Amerykańska autorka irlandzkiego pochodzenia, jak na razie znana rodzimym czytelnikom głównie z opowiadań, „debiutuje” na naszym rynku pozycją wyjątkowo dojrzałą, bogatą narracyjnie, pełną nawiązań, analogii, fałszywych i prawdziwych tropów. Opowieścią o tym, co być może fikcyjne, ale jak najbardziej prawdziwe.
Adam Skalski recenzuje "Tonącą dziewczynę" Caitlín R. Kiernan.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-