NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

Weeks, Brent - "Na krawędzi cienia" (wyd. 2024)

Ukazały się

Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)


 Kade, Kel - "Los pokonanych"

 Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"

 Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)

 He, Joan - "Uderz w struny"

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Gryffindor)

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Hufflepuff)

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Ravenclaw)

Linki

2013-10-24 13:24:30 Nowy Wiedźmin już wkrótce!

Jeszcze w tym roku ukaże się nowa powieść Andrzeja Sapkowskiego ze świata "Wiedźmina". Będzie nosiła tytuł "Sezon burz".
Wydawca tak pisze o książce:

Szanowni Państwo,
miło nam poinformować, że wkrótce trafi do księgarń nowa powieść Andrzeja Sapkowskiego WIEDŹMIN. SEZON BURZ.
Oto nowy Sapkowski i nowy wiedźmin. Mistrz polskiej fantastyki znowu zaskakuje. „Sezon burz” nie opowiada bowiem o młodzieńczych latach białowłosego zabójcy potworów ani o jego losach po śmierci/nieśmierci kończącej ostatni tom sagi.
„Nigdy nie mów nigdy!” W powieści pojawiają się osoby doskonale czytelnikom znane, jak wierny druh Geralta – bard i poeta Jaskier – oraz jego ukochana, zwodnicza czarodziejka Yennefer, ale na scenę wkraczają też dosłownie i w przenośni postaci z zupełnie innych bajek. Ludzie, nieludzie i magiczną sztuką wyhodowane bestie. Opowieść zaczyna się wedle reguł gatunku: od trzęsienia ziemi, a potem napięcie rośnie. Wiedźmin stacza morderczą walkę z drapieżnikiem, który żyje tylko po to, żeby zabijać, wdaje się w bójkę z rosłymi, niezbyt sympatycznymi strażniczkami miejskimi, staje przed sądem, traci swe słynne miecze i przeżywa burzliwy romans z rudowłosą pięknością, zwaną Koral. A w tle toczą się królewskie i czarodziejskie intrygi. Pobrzmiewają pioruny i szaleją burze. I tak przez 404 strony porywającej lektury.

WIEDŹMIN. SEZON BURZ to w wiedźmińskiej historii rzecz osobna, nie prapoczątek i nie kontynuacja. Jak pisze Autor: Opowieść trwa. Historia nie kończy się nigdy…



Dodał: Shadowmage

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

ASX76 - 13:40 24-10-2013
O, wreszcie Pan Andrzej opłaci zaległe rachunki... ;)

Shadowmage - 13:41 24-10-2013
Czyli już oficjalnie wiadomo, że się ukaże wkrótce, chociaż niewiele więcej - notka tak napisana, że w zasadzie nie wiadomo czego się spodziewać.
Ale w sumie niezależnie od tego, co by napisali, i tak prawie każdy po tę książkę sięgnie, by się samemu przekonać.

Yans - 14:16 24-10-2013
Nooo, kruchutko z kasą musi być ! Oby tylko nie było tak słabowite jak ŻMIJA !?

AM - 14:21 24-10-2013
Macie jakąś obsesję na punkcie kasy ASa. Andrzej Sapkowski nie musi już pisać z przyczyn ekonomicznych, od dawna. Jeśli więc coś powstaje, to dla tego, że ma taki kaprys.

niepco - 14:33 24-10-2013
Może tym kaprysem jest prywatny JumboJet?:-) A poważnie mówiąc, o ile to nie ściema, to ciekaw jestem jak będzie smakował taki odgrzany kotlecik. Bo po jego ruskiej wersji miałem lekką niestrawność...

PS. Na stronie wydawcy jakoś ta informacja nie wali po oczach.

Shadowmage - 14:44 24-10-2013
Oni swoją stronę aktualizują od święta. Ale newslettery poszyły, zresztą przecieki były już wcześniej.

rybieudka - 14:46 24-10-2013
http://ebooki.allegro.pl/sezon-burz-1-rozdzial-andrzej-sapkowski,b27002.html - a tu jest I rozdział

Tigana - 14:48 24-10-2013
Cieniutko z kasą to może być u wydawcy.

rybieudka - 15:00 24-10-2013
Słaby ten I rozdział. Przez moment czuć styl ASa, ale kurde, po jego przeczytaniu zaczynam mieć obawy

Yans - 15:12 24-10-2013
AM -> Z kaprysu, to rozumiem, że napisał Żmiję. Ale cóż, oby "nowy" Wiedźmin się obronił i oby nie był jakimś restartem lub alternatywną rzeczywistością.

ASX76 - 15:38 24-10-2013
rybieudka --> W istocie, słabo się prezentuje ten pierwszy rozdział... //mysli

kompan - 15:52 24-10-2013
byleby w tej wersji Ciri nie bylo i bedzie ok :)

Haribo - 16:10 24-10-2013
To chyba nie chodzi o to, że pierwszy rozdział jest słaby, tylko o to, że mamy (ja i zapewne niektórzy inni forumowicze) 20 lat więcej niż wtedy, gdy czytało się Wiedźmina.

ASX76 - 16:22 24-10-2013
Haribo, a może problem tkwi zarówno w jednym, jak i w drugim? ;)

Shadowmage - 16:26 24-10-2013
Haribo pisze:To chyba nie chodzi o to, że pierwszy rozdział jest słaby, tylko o to, że mamy (ja i zapewne niektórzy inni forumowicze) 20 lat więcej niż wtedy, gdy czytało się Wiedźmina.

Też sobie właśnie myślę, że to będzie jeden z czynników ważnych przy percepcji tej powieści. Chociaż można zrobić sobie analizę porównawczą :)

A, ponoć data premiery to 6 listopada. Czyli już niebawem się przekonamy.

kowal - 16:50 24-10-2013
Co za emocje, co za emocje!

ASX76 - 17:32 24-10-2013
Emocje to dopiero będą, gdy oburzony lud zhejtuje Pana Andrzeja za odcinanie kuponów od sławy. :P

Shicho - 18:47 24-10-2013
Część ludu i tak będzie hejtować, i to bez względu na to, czy powieść będzie dobra, czy nie. Oni już zdecydowali i ocenili - teraz kupią (pożyczą), aby znaleźć szpile i wsadzić je w autorowi w zadek.

A co do tego krótkiego fragmentu - wytłumaczcie mi, bo ja stary i głupi, a Wy młodzi i mądrzy, cóż słabego jest w tym króciaku. Jakieś przykłady, dialogi, zdania. Cokolwiek. Bo ni w ząb znaleźć nie mogę słabizny.

ASX76 - 19:12 24-10-2013
Nie no, jeśli powieść będzie dobra, to obiecuję, że jej hejtować nie będę. ;)

vesp - 20:30 24-10-2013
I tak kupię...nieważne z jakich powodów napisał kolejną część -ważne ,że napisał.

ASX76 - 20:58 24-10-2013
Panie Shicho, lekturując się tymże fragmentem, nie miał Pan silnego uczucia deja vu? :P

Shicho - 23:20 24-10-2013
Ejże, panie ASX76, to ma być ta straszliwa, najstraszliwsza słabość? Ja tak sobie myślę, że uczciwiej byłoby najpierw liznąć przynajmniej połówkę, a potem ewentualnie zniechęcać gawiedź do czytania.
Bo jak to jest? Gdy Sapkowski nie pisze - źle. Gdy pisze, ale nie to, co chcą czytelnicy - źle. Gdy wreszcie wraca do korzeni - również źle, bo fragment, fragmencik tyci, deja vu, jakeś Pan raczył to nazwać, kłuje w zęby i rypie w oczy. A tu przecież czytelnik starszy i autor starszy. Temu wyrosły włosy na brodzie, a temu broda zbielała (teoretycznie). Czyli, na prosty koci rozum, nikt już ani pisać tak samo nie może, ani książki odebrać w ten sam sposób nie potrafi.
Zamiast cieszyć się, że wiedźmin wyskoczył spod poduszki i harce zaczyna, marudzą, smęcą, wieszczą Apokalipsę Natchnioną. A potem dziurę będą w brzuchu wiercić, a jeszcze poszturchiwać zaczną, ciągnąć za kudły.
A przecież jeszcze czas na to - na razie cieszyć się trza. I podskakiwać.

kurp - 23:33 24-10-2013
Dekada strugania złośliwych komentarzy robi swoje :D

Co się tyczy tych 20 lat więcej, co to je czytelnicy mają - przecież autor też przez te 20 lat nie odmłodniał. Uczciwie oczekujemy utrzymania intelektualnej przewagi nad czytelnikiem! ;)

ASX76 - 23:38 24-10-2013
Tak po prawdzie, to za wcześnie zarówno na płacze, jak i podskoki. :P
Nigdzie żem nie napisał o "straszliwej słabości", jeśli chodzi o ścisłość. :P
Azaliż chcemy, żeby "Wiedźmin" przerodził się w polski odpowiednik "Koła Czasu" R. Jordana? ;)

Shicho - 05:25 25-10-2013
O Jordana będziem się martwić później, a na razie - radujmy się i potrząsajmy dzwoneczkami.

thelkaar - 09:23 25-10-2013
Proponuje więc może przeczytać, a dopiero po lekturze będziemy wiedzieć, czy cieszyć się, czy też można narzekać. A tak w ogóle, tylko pierwszego dnia sprzedaży w preorderze, sprzedano już kilka tysięcy egzemplarzy

Przemas - 14:07 25-10-2013
Ja dość ostrożnie podejdę do nowej książki o Wiedźminie. Nigdy nie byłem zwolennikiem dopisywania po latach sequeli/prequeli czy historii dziejących się równolegle z tymi co w oryginalnych sagach. Poczytamy jednak i zobaczymy. Wolałbym jednak zaczątek nowej historii, sagi, uniwersum, etc.

Shadowmage - 14:24 25-10-2013
Swoją drogą zabawna jest ta narracja: przez lata czytało się teksty typu "żeby Wiedźmina napisał, a nie jakichś husytów czy inne gady", a teraz zamiast widzieć wszędzie "Hurra, wreszcie!" to internet zalewa fala typu "pieniędzy zabrakło, odcina kupony, mógłby coś innego napisać" :)

Dove - 17:31 25-10-2013
Słuchajcie, to jest wielkie, wielkie wydarzenie! Pięć lat temu w Łodzi na spotkaniu powiedziałem ASowi, że dalszy ciąg wiedźmina to sprawa narodowa, to kwestia oczekiwań i może nieco adolescencyjnych, ale sprecyzowanych pragnień milionów Polaków. Wtedy powiedział mi, że nie chce być jak Zelazny i umrzeć po powrocie do pisania Kronik Amberu, ale widziałem, że te komplementa sprawiają mu niemałą przyjemność. No i chyba chciał sobie tę frajdę zafundować jeszcze raz, a przy okazji zafundował nam. To nieistotne, czy nowy wiedźmin będzie gorszy trochę czy bardziej od pierwotnej sagi. Sam fakt, że będzie i jest nadzieja na więcej to wielkie święto polskiej literatury. Ja na pewno kupię i będę kupował dopóki AS będzie pisał.

kurp - 19:24 25-10-2013
Shadowmage pisze:Swoją drogą zabawna jest ta narracja: przez lata czytało się teksty typu "żeby Wiedźmina napisał, a nie jakichś husytów czy inne gady", a teraz zamiast widzieć wszędzie "Hurra, wreszcie!" to internet zalewa fala typu "pieniędzy zabrakło, odcina kupony, mógłby coś innego napisać" :)


Co poradzić? Takie geny ;)

historyk - 16:41 26-10-2013
Do książki podchodzę i bez wielkich nadziei (bo trudno je mieć po Żmii) i bez uprzedzeń - poczytam, ocenię. W każdym razie w opublikowanym rozdziale widzę coś, na co zwracałem już uwagę przy ostatnim "dziele" AS-a: nieszczęsne powtórzenia. Dla przykładu fragment:

Dla większości podobnie polujących drapieżników waga zdobyczy miała znaczenie pierwszorzędne – podkradanie się, atak i pościg oznaczały utratę energii, która musiała być zrekompensowana energetyczną wartością pożywienia. Większość podobnych Idrowi drapieżników rezygnowała z ataku, gdy zdobycz była zbyt mała. Ale nie Idr. Idr egzystował nie po to, by jeść i podtrzymywać gatunek. Nie po to go stworzono.
Żył po to, by zabijać
.

Masa niepotrzebnych powtórzeń. AS literacko leci w dół, ciekawe z czego to wynika. W każdym razie, źle się to czyta.

corso - 17:13 26-10-2013
Akurat powtórzeń Sapek zawsze stosował sporo, ma ogół z niezłym efektem.. Zobaczy się całość, to się oceni

AM - 17:51 26-10-2013
Rzekłbym, że Andrzej Sapkowski stosuje powtórzenia, jako zabieg stylistyczny i są one w tym przypadku, jak najbardziej uzasadnione.

historyk - 18:53 26-10-2013
A ja bym rzekł, że uzasadnione nie są, są za to nadużywane, przez co sprawiają wrażenie nie "zabiegu literackiego", lecz braku redakcji tekstu... Zacytowany przeze mnie fragment w wyniku owego "zabiegu literackiego" jest po prostu bełkotliwy.

Dove - 19:15 26-10-2013
historyk pisze:A ja bym rzekł, że uzasadnione nie są, są za to nadużywane, przez co sprawiają wrażenie nie "zabiegu literackiego", lecz braku redakcji tekstu... Zacytowany przeze mnie fragment w wyniku owego "zabiegu literackiego" jest po prostu bełkotliwy.


No proszę Cię kolego, Supernowa na pewno jest tak zubożałym wydawnictwem, że jej nie stać na redaktora, który by ewentualne usterki wyeliminował... Jeśli miałeś kiedyś do czynienia z figurą stylistyczną zwaną paralelizmem, to wiesz o co chodzi, jeśli nie, to w zacytowanym przez siebie fragmencie masz jej podręcznikowy przykład. Zabieg, który cytujesz, jest akurat dla Asa dość charakterystyczny, może nawet przez niego nadużywany, ale antycypować na tym przykładzie o całości powieści, to jest gruba ignorancja. No i jeszcze to, że kwestionujesz opinie AM, który w Polsce od fantasy jest największym fachurą, świadczy, że albo jesteś bardzo młody, albo bardzo pewny siebie.

historyk - 20:13 26-10-2013
Dove pisze:No proszę Cię kolego, Supernowa na pewno jest tak zubożałym wydawnictwem, że jej nie stać na redaktora, który by ewentualne usterki wyeliminował...

Dokładnie tak jest, co wyraźnie pokazują książki choćby Patykiewicza - SuperNowa nie ma dobrego redaktora (czy w ogóle ma, nie orientuję się).

Jeśli miałeś kiedyś do czynienia z figurą stylistyczną zwaną paralelizmem, to wiesz o co chodzi, jeśli nie, to w zacytowanym przez siebie fragmencie masz jej podręcznikowy przykład.

Gdy zabieg (o ile to zabieg, a nie zwykła niezręczność) jest nadużywany staje się groteskowy.

Zabieg, który cytujesz, jest akurat dla Asa dość charakterystyczny, może nawet przez niego nadużywany, ale antycypować na tym przykładzie o całości powieści, to jest gruba ignorancja.

Hmmm, tak widzę, że wraz z mijającymi latami AS pisze coraz słabsze książki, za to coraz więcej w nich takich "zabiegów literackich".

No i jeszcze to, że kwestionujesz opinie AM, który w Polsce od fantasy jest największym fachurą, świadczy, że albo jesteś bardzo młody, albo bardzo pewny siebie.

Albo może redaktorem pracującym w tym fachu od nastu lat? Swoją drogą, powoływanie się na autorytety zawsze było dla mnie miałkie intelektualnie...

Gavein - 20:31 26-10-2013
Jedno jest pewne - nowa książka nie zrobi nawet w połowie takiego wrażenia, jak Wieśki w słodkich latach 90-tych.

AM - 00:21 27-10-2013
POWTÓRZENIE
Słownik terminów gramatycznych

- dwu- lub wielokrotne wystąpienie jakiegoś elementu językowego w tekście. Może być przypadkowe, nieumotywowane -jest wtedy uznawane za → błąd językowy. Może być świadomym zabiegiem, występującym często w tekstach stylu artystycznego. Powtórzeniu mogą ulegać elementy fonetyczne (por. instrumentacja głoskowa), leksykalne (por. anafora), gramatyczne, w tym składniowe (por. paralelizm).

historyk - 00:28 27-10-2013
AM
No i co ma z tej definicji wynikać? Po 1. czy w przypadku AS-a mamy do czynienia z celowym zabiegiem czy błędem językowym? Po 2. Nawet jeśli celowym zabiegiem to czy okazał się udany?

Moim zdaniem, czy celowo czy nie, wyszło słabo, po prostu - źle się to czyta i tyle.

corso - 07:00 27-10-2013
Cóż, na szczęście nie musisz.. Natomiast fraza o słabszych książkach mimo większej liczby zabiegów stylistycznych jest zabawna. Jak Ci się nie podobają, to nie dorabiają sobie ideologii. AS akurat literacko, poza tą nieszczęsną Zmiją bardzo die rozwinął - między Opowiadaniami a trylogia husyck jest skokowy wzrost rzemiosła. Jeżeli zachwycają mniej - wynika z wielu innych rzeczy, także niewątpliwie z ewolucji, cży mówiąc wprost, starzenia die czytelników

niepco - 08:50 27-10-2013
Kruszycie kopie a książka dopiero za dni parę:-) Mnie też się ten I rozdział źle czytało, ale mam nadzieję że reszta będzie lepsza.

kpr - 16:44 27-10-2013
nigdy nie czytałem nic z cyklu. i jestem z tego dumny. może kiedyś. pierwszą książkę nawet mam gdzieś, daleko, daleko zakolejkowaną.

pozdrawiam :D

Dove - 20:07 27-10-2013
kpr pisze:nigdy nie czytałem nic z cyklu. i jestem z tego dumny.

No to milcz, gdy do nas mówisz.

kpr - 20:12 27-10-2013
dove - fan czytadeł.

Dove - 21:33 27-10-2013
kpr pisze:dove - fan czytadeł.

PODSTAWA PROGRAMOWA PRZEDMIOTU JĘZYK POLSKI
Gimnazjum - III etap edukacyjny
Teksty kultury
1. Teksty poznawane w całości
(...)
Stanisław Lem – wybrane opowiadanie;
Sławomir Mrożek – wybrane opowiadanie;
Antoine de Saint Exupéry Mały Książę;
wybrany utwór fantasy (np. Ursuli Le Guin, Johna Ronalda Reuela Tolkiena, Andrzeja Sapkowskiego); (...)

kpr --> mały wyciąg z urzędowego dokumentu od fana czytadeł dla fana zapewne wielkiej literatury. PS. bądź łaskaw dobrze się przyjrzeć czyje nazwiska tam w nawiasie obok ASa figurują. To pewnie też autorzy czytadeł.

nosiwoda - 15:51 29-10-2013
kpr pisze:nigdy nie czytałem nic z cyklu. i jestem z tego dumny. może kiedyś. pierwszą książkę nawet mam gdzieś, daleko, daleko zakolejkowaną.

pozdrawiam :D

Generalnie fakt nieczytania nie jest powodem do chwalenia się, zwłaszcza na forum portalu książkowego.

kpr - 22:39 29-10-2013
:D ładny butthurt.

nie wiem czy śmiać się czy płakać. tyle było możliwości reakcji na moje wątpliwej jakości prowo, ale bronienie jakości wiedźmina za pomocą szkolnej podstawy programowej wygrało moje serce <3

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS