NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Weeks, Brent - "Droga cienia" (wyd. 2024)

Crouch, Blake - "Upgrade. Wyższy poziom"

Ukazały się

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"


 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

 Ferek, Michał - "Pakt milczenia"

 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

Linki

2014-12-03 21:10:18 Mag-iczne książki później

Tytuły Wydawnictwa Mag, zapowiadane wcześniej na styczeń 2015 r., ukażą się w późniejszym terminie.

Nowa data wydania reedycji trylogii "Anioł nocy" Brenta Weeksa oraz trzech książek z Uczty Wyobraźni ("Laguna" Nnedi Okorafor, "Brasyl" Iana McDonalda i "Diaspory" Grega Egana) to 4 lutego 2014 roku.

Na razie nie wiadomo jaka będzie nowa data premiery książki Iana R. MacLeoda pt. "Obudź się i śnij. Tchrosty i inne wy-tchnienia".

Dodał: Shadowmage

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Polaris - 21:15 03-12-2014
W sumie, zdziwiłbym się raczej, gdyby wszystko udało się wydać bez żadnego poślizgu. Jeżeli jednak jakość produktu finalnego będzie dzięki temu lepsza (aczkolwiek obawiam się, że jednak niekoniecznie - vide fatalne tłumaczenie "Cudzoziemca w Olondrii"), to zawsze warto poczekać parę tygodni dłużej.

kpr - 23:40 03-12-2014
nihil novi sub sole

Shadowmage - 00:51 04-12-2014
Patrząc na ostatnie ruchy prędzej obstawiam kwestie związane ze spływaniem należności i dystrybucyjne niż chęć dopracowania poszczególnych książek. Te, znając życie, pewnie są już gotowe (Weeksy na pewno, dużo roboty przecież przy nich nie było).

A najbardziej dziwi mnie brak płaczu "A co ze styczniową promocją UW1?!?!?!" :)

niepco - 06:57 04-12-2014
Opóźnienie to tylko tydzień, te pozycje miały się ukazać pod koniec stycznia, o ile się nie mylę.Nie ma zatem powodu do płaczu. A promocja? Pewnie będzie w lutym - Shadow to brzydko naigrawać się z czekających na nią, tym bardziej, że sam otrzymasz jak zwykle "egzemplarze recenzenckie", prawda? :-)

Paul Atryda - 07:40 04-12-2014
Przełożeniu uległy anonsowane tytuły, to coś od Maga zostało na styczeń, czy też będzie to miesiąc niemagiczny?
Coś ukaże się zamiast? Czy jednak nie.
Panowie, możecie u źródeł zaczerpnąć więcej informacji?

Shadowmage - 09:07 04-12-2014
Niepco-->No, jeśli będę recenzował, to tak. Ale nie wiem czy będę, ostatnich dwóch nie. Zresztą nawet ich nie czytałem jeszcze...
A opóźnienie faktycznie niewielkie, chociaż MacLeod zniknął :(

Paul Atryda-->Zapowiadali też wstępnie kilka innych tytułów, które nie były uwzględnione w zapowiedziach na ich stronie. Mag ostatnio zrobił się mało komunikatywny, co widać nawet u nich na forum. Pewnie sami na razie nie wiedzą. Można zakładać, że wszelkie wcześniejsze przecieki są nieaktualne i na info będzie trzeba poczekać. Zapewne do początku stycznia.

lmn - 09:35 04-12-2014
Polaris pisze:fatalne tłumaczenie "Cudzoziemca w Olondrii"

Zaś Adam Skalski tak w recenzji napisał:
Gratulacje – a raczej głośny aplauz! – należą się Michałowi Jakuszewskiemu, którego przekład czyta się doskonale.

I komu wierzyć?

AM - 12:17 04-12-2014
lmn pisze:
Polaris pisze:fatalne tłumaczenie "Cudzoziemca w Olondrii"

Zaś Adam Skalski tak w recenzji napisał:
Gratulacje – a raczej głośny aplauz! – należą się Michałowi Jakuszewskiemu, którego przekład czyta się doskonale.

I komu wierzyć?


Oba stwierdzenia mogą być prawdziwe.

Sumire - 17:00 04-12-2014
Tak, dla danej wartości prawdy, jak powiedziałby sir Pratchett ;-P. Jednemu się przekład spodoba, drugiemu nie, tak to w życiu jest. Zależy, co się lubi. A gdyby wszyscy mieli identyczny gust, nie byłoby o czym rozmawiać :-D.

lmn - 19:46 04-12-2014
AM pisze:Oba stwierdzenia mogą być prawdziwe.
A kot może być jednocześnie żywy i martwy. :wink: To zapytam Polarisa: cóż konkretnie znajdujesz fatalnego w tym przekładzie?

MadMill - 22:01 04-12-2014
Może też chodzić o to, że fatalne tłumaczenie nie sprawia, że książkę się źle czyta. Te dwa twierdzenia wyżej (czy też niżej jeżeli ktoś przez serwis komentuje ;) ) się nie wykluczają.

Polaris - 23:30 04-12-2014
Imn--> Z przekładami jest ponoć jak z kobietami - albo wierne, albo piękne. ;) W mojej ocenie przekład Jakuszewskiego jest ani ładny, ani wierny.

Porównaj sobie choćby pierwsze zdanie obu wersji:
"As I was a stranger in Olondria, I knew nothing of the splendor of its coasts, nor of Bain, the Harbor City, whose lights and colors spill into the ocean like a cataract of roses."
Po polsku:
"Kiedy byłem cudzoziemcem w Olondrii, nic nie wiedziałem o splendorze jej wybrzeży, ani o Bainie, Portowym Mieście, którego światła i barwy wylewają się na ocen na podobieństwo wodospadu róż."

"As i was" to zwyczajnie nie jest polskie "kiedy byłem", lecz raczej "ponieważ byłem", "jako że byłem".
Z kolei "spill into the ocean" tłumaczone jest przez potworka "wylewają się na ocean" (wylewać "na" ocean po prostu źle brzmi, można się raczej wlewać "do" oceanu).

Nieco dalej mamy przepiękne, rytmiczne zdanie, które brzmi niczym refren piosenki (przeczytaj je sobie na głos):
"Deep within the Fayaleith, the Country of the Wines, the clarity of light can stop the heart: it is the light the local people call “the breath of angels” and is said to cure heartsickness and bad lungs."

Co zrobił z nim Jakuszewski..? Po pierwsze - poszatkował na 3 kawałki:
"W głębi terytorium Fayaleith, Krainy Win, światło jest tak klarowne, że serce może się zatrzymać na jego widok. Tubylcy zwą ów blask „tchnieniem aniołów”. Powiadają, że leczy on choroby serca i płuc."

W wyniku tego zdanie oryginalne kompletnie straciło rytm i melodię zamieniając się w trzy suche, krótkie uderzenia cepem. A na koniec mamy jeszcze błąd merytoryczny (sic!), gdyż "heartsickness" (l. poj.) to nie są żadne "choroby serca", lecz raczej melancholia, stan choroby duszy! Kto nie wierzy, niech zajrzy choćby tu:
http://www.merriam-webster.com/thesaurus/heartsickness

Dalej jest - niestety - podobnie.
Ale żeby nie wyszło, żem jakiś malkontent. Otóż rozumiem, że zawodowy tłumacz ma swoje dedlajny, musi się trzymać planu itp. W końcu z tego żyje. Dlatego bynajmniej nie twierdzę, że Jakuszewski nie potrafiłby tego zrobić lepiej. Ot, gość po prostu solidnie wykonuje swoją robotę. Sęk w tym, że na tak piękną i poetycką prozę, jak ta pisana przez Sofię Samatar solidne rzemiosło zwyczajnie nie wystarcza. Tu trzeba wspiąć się na wyżyny artyzmu, uruchomić wyobraźnię, które wymagają czasu, serca i chyba wręcz pewnego zakochania w tekście oryginału. I tego w wersji Jakuszewskiego - w moim odczuciu - niestety zabrakło...

niepco - 06:56 05-12-2014
Mam nadzieję, że Michał odniesie się do tych zarzutów. Uwagi Polarisa wydają się być słuszne, chociaż odbiór każdy czytelnik ma różny.

AM - 11:10 05-12-2014
Uwagi stricte merytoryczne są słuszne, dotyczące "As I was" czy "heartsickness", ale to efekt często spotykanego chwilowego zaćmienia, które dopada wszystkich. W takich sytuacjach z "fortress" robi się " forest", z "twelve" "dwadzieścia" itd. Kilka takich "potknięć" pewnie da się znaleźć w każdej książce.

Inną sprawą ocena "poetyckości" tekstu, bo to kwestia bardzo "subiektywna". Dlatego nie będę dyskutował z odczuciami.

Oczywiście, dałoby się lepiej, pewnie nawet w takim stopniu w jakim Barańczakowy przekład "Czarnoksiężnika z Archipelagu" różni się od Cholewowych "Grobowców Atuanu", ale... być może potrzeba do tego tłumacza, dla którego Samatar byłaby tylko trochę lepszym Harlequinem.

adskal - 14:29 05-12-2014
Krytyka Polaris wydaje mi się bardzo trafna, tyle, że trafienie następuje w płot - dłuższe uzasadnienie później. Teraz tylko napiszę, że nie czytałem oryginału powieści, ale analiza podawanych przykładów (skądinąd bezpośrednie porównania z tekstem oryginału powinny odgrywać znikomą rolę w ocenie jakości pracy tłumacza, z przyczyn, o których później) potwierdza moje zdanie o tłumaczeniu Jakuszewskiego.

Gavein - 14:55 05-12-2014
Zgadzam się z Polaris, rytm narracji powinien zostać zachowany, nie mówiąc już o błędach typu 'heartsickness'. Chyba że tłumacz potraktował 'choroby serca' jako szersze pojęcie, mieszczące też 'choroby duszy'. W każdym razie zgrabnie to nie wyszło. Jak zwykle sięgnę po oryginał.

AM - 14:58 05-12-2014
adskal pisze:skądinąd bezpośrednie porównania z tekstem oryginału powinny odgrywać znikomą rolę w ocenie jakości pracy tłumacza


To podstawa, ale... Jako że nie istnieje jednolita teoria przekładu, a nawet zgoda wśród autorytetów, każda z wypowiedzi jest w najlepszym razie tylko prezentacją osobistych przekonań na ten temat. Jeśli wiec, ktoś uważa, że porównywanie zdań ma znaczenie, to dla niego ma znaczenie. I tylko tyle.

Gavein pisze:Zgadzam się z Polaris, rytm narracji powinien zostać zachowany, nie mówiąc już o błędach typu 'heartsickness'. Chyba że tłumacz potraktował 'choroby serca' jako szersze pojęcie, mieszczące też 'choroby duszy'. W każdym razie zgrabnie to nie wyszło. Jak zwykle sięgnę po oryginał.


Nie wiem czy myślimy o tym samym, ale to nie do końca prawda.

Polaris - 20:15 05-12-2014
Kurczę, wyszło, że wsadziłem kij w (małe) mrowisko, co nie było bynajmniej moim zamiarem. Ot, w pierwszym wpisie wyraziłem krótko własne rozczarowanie przekładem Michała Jakuszewskiego w kontekście poślizgu w planach wydawniczych Maga. Drugi wpis był zaś odpowiedzią na konkretne pytanie Imn-a - i dlatego był tak rozwlekły.
W zw. z tym spieszę donieść o kilku faktach:
Primo - uważam, że Mag strzelił w dziesiątkę wydając "Cudzoziemca..." na naszym rynku (stwierdzenie to zresztą spokojnie rozszerzam na większość pozycji z Uczty Wyobraźni).
Secundo - zgadzam się, że tłumaczenie "Cudzoziemca..." może razić głównie wówczas, gdy zestawiamy je z oryginałem. Większość rodzimych czytelników tego oczywiście nie czyni, więc dla nich cały problem jest czysto akademicki. Ja czytałem knigę w obu wersjach, więc dla mnie zaistniał. I tyle.
Tertio - Mam oczywiście pełną świadomość, że oceny jakości przekładów są w znacznej mierze kwestią gustów (co zaznaczyłem wyraźnie w ostatnim zdaniu mojego drugiego wpisu) dlatego nie mam najmniejszego zamiaru udowadniać wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia pałając świętym oburzeniem i mieszając przekład Jakuszewskiego in extenso z błotem. To byłaby piramidalna bzdura. Ot, mnie się akurat średnio spodobał, Adamowi Skalskiemu spodobał się bardzo. Wsjo, sprawa zamknięta.
Quarto (i finito) - Nie jestem jakimś niespełnionym megalomanem, który czułby potrzebę "dowalania" Magowi, który odwala kawał świetnej roboty. Dlatego też polskie tłumaczenie książki Sofii Samatar zakupiłem bez jakiegokolwiek wahania (i namówiłem już dwójkę kolejnych osób to tego samego). No a poza samym tekstem książka jest też przedmiotem, którego fizyczność i namacalność zawsze sprawia mi frajdę. I na tym polu UW jest u nas absolutnie nie do pobicia - szycie, solidna oprawa, świetne okładki.
To tyle od siebie.

adskal - 20:30 05-12-2014
Myślę, że Polaris napisał bardzo ładnie i elegancko o co chodzi/ło. Oczywiście do pewnego stopnia przekłady są jak widoki - jednemu podoba się ten, drugiemu inny. Moim zdaniem tłumaczenie Jakuszewskiego wyróżnia się na naszym rynku jakością (podobnie zresztą jak duża część - choć zdecydowanie nie wszystkie! - tłumaczenia wydawane przez Maga). Praktycznie nie występują w nim: angielska składnia, błędy merytoryczne (upierałbym się, że `heart-sickness' jako choroba serca to raczej usterka/suboptymalność, a nie błąd), przekładanie słowo po słowie, zdania, które w głowie same proszą się o angielski, i tak dalej. W przypadku "Cudzoziemca" płynność opowieści to w dużym stopniu być albo nie być całego tekstu - i tu MJ sprawdził się świetnie.

Na koniec warto dodać, że zdecydowanie łatwiej tłumaczy się oryginalny tekst napisany dobrym językiem - i o tyle w pozytywnym wrażeniu po lekturze przekładu leży duża zasługa Samatar.

A na kolejny koniec, już zupełnie z osobistego punktu widzenia - świetnie, że w ogóle się o przekładzie dyskutuje.

lmn - 21:17 05-12-2014
Dzięki, Polaris, za wyjaśnienie. Interesuje mnie ta tematyka, więc kiedy słyszę takie opinie, to zawsze drążę. :)

AM - 09:49 06-12-2014
Polaris pisze:Tertio - Mam oczywiście pełną świadomość, że oceny jakości przekładów są w znacznej mierze kwestią gustów (co zaznaczyłem wyraźnie w ostatnim zdaniu mojego drugiego wpisu) dlatego nie mam najmniejszego zamiaru udowadniać wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia pałając świętym oburzeniem i mieszając przekład Jakuszewskiego in extenso z błotem.


Tutaj nie chodzi nawet o gust, tylko światopogląd. Prezentujesz poglądy jednej ze stron odwiecznego konfliktu pomiędzy zwolennikami a przeciwnikami różnych filozofii tłumaczenia. Trudno mieć o to pretensję, bo przecież takie wątpliwości są codziennością translatorskiej rzeczywistości.

Zupełnie osobną kwestią jest to czy podążając inną drogą tłumacz osiągnąłby efekt równie satysfakcjonujący dla czytelnika, który zna tylko rodzimy tekst. A przecież to dla nas cel nadrzędny.

Shadowmage - 13:58 06-12-2014
A w temacie opóźnień, to MacLeod pojawił się z powrotem - tak jak inne na 4 lutego.

Montgomery - 10:08 08-12-2014
W sumie cieszę się z tego opóźnienia, daje mi czas na zredukowanie liczby książek w kolejce do przeczytania zanim zaczną pojawiać się noworoczne nowości :-)

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS