itd). Tak więc nawet jak Panu Kaziowi w Krakowie strzeli guma, to forma kolporterska podstawi zapasowy samochód i gazeta dojedzie. Co najwyżej trochę spóźniona. (Może się przytrafić, że nie dojedzie na głęboką prowincję). Tak więc danego dnia do punktu sprzedaży docierają wszystkie gazety i czasopisma, które mają pds wyznaczony na dany dzień.
Do tego wszystkiego dodaj wyjątek od reguły: Empik.
jmpiszczek - 22:13 28-01-2015
Wiadomo, że do każdego empiku dociera niewspółmiernie więcej egz prasy niż do jakiegokolwiek innego punktu sprzedaży. A często rozkłada to jedna panienka. Zaczyna od dzienników, bo one nie mogą czekać, potem tygodniki, miesięczniki... Do wieczora się obrobi:)
adalbert69 - 22:27 28-01-2015
Potwierdzam Empik jest specjalny . Przed świętami kupowałem numer świąteczny Newsweeka , i późnym popołudniem nie był jeszcze wyłożony a w zasadzie na jego sprzedaż mieli tylko następny dzień i oczywiście tam nie kupiłem ale poszedłem obok do innej sieci i o dziwo tam był i mieli czas wyłożyć . Niestety Empik zszedł na psy . Szukałem kiedyś czegoś z fantastyki , była jakaś promocja i niestety nie mieli książek które były wydane na przestrzeni dwóch miesięcy . Ale były za to jakie pierdoły do gotowania czy wystroju wnętrz .
kpr - 09:57 29-01-2015
jako, że rozpętałem to słowo podsumowania. jedyne co zrobiłem to wyraziłem zdumienie, że skoro ktoś decyduje się dzisiaj na zabawę w media społecznościowe i internet to niegłupim pomysłem jest, żeby informować rzetelnie. słowa mają określone znaczenie. "trafiło do sprzedaży" znaczy "trafiło do sprzedaży". i tak, przyzwyczaiłem się, że "trafiło do sprzedaży" u prószyńskiego oznacza: "zakup możliwy będzie najpewniej jutro" i nie mam z tym problemu, muszę poczekać, jednak zdziwienie i lekkie poirytowanie takim sposobem informowania ma miejsce. zwłaszcza, że najwyraźniej posiadanie przez wydawcę wiedzy to nie jest jakiś wielki problem. oczywiście niektórym wydaje się, że mają pojęcie o rynku :) (a nawet jeśli, to jak sądzę po ciężkim dniu pracy osoby związane z redakcją wracając do domu mijają kioski i mogą znaleźć potwierdzenie czy produkt jest już w sprzedaży czy nie, i wówczas zamieścić stosowną informację).
na koniec, nie wydaje mi się, żeby media społecznościowe były dla prószyńskiego jakimś mega istotnym kanałem komunikacji. ale jednak są używane. a to oznacza, że nie powinno się niepotrzebnie frustrować czytelników :) (zresztą dobrze, że są - parę razy pierwszym źródłem newsa, który wzbudził moje zainteresowanie był właśnie fb nf, wanderers <3). tyle.
malakh - 14:15 29-01-2015
kpr pisze:a nawet jeśli, to jak sądzę po ciężkim dniu pracy osoby związane z redakcją wracając do domu mijają kioski i mogą znaleźć potwierdzenie czy produkt jest już w sprzedaży czy nie, i wówczas zamieścić stosowną informację
Żeby próba była statystycznie wazna musi być jakaś okreslona liczba kiosków? Może z różnych obszarów kraju (redakcja przecież ma współpracowników). Sorry, ale to po prostu niedorzeczne. Wydawca przekazuje towar sprzedawcy. I może tylko liczyć, że sprzedawca wyłoży go w odpowiednim czasie.