Szumne tytuły antologii i zbiorów opowiadań to norma, nie dziwi więc zbitek słów „wielka”, „księga”, i „ekstremalnego”. Prawda jest jednak znacznie bardziej prozaiczna i w ręce czytelnika trafia zbiór opowiadań, które w większości przypadków nie odbiegają od średniej: zarówno koncepcyjnie, jak i jakościowo.
Prezentujemy recenzję antologii "Wielka księga ekstremalnego SF". Autorem tekstu jest Tymoteusz "Shadowmage" Wronka.
Dodał: toto
-Jeszcze nie ma komentarzy-