Trzeci odcinek serialu rozpoczyna się dokładnie w tym momencie, w którym zakończył się drugi; zupełnie jakby można było przez tydzień zapomnieć o śmierci Joffreya. Szybko jednak następują kolejne wydarzenia, które chociaż pozostają w cieniu tragedii na weselu, to nierzadko odsuwają ją w cień.
Tymoteusz Wronka omawia trzeci odcinek czwartego sezonu Gry o tron.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-