NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"

Ukazały się

Ferek, Michał - "Pakt milczenia"


 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Kukiełka, Jarosław - "Kroczący wśród cieni"

 Gray, Claudia - "Leia. Księżniczka Alderaana"

Linki

2013-11-20 15:15:30 Drugie lądowania na Arbre

Dzisiaj, nakładem wydawnictwa Mag, ukazało się drugie wydanie "Peanatemy" Neala Stephensona.

Książka została objęta patronatem Katedry. Na naszej stronie można przeczytać recenzję pierwszego wydania.

Neal Stephenson nie rozczarowuje. Mimo że ma już ugruntowaną pozycję, niczego nie musi udowadniać i z powodzeniem mógłby do końca życia produkować kolejne wersje swoich najpopularniejszych książek, on wciąż niestrudzenie bada intelektualne narzędzia, za pomocą których człowiek usiłuje oswoić rzeczywistość i szuka nowych sposobów na przełożenie ich na język literatury. Najnowsza próba zmierzenia się z jego ulubionym tematem nosi tytuł Peanatema.

Grunt pod Peanatemę Stephenson przygotował monumentalną trylogią pt.: Cykl Barokowy, w którym odsłania przed czytelnikiem moment narodzin nowożytnej nauki i racjonalnego świata cywilizacji Zachodu. Stephenson skupił się na odnalezieniu prawdziwych fundamentów XXI wiecznej cywilizacji Zachodu zbudowanej dzięki racjonalnemu opisowi rzeczywistości narzuconemu w epoce Baroku przez ludzi takich jak Newton czy Leibniz i uporządkował te nowe zdobycze ludzkiej myśli, nowe idee i prądy filozoficzne, które ją ukształtowały. Już w Cyklu Barokowym widać proces odwrotu autora od nowoczesnych technologii i skoncentrowanie się na człowieku i potędze ludzkiego umysłu. Peanatema stanowi ukoronowanie tego procesu. Stephenson opisał tu badaczy, filozofów, naukowcy, którzy zostali zamknięci w zakonach i pozbawieni dostępu do komputerów, akceleratorów cząstek oraz reszty niezbędnego ustrojstwa, lecz nie zaprzestali swoich badań. Opracowali nowe metody pracy, równie dobre, a może nawet lepsze od starych, bo działające wyłącznie w oparciu o wszechstronne możliwości psychofizycznego instrumentarium człowieka. Tym samym Stephenson zdaje się mówić wprost - jedyną technologią, którą warto rozwijać jest człowiek. Tytuł Peanatema powstał z połączenia dwóch słów: pean (hymn pochwalny, lub pieśń dziękczynna) i anatema (klątwa, albo ostre potępienie), co razem daje słowo, które pięknie oddaje ambiwalentny stosunek człowieka do własnego umysłu, bo łączy w sobie pochwałę i przekleństwo jego możliwości. Oczywiście u Stephensona więcej jest tego pierwszego, w czym jego książka również przypomina klasyczną powieść SF, ale odartą z dawnej naiwności i zrestartowaną w nowej formule. Formule na miarę XXI wieku.

Wydawnictwo: Mag
Tytuł oryginału: Anathem
Tłumaczenie: Wojciech Szypuła
Data wydania: 20 Listopad 2013
Wydanie: II
ISBN: 978-83-7480-402-8
Oprawa: twarda z obwolutą
Format: 150 x 225 mm
Liczba stron: 960
Cena: 69,00 zł
Rok wydania oryginału: 2008

Dodał: toto

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

lmn - 23:45 20-11-2013
Ukazało się, ale księgarnie (przynajmniej te internetowe) chyba jeszcze o tym nie wiedzą. Nawet Olesiejuk, wyłączny dystrybutor MAG-a.

Hassin - 02:20 21-11-2013
Właśnie w niedzielę skończyłem czytać, na początku miałem wrażenie, że fabuła jest głównie poprawna, bo najważniejsza była dla mnie sprytnie przekazywana filozofia i różne smaczki wynikające z budowy świata, scenografia itd., ale teraz gdy zaczynam tęsknić jak nigdy za bohaterami (sic! - w końcu spędziłem z nimi prawie miesiąc ;p, mając niewiele czasu na czytanie nawet w weekendy), dochodzę do wniosku, że fabuła jest perfekcyjna, dlatego, że "właściwa" dla takiej konstrukcji powieści. Zaznaczam, że to moja pierwsza książka Stephensona,Cryptonomicon już na mnie czeka ;)

Shadowmage - 10:21 21-11-2013
Tak jak pisze Fenrir. AM w ogóle chyba pisał, że to na ich życzenie jest.

lmn - 15:07 21-11-2013
Wczoraj nawet w empiku nie było. Ale ok, teraz jest.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS