Peter Watts przenosi akcję z głębin morskich na kontynent amerykański. Nie jest to jedyna zmiana: rozszerzona zostaje tematyka, a akcja nabiera większego rozmachu. Jednakże, jak to przeważnie z modyfikacjami bywa, nie wszystkie prowadzą ku lepszemu.
Tymoteusz "Shadowmage" Wronka prezentuje recenzję "Wiru" Petera Wattsa.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-