"»Ślepowidzenie« w genialny sposób na nowo definiuje historię o pierwszym kontakcie. U Petera Wattsa obcy nie są ani cudacznie przebranymi ludźmi, ani kompletnie niezrozumiałymi czarnymi monolitami - są czymś nowym, o wiele bardziej bulwersującym, zmuszającym nas do wyciągnięcia dość nieprzyjemnych wniosków co do natury świadomości. Gdy przestaniesz o tym myśleć, poczujesz ciarki na plecach! Gorąco polecam - to chyba najlepsza twarda s.f. z roku 2006".
Charles Stross
"Peter Watts podejmuje główne mity opowieści o pierwszym kontakcie i roznosi je na strzępy. Powstaje wstrząsająca i hipnotyzująca powieść, popis talentu pełen prowokujących i niepokojących pomysłów. To prawdziwa rzadkość - książka mająca potencjał do skierowania na nowe tory całego gatunku literackiego".
Karl Schroeder
"Wielu krytyków twierdzi, że najlepsza fantastyka naukowa to ta mocno zakorzeniona w nauce, ale jednocześnie stanowiąca wyzwanie dzięki wykorzystaniu najnowocześniejszych jej dokonań. Jeśli tak, to w »Ślepowidzeniu« udaje się to nadzwyczajnie, chociaż zachwyt budzi także świetny styl Wattsa. Pojawiają się tam ważne kwestie... etyka, moralność, inteligencja i samoświadomość... Puenta książki jest jednocześnie odkrywcza i satysfakcjonująca".
sffworld.com
Wydawnictwo: Mag
Tytuł oryginału: Blindsight
Tłumaczenie: Wojciech Próchniewicz
Data wydania: 6 Marzec 2013
Wydanie: III
ISBN: 978-83-7480-293-2
Oprawa: twarda
Format: 150 x 225 mm
Liczba stron: 408
Cena: 45,00 zł
Rok wydania oryginału: 2006
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
kurp - 23:40 25-01-2013
Dużo brzydsza niż poprzednie, moim skromnym zdaniem.
Ł - 23:42 25-01-2013
A mnie się podoba dużo bardziej niż wydanie II. No i hardcover.
Ziuta - 23:49 25-01-2013
Pierwsze wydanie miało wymiary 135x205 mm i 328 stron. Ależ te książki rosną. To chyba przez te słynne kurczęta z hormonami.
Mamerkus - 23:53 25-01-2013
Nie jest zła, jestem ciekaw jak będzie wyglądać w wersji papierowej. Już się raz megapozytywnie sparzyłem (vide Atlas Chmur), więc może będzie podobnie przy zakupie (nie jestem szczęśliwym posiadaczem wersji UW).
AM - 01:10 26-01-2013
Przede wszystkim, to kadr twarzy. Wyjściowa grafika przedstawiała prawie całą postać, wiec po takim powiększeniu trzeba jeszcze wiele podciągnąć. Mam nadzieje, ze efekt końcowy będzie bardziej, niż zadowalający
.
Shadowmage - 09:00 26-01-2013
Zawsze można znaleźć takie zdjęcie, którego powiększać nie trzeba
A poza tym ciekawe, to chyba jedna z tych okładek, które na żywo będą wyglądać znacznie lepiej.
Ziuta -->
AM na forum Maga pisze:Czcionka i marginesy są takie jak w Hyperionie, czyli normalne w przypadku książki w tym formacie (do tego dojdą ilustracje). Ucztowa "gestość" tekstu nie jest normą na naszym rynku; na początku, gdy ustalaliśmy pewne standardy dla serii, zależało nam, żeby upchnąć jak najwięcej tekstu na stronie.
AM - 11:14 26-01-2013
Shadowmage pisze:Ziuta -->
AM na forum Maga pisze:Czcionka i marginesy są takie jak w Hyperionie, czyli normalne w przypadku książki w tym formacie (do tego dojdą ilustracje). Ucztowa "gestość" tekstu nie jest normą na naszym rynku; na początku, gdy ustalaliśmy pewne standardy dla serii, zależało nam, żeby upchnąć jak najwięcej tekstu na stronie.
To chyba zresztą świetnie widać na przykładzie Jonathana Strange i Pana Norrella, który u nas ma 812 stron, a w Literackim ponad 1200.
lmn - 11:27 26-01-2013
Ale ten supermański promień z oczu chyba można sobie darować? ;)
toto - 11:31 26-01-2013
Przecież to jest "promieniowanie" kąta prostego zabijające wampira. Nie widzicie jak on cierpi?
niepco - 11:34 26-01-2013
Ta książka to prawdziwy fenomen na naszym rynku. Kto by pomyślał, że doczeka się już trzeciego wydania i że wzbudzi ono tyle emocji?
AM - 11:38 26-01-2013
niepco pisze:Ta książka to prawdziwy fenomen na naszym rynku. Kto by pomyślał, że doczeka się już trzeciego wydania i że wzbudzi ono tyle emocji?
To prawda, ale chyba najbardziej zadziwia to samego autora, który pisze o tym we wstępie do "Odtrutki na optymizm".
Gavein - 11:47 26-01-2013
Najbardziej podoba mi się okładka z UW. Ta nowa jest zbyt dosłowna
AM - 11:57 26-01-2013
Gavein pisze:Najbardziej podoba mi się okładka z UW. Ta nowa jest zbyt dosłowna
Zbyt dosłowna byłaby taka
http://www.amazon.com/Kissing-Steel-Cyb ... B003IWOC24
Balth - 12:18 26-01-2013
Całkiem sympatyczna okładka ale bardziej ciekaw jestem ilustracji. Zostanie przejrzeć w empiku bo mam swoje ślepowidzenie z UW
Gavein - 12:48 26-01-2013
100% seduction
Ł - 12:55 26-01-2013
Jeszcze i Wattsa najpierw będą wydawać w Polsce a później na Zachodzie.
Ładnie się to zgrało w czasie z zamknięciem Ryfterów przez ArsMachinę. Szkoda że Fabryka nie puściła Wattsowego Crisia.