Jak wyglądałby świat, w którym Polska zwyciężyła w II wojnie światowej?
W maju 1935 roku Józef Piłsudski leży na łożu śmierci, jednak niezwykła terapia przedłuża jego życie, pozwalając mu przetasować karty historii. Marszałek decyduje się na ryzykowny sojusz z Adolfem Hitlerem i wkrótce połączone polskie i niemieckie dywizje ruszają na wschód. Łosie i Heinkle bombardują plac Czerwony, nie dochodzi do Holocaustu, a zachód Europy trwoży się przed zjednoczoną potęgą Niemiec i Polski.
Pośród zawieruchy wojny niezwykła agentka polskiego wywiadu, Helena Wichman, przenika nazistowskie struktury, aby w nieuniknionym starciu z niepewnym sojusznikiem przechylić szalę zwycięstwa na stronę Polski.
„Wallenrod” to brawurowa odpowiedź na pytanie: Co by było, gdyby losy II wojny światowej potoczyły się zupełnie inaczej?
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: Październik 2012
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Shadowmage - 21:06 28-09-2012
O, to dosyć ciekawy ruch muszę przyznać. W sumie od premiery NCKu aż tak wiele czasu nie minęło.
kurp - 22:05 28-09-2012
Nie dość, że facet pisze w tempie, którego nie dotrzyma mu żaden czytelnik, to go jeszcze wznawiają po dwóch latach?...
Tigana - 22:25 28-09-2012
Wolski chyba jest od pewnego czasu związany z Zyskiem i taki ruch mnie specjalnie nie dziwi. Tym bardziej, że NCK to wydawca inny niż wszyscy. Podejrzewam, ze teraz (czyli za rok, półtora) czeka nas "zyskow(n)a" "Jedna przegrana bitwa".
Shadowmage - 22:35 28-09-2012
To teraz jest dylemat:
a) kupować wydanie NCK (ładne)
b) czekać na wydanie Zysku (bardziej dostępne)
c) olać (bo to Wolski
)
rybieudka - 22:36 28-09-2012
Wydanie NCKu jest już w zasadzie niedostepne. Sam chciałem kupić ale nigdzie ni ma ::(
Tigana - 22:56 28-09-2012
Imo to najlepszy Wolski od wielu lat, a jego wizja ciekawie się komponuje z książka "Pakt Ribbentrop - Beck"
Dawidek - 13:37 29-09-2012
Niedostępność wydania z NKC przypomina mi, dlaczego kupuję książki nawet jeżeli wiem, że w najbliższym czasie ich nie przeczytam...
kurp - 13:46 29-09-2012
Dawidek pisze:Niedostępność wydania z NKC przypomina mi, dlaczego kupuję książki nawet jeżeli wiem, że w najbliższym czasie ich nie przeczytam...
Kapitalna wymówka! Nie mam jej na liście. Pożyczam
nosiwoda - 10:35 01-10-2012
Shadowowa opcja c) zwycięża w moim przypadku. Poza tym "nie dochodzi do Holokaustu" w połączeniu z "ryzykowny sojusz z Adolfem Hitlerem" robi mi wszystko na raz.
historyk - 22:32 01-10-2012
Tylko opcja "c" - komuchom nawróconym na PiS-izm mówimy nasze stanowcze nie!
kurp - 23:29 01-10-2012
historyk pisze:Tylko opcja "c" - komuchom nawróconym na PiS-izm mówimy nasze stanowcze nie!
Aż by się chciało zakrzyknąć: "Anonimowy historyku, wynoś się robić politykę gdzie indziej!"
Spriggana - 22:00 03-10-2012
nosiwoda pisze:Shadowowa opcja c) zwycięża w moim przypadku. Poza tym "nie dochodzi do Holokaustu" w połączeniu z "ryzykowny sojusz z Adolfem Hitlerem" robi mi wszystko na raz.
A co ci robi informacja, że dopisał
ciąg dalszy?
Tigana - 22:59 03-10-2012
Spriggana pisze:nosiwoda pisze:Shadowowa opcja c) zwycięża w moim przypadku. Poza tym "nie dochodzi do Holokaustu" w połączeniu z "ryzykowny sojusz z Adolfem Hitlerem" robi mi wszystko na raz.
A co ci robi informacja, że dopisał
ciąg dalszy?
O tym podyskutujemy przy jutrzejszym njusie. A biorąc pod uwagę literacką płodność Wolskiego to pewnie wyjdzie mu trylogia.
nosiwoda - 09:50 04-10-2012
Spriggana pisze:nosiwoda pisze:Shadowowa opcja c) zwycięża w moim przypadku. Poza tym "nie dochodzi do Holokaustu" w połączeniu z "ryzykowny sojusz z Adolfem Hitlerem" robi mi wszystko na raz.
A co ci robi informacja, że dopisał
ciąg dalszy?
Robi mi to, że nagle zaczynam rozumieć tych, co twierdzą, że pisząc takie historie alternatywne odreagowuje się kompleksy. I że nie powinno się tego robić.
kurp - 10:34 04-10-2012
Bardzo uniwersalny zarzut. Jeśli przyjąć, że istotą historii alternatywnej jest to, że w wyimaginowanym świecie coś poszło poszło albo lepiej, albo gorzej, to każda historia alternatywna jest albo odreagowaniem kompleksów albo ich pielęgnowaniem
nosiwoda - 11:14 04-10-2012
Jeśli przyjąć, że istotą historii alternatywnej jest to, że w wyimaginowanym świecie coś poszło poszło albo lepiej, albo gorzej,
Ale nie to jest istotą historii alternatywnej, tylko to, że poszło INACZEJ i co z tego wynika.
Zatem nie. Musiałoby dotyczyć narodu/społeczności/państwa, z którym autor jest związany, to raz. Musiałoby mieć związek z jakimś kompleksem, czyli albo być związane z czymś niedawnym, albo z czymś stale obecnym w świadomości, to dwa. Bo przecież nie mamy kompleksów na punkcie tego, że Władysław Warneńczyk zginął w bitwie pod Warną, nieprawdaż? A punkt do historii alternatywnej świetny. Natomiast gdyby z tego, że nie zginął, wyszłaby historia alternatywna o imperium polskim, to już mogłoby być związane z kompleksem mocarstwowości, który, nie oszukujmy się, istnieje w naszej świadomości.
Dlatego nie wydaje mi się, żeby każda historia alternatywna, a nawet każda historia alternatywna, w której Polsce poszło coś lepiej niż naprawdę, była odreagowywaniem kompleksów (np. wg mnie historia alternatywna Spychalskiego o Krzyżakach i Rzplitej wielu narodów nie jest odreagowywaniem kompleksów, choćby dlatego, że tam nie POLSKA jest imperium, ale RZPLITA, w której Polacy są jedynie jednymi z obywateli). Ale jeśli Wolski pisze o czymś, co (IMO) nie trzyma się kupy, jak sojusz z Hitlerem, brak Holokaustu i jeszcze potem wykiwanie Hitlera, a potem do tego dopisuje historię Imperium Polskiego, to już przeszedł (IMO) tę granicę.
kurp - 19:44 04-10-2012
Nosiwoda, nie znasz się!
nosiwoda - 10:49 05-10-2012
Shadow, on nas znowu myli...
Shadowmage - 11:05 05-10-2012
Nie misiu, po prostu stwierdza oczywisty fakt