Czy trzy i pół tysiąca znaków to dużo? Czy to dość, aby opowiedzieć jakąś historię, pomieścić charakterystykę bohaterów, opisać sytuację, w jakiej się znaleźli, oddać jej nastrój i opatrzyć całość zgrabną puentą? „Szortal Fiction” udowadnia, że tak.
Beata Kajtanowska recenzuje antologię "Szortal fiction".
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-