NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"

Ukazały się

Ferek, Michał - "Pakt milczenia"


 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Kukiełka, Jarosław - "Kroczący wśród cieni"

 Gray, Claudia - "Leia. Księżniczka Alderaana"

Linki

2012-01-11 01:35:00 Philip K. Dick Award 2011 - nominacje

Poniżej prezentujemy listę utworów nominowanych do nagrody Philipa K. Dicka:

Zwycięzca zostanie ogłoszony 6 kwietnia podczas konwentu Norwescon.

Źródło: Philip K. Dick Award

Dodał: toto

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Shadowmage - 08:18 11-01-2012
Nic mi te nazwiska nie mówią :P

malakh - 08:27 11-01-2012
"The Postmortal" wyjdzie w mojej serii w lutym;)

Jako "Nieśmiertelność zabije nas wszystkich"

Shadowmage - 09:19 11-01-2012
No patrz, i okładka od razu się pojawiła. Nie będę się pytał czy dobre, ale powiedz przynajmniej z czym to się je.

malakh - 09:55 11-01-2012
To akurat zbieg okoliczności. Z wysyłką info o książce Drew czekałem na meila od agenta odnośnie publikacji fragmentu "Dzieci demonów". A że dzisiaj przyszło, to akurat rozesłałem oba naraz.

Z czym to się je? W recenzjach w Stanach piszą, że to ponure. Ja się uśmiałem;> Magary to komik i komentator, ma talent do rozśmieszania. Strona science jest w powieści raczej drugorzędna, bardziej liczą się konsekwencje społeczne. Całość ma formę wpisów z bloga/artykułów.

Rusłan - 10:21 11-01-2012
@malakh - gratulacje dla wydawnictwa za "genialne" tłumaczenie tytułu. Poziom podobny do tłumaczeń tytułów filmów kinowych. Co prawda trochę brakuje jeszcze do kunsztu pomysłodawców tytułów: "Szklana pułapka" i "Wirujący seks", ale niedługo zaczniecie deptać im po piętach.

malakh - 10:57 11-01-2012
Czekam więc na alternatywną wersję tłumaczenia "The Postmortal". No, jak to ma być? "Nieśmiertelni"? "Pośmiertni"? "Post-śmiertelni"?

"Nieśmiertelność zabije nas wszystkich" to nie nasz wymysł, tylko tytuł pierwszego rozdziału książki. Świetnie nadał się jako alternatywny tytuł.

Ł - 11:32 11-01-2012
Abstrahując od tytułu to okładkę dobraliście zabójczą. :D

malakh - 11:44 11-01-2012
Sugerowaliśmy się oryginalną.

Shadowmage - 11:46 11-01-2012
Oryginalna jest znacznie lepsza (wiem: niesprzedażowa:P), przypomina trochę okładki Moore'a u nas.

malakh - 11:49 11-01-2012
Tutaj nie chodzi o sprzedażowość. Mnie się oryginalna po prostu nie podoba, najbardziej tło, przez które książka w realu wygląda okropnie.

Rusłan - 11:54 11-01-2012
To, że jest to tytuł jednego z rozdziałów zmienia trochę postać rzeczy. Ale tylko trochę... Chyba każdy z zaproponowanych przez Ciebie tytułów byłby lepszy.

malakh - 11:56 11-01-2012
"Post-śmiertelni"? Wolne żarty...

Shadowmage - 12:00 11-01-2012
W porównaniu z "Kościotrzepem" :P

malakh - 12:02 11-01-2012
"Kościotrzep" jest przynajmniej zabawny.

W sumie świetnie nadawałby się jako nazwa wina albo denaturatu.

Rusłan - 12:04 11-01-2012
Skoro dosłowne tłumaczenie Wam nie odpowiadało to po co w ogóle było tykać tytuł? Nie można było zostawić "Postmortal"?

Shadowmage - 12:05 11-01-2012
malakh pisze:W sumie świetnie nadawałby się jako nazwa wina albo denaturatu.


Kwasożłopy piją Kościotrzepy (nie mylić z mózgojebami:P)

malakh - 12:08 11-01-2012
Zapewne głównym powodem był fakt, że wydajemy książkę w Polsce, więc chcieliśmy dać polski tytuł. Czytelnicy w naszym kraju niespecjalnie przychylnie patrzą na obce tytuły, głównie dlatego, że większości nic nie mówią. A jak nic nie mówią, to nie zainteresują.

W nietłumaczenie tytułów można się bawić, jeżeli książka przeznaczona jest dla wąskiej grupy, dla której takie elementy jak okładka i właśnie tytuł są trzecio- i czwartorzedne, jeżeli chodzi o wybór książek.

Shadowmage - 12:12 11-01-2012
Tyż prawda, aczkolwiek Postmortal brzmi jak tytuł jakiejś gry komputerowej, w których zwykle się tytułu nie tłumaczy. Może byłoby to uderzenie w nowy target.
Chociaż, generalnie, jestem za tłumaczeniem tytułów.

malakh - 12:21 11-01-2012
Gry mają inny cykl życiowy, zazwyczaj gracze wiedzą wszystko o danym tytule, zanim ten wejdzie do Polski.

Nieraz tak samo jest z filmami. Np. z "The Hurt Locker" albo "Essential Killing" - ponieważ filmy nagłośniono przed premierą u nas, wszyscy znali oryginalne tytuły. W taki wypadku tłumaczenie byłoby idiotyzmem.

"The Postmortal" nic nikomu nie mówi, "Nieśmiertelność zabije nas wszystkich" od razu intryguje.

Galvar - 12:27 11-01-2012
malakh pisze:"Post-śmiertelni"? Wolne żarty...
A może np. "Pośmiertność" tudzież "Pośmiertny"? :P

malakh - 12:30 11-01-2012
To nie jest historia o duchach.

Rusłan - 14:17 11-01-2012
Aktualny tytuł intryguje... chyba gospodynie domowe po menopauzie. Wiem, że musicie bronić swojego stanowiska ale ten tytuł po prostu jest słaby.

malakh - 14:23 11-01-2012
Rozumiem, że obrażanie innych jest jedyną odpowiedzią, na jaką cię stać. W takim razie dziękuję za rozmowę.

Rusłan - 14:31 11-01-2012
Ależ ja nikogo nie obrażam. Czy krytykowanie czyjegoś pomysłu jest od razu obrażaniem go? Mogę jedynie przeprosić gospodynie domowe po menopauzie, które mogły poczuć się urażone - sorry drogie panie.

Rusłan - 14:37 11-01-2012
Teraz na poważnie - skoro w wersji oryginalnej tytuł brzmi "Postmortal" dlaczego nie zastosowano najprostszego możliwego rozwiązania, czy przetłumaczenia go tak jak jest. Słowo "postmortal" znaczy po prostu "pośmiertnie" lub "po śmierci" i taki tytuł uznałbym za zgodny z ideą autora. Próbowaliście wykazać się inwencją i niestety nie wyszło, bo skoro "Pośmiertnie" czy też "Pośmiertny" brzmi jak tytuł historii o duchach (Twoim zdaniem) to Wasz tytuł brzmi jakby boheterami książki były wampiry (moim zdaniem).

malakh - 14:37 11-01-2012
Gratuluję poziomu kultury. Jeżeli w swoim poprzednim komentarzu nie widzisz niczego nie na miejscu, to nie dziw, że tytuł ci się nie podoba, bo najwyraźniej baaardzo się różnimy.

PS Pisząc o tym, że tytuł intryguje również nic sobie nie wymyślałem. Dokładnie takie stwierdzenia padają w meilach od dziennikarzy i blogerów, którym dzisiaj rano rozesłałem materiały prasowe.

Strike two.

------edit----

"Postmortal" nie tłumaczy się na polski jako "pośmiertny". Od kiedy to "mortal" znaczy "śmierć"?

Ja sobie żartowałem z tamtymi propozycjami...

Shadowmage - 14:44 11-01-2012
Przerywając tą niezwykle uroczą wymianę zdań powiem tylko, że „After the Apocalypse” Maureen F. McHugh również się ukaże w naszym kraju w tym roku nakładem Repliki.

Rusłan - 14:48 11-01-2012
@malakh - piszesz: "Postmortal" nie tłumaczy się na polski jako "pośmiertny". Zbitka dwóch wyrazów nie znaczy tyle samo co oba wyrazy osobno. Z angielska: "postmortal - occurring or done after death" czyli jak nic coś co wydarzyło się lub zostało zrobione po śmierci - pośmiertnie.

malakh - 14:50 11-01-2012
Wiesz, mam taką jedną, maleńką przewagę. Czytałem tę książkę. Wiem więc, że mam rację i "postmortal" trzebaby przetłumaczyć jako "post-śmiertelny".

Ty zgadujesz.

Strike three. You're out.

Rusłan - 14:58 11-01-2012
Eheheheh... z tymi "strike'ami" to dopiero poziom demonstrujesz. Nie jesteśmy na podwórku. Co do stwierdzenia "Wiesz, mam taką jedną, maleńką przewagę. Czytałem tę książkę. Wiem więc, że mam rację i "postmortal" trzebaby przetłumaczyć jako "post-śmiertelny". Autor zastosował w tym przypadku grę słów i to każdy średnio rozgarnięty osobnik czytąjacy blurba zrozumie, więc chcąc oddać tę grę słów w tytule polskojęzycznym wystarczyło zrobić "Po-śmiertelny" (nie "Post-śmiertelny" bo to brzmi jakby ktoś zagłodził się na śmierć przed Wielkanocą). Wy poszliście na łatwiznę i tytuł wylądował w smietniku.

malakh - 15:03 11-01-2012
"Po-śmiertelny"? Ty naprawdę nie masz zielonego pojęcia o wydawaniu książek, nie?

Rusłan - 15:05 11-01-2012
Nie umiem również grać na gitarze ani śpiewać ale potrafię stwierdzić, że Feel nie robi dobrej muzyki.

malakh - 15:07 11-01-2012
Znajdź mi wydawcę, który powie ci, że chętnie wyda powieść o tytule "Po-śmiertelny".

Ziuta - 15:12 11-01-2012
Trzy flejmy jednego tygodnia, z czego dwa skupiają się na Rusłanie i malakhu :)
Że sparafrazuję stary dowcip o wydawnictwie Ace: gdyby w serii malakha poszła Biblia, to zmieniłby tytuł Staremu testamentowi na "Słup soli, kamienne tablice i inne nienaturalne atrakcje", zaś Nowemu testamentowi na "Jak przeżyć w judeochrześcijańskim wszechświecie".
Wtedy do decyzji przytryniłby się Rusłan, proponując, żeby całości zostawić oryginalny tytuł The Holy Bible, zaś tomom nadać nazwy "Dotychczasowe oświadczenie woli" oraz "Uaktualnione oświadczenie woli".
Na to malakh by odparł, że angielskie "testament" tłumaczy się inaczej, a zmiany tytułów były potrzebne, bo mamy taki rynek, jaki mamy i testamenty mogły być wzięte za podręcznki dla notariuszy :-D

Rusłan - 15:16 11-01-2012
I tu docieramy do sedna sprawy - nie trudność w tłumaczeniu/interpretacji tytułu Wami kierowały ale czysty marketing. Przyznania się do tego brakowało w Twoich wypowiedziach. W przypadku okładki napisałeś, że "nie chodzi o sprzedażowość (BTW nie ma takiego słowa)" tylko o Twój gust i to też nie do końca prawda. Z okładką jaką daliście i tytułem jest szansa, że ktoś tylko i wyłącznie na ich podstawie kupi książkę niezależnie od jakości (nie wiem czy dobra bo nie czytałem).

Shadowmage - 15:19 11-01-2012
Ziuta, pozamiatałeś :)

Bronsiu - 15:21 11-01-2012
Przyłączam się do Shadowowywch pochwał. :)

malakh - 15:21 11-01-2012
Tytuł "Po-śmiertleny" jest po prostu głupi. Dlatego żaden wydawca ci tego nie puści.

A okładka oryginalna mi się nie podobała. Na jakiej podstawie wnioskujesz, że "to nie do końca prawda"?

A tak BTW gratuluję odkrycia Ameryki - wydawca, wydając książkę, chce, żeby ta się sprzedała. Szooook!

Gavein - 15:26 11-01-2012
W księgarni do książki zatytułowanej 'Po-śmiertelny' nawet bym nie podszedł.

Rusłan - 15:27 11-01-2012
@Ziuta - brawo:) Sam się uśmiałem:) A koledze malakhowi życzę wszystkiego dobrego i żeby książka się sprzedawała, pomimo tytułu, który nie jest ani trochę "głupi" bo przecież nieśmiertelność zbiera codziennie ogromne żniwo.

malakh - 15:27 11-01-2012
Najwidoczniej jesteś więc gospodynią domową po menopauzie;>

-----edit-----

Dalej nie dotarło do ciebie, że to tytuł pierwszego rozdziału?

Gavein - 15:35 11-01-2012
Swoja drogą postmortal od immortal na chłopski rozumek bardzo się nie różni, więc ostatecznie można spróbować Nieśmiertelni ;)

malakh - 15:36 11-01-2012
Taka była pierwsza propozycja. Ale ja zrobiłem "rejtana", bo oni de facto nie są nieśmiertelni. Po prostu się nie starzeją, ale mogą umrzeć.

Rusłan - 15:43 11-01-2012
@malakh - czyli skoro to jest tytuł pierwszego rozdziału to wyłącza spod krytyki i bycia głupim. BTW ja bym przetłumaczył "wykończy" zamiast "zabije" bo wydźwięk książki jest satyryczny ale ja się nie znam.

malakh - 16:02 11-01-2012
Ale autor się zna, a on napisał: "Immortality will KILL us all"

Rusłan - 16:13 11-01-2012
Bo "kill" w zdaniu znaczy tylko "zabijać"? A co ze zwrotem "You are killing me" ? "Zabijasz mnie" czy raczej "wykańczasz mnie/utrudniasz mi życie"? Skoro bohaterowie nie mogą umrzeć to jak nieśmiertelność ma ich zabić?

toto - 16:14 11-01-2012
Hmm.

Tigana - 16:30 11-01-2012
Ziuta pisze:Trzy flejmy jednego tygodnia, z czego dwa skupiają się na Rusłanie i malakhu :)
:twisted:

toto - 16:31 11-01-2012
Ale nie bądźcie tacy, dajcie linki do tych dwóch flejmów.

Żerań - 16:38 11-01-2012
A ja się zastanawiam, czy nie lepiej byłoby pójść po prostu "Post Mortem";-)

malakh - 18:31 11-01-2012
@ Rusłan

W języku suahili "kill" może nawet znaczyć "świstak". W tym zdaniu znaczy "zabije".

Po raz kolejny - nie czytałeś książki, ale twierdzisz, że wiesz lepiej. Jest takie słowo, które to opisuje. Zaczyna się na bezczelny.

Rusłan - 19:24 11-01-2012
W kontaktach z marudzącymi czytelnikami proponuję popatrzeć jak to robi chociażby "Ars Machina" - z ich strony nie padają pod kątem ewentualnych klientów stwierdzenia o "śmieszności" "głupocie" i "bezczelności". Wątpliwe kwestie wyjaśniane są spokojnie bez traktowania z góry. Więcej dystansu do siebie.

malakh - 19:26 11-01-2012
Dorzuć do tej listy "hipokrytę", panie "chyba gospodynie domowe po menopauzie".

Orcio - 20:15 11-01-2012
"Nieśmiertelność zabije nas wszystkich" to tytuł równie żałosny co wszystkie te marniutkie książeczki dla 13 latków, które macie czelność nazywać "najlepszymi książkami na świecie". Po prostu kpina.

Drugi post, ta sama zaczepna treść. Prosiłbym o bardziej urozmaicone i wyważone wypowiedzi.

malakh - 20:24 11-01-2012
Hej, chłopaki, nabijam wam ilość zarejestrowanych! Orcio tylko założył konto, żeby sobie ponarzekać;)

Orcio - 20:28 11-01-2012
Przestaś się mazać.

Rusłan - 20:37 11-01-2012
@Orcio - trochę zbyt mocno generalizujesz. "Wydrążony człowiek. Muza Ognia" Simmonsa wydany w Nowej Fantastyce to świetna książka.

kowal - 21:15 11-01-2012
A mnie się podobał tytuł: Rzeczy, które robisz w Denver będąc martwym :)
Ubawiłem się setnie czytając tą "dyskusję". A okładka tradycyjnie beznadziejna dla tej serii. Tylko nie rozwijajcie tej myśli.

draken - 22:19 11-01-2012
a co tam, to ja też.
W życiu nawet nie spojrzałbym na ksiązke o idiotycznych tytułach typu: Nie-umarli, Post-śmiertelni, czy nawet na pozostawione oryginalne Postmortal.
ZANIM wpadłem na tę arcyciekawa dyskusje widziałem zapowiedź na fejsie, i muszę przyznać, że tytuł mnie mocno zaintrygował. Wydał mi sie ironiczny, z dystansem do samego sienie i z lekkim jajem.

malakhu - weź przykład z tego tytułu i też bądź bardziej z dystensem i z jajem! W końcu twój ci on! Ten tytuł.

Corsarius - 22:37 11-01-2012
Ja też! Ja też! No więc mnie się tytuł wydaje zupełnie w porządku i chyba jednak najlepszy z możliwych. Za to okładka trochę nie za bardzo..

mutant - 14:55 12-01-2012
Że tak sobie pozwolę odbiec od dyskusji szanownych przedmówców - czytałam jedną książkę Simona Mordena ("The Lost Art") i myślę sobie, że polscy wydawcy mogliby się nim zainteresować. Bo w sumie to i pomysłowe, i z przesłaniem, i stosunkowo lekkie (bo ja wiem? taka trochę "Kantyczka dla Leibowitz" czy "Eifelheim" dla młodzieży, bo dużo prostsze, bardziej w duchu przygody, lecz jednak z podbudową filozoficzno-dydaktyczną). Ale nie wiem, skoro ta nowa książka jest nominowana do Dicka, to może być bardziej odjechana.

Spriggana - 15:03 12-01-2012
mutant pisze:Ale nie wiem, skoro ta nowa książka jest nominowana do Dicka, to może być bardziej odjechana.

Tak na marginesie - to są trzy książki http://www.goodreads.com/series/59757-samuil-petrovitch :-)

rybieudka - 19:26 12-01-2012
Pocieszny ten flejm... co do tytułu - ten jest przyzwoity, ale wolałbym coś bliższego oryginału - choćby wspomniane "Post Mortem". Ale i tak mi to dynda, jeśli książka jest dobra, tytuł jest drugorzędny.

Co zaś się tyczy samego flejma: malakh, sorry, ale wpadasz w ton prowadzenia dyskucji, który zarzucałeś niejednokrotnie choćby Przewodasowi. może "minogi" jeszcze nie padły, ale serio, daleko już nie jest.

Ziuta: +1 :) Mistrzowskie:)

Ł - 20:32 12-01-2012
Rusłan pisze:Bo "kill" w zdaniu znaczy tylko "zabijać"? A co ze zwrotem "You are killing me" ? "Zabijasz mnie" czy raczej "wykańczasz mnie/utrudniasz mi życie"? Skoro bohaterowie nie mogą umrzeć to jak nieśmiertelność ma ich zabić?

Słyszałeś o czymś takim jak metafora? A zabijać w języku polskim znaczy tylko i wyłącznie odebranie komuś życia? Zabijanie komuś ćwieka to wysłanie do aniołków czyjegoś kawałka drewna? Jak napisałem powyżej że okładka jest zabójcza to miałem na myśli to że może spowodować śmierć?

Wyobrażasz sobie tytuł "Nieśmiertelność utrudnia nam życie"? Ja sobie wyobrażam i brzmi to nędznie i niechwytliwe. "Nieśmiertelność nas wykończy" lepiej, ale wciąż "Nieśmiertelnośc nas zabije" jest najchwytliwsze i najbardziej przewrotne. I współgra z okładką która może graficznie nie powala, ale za to również jest fajną metaforą. W fantastyce gdzie najczęściej okładki to kawa na ławę, czytaj: lachon w pełnej bieliźnie płytowej, rzecz warta docenienia.

PS. nie dziwie się Malakhowi że wyczerpuje mu się cierpliwość.

malakh - 08:11 13-01-2012
rybieudka pisze:Co zaś się tyczy samego flejma: malakh, sorry, ale wpadasz w ton prowadzenia dyskucji, który zarzucałeś niejednokrotnie choćby Przewodasowi. może "minogi" jeszcze nie padły, ale serio, daleko już nie jest.


Mój ton "wyższości" wynika z tego, że czytałem książkę. C'mon, to daje mi pewną przewagę :twisted:

A "Post Mortem" mi się nie podoba, bo to w sumie inaczej powiedziane "pośmiertny", co ni cholery nie pasuje mi do książki.

Shadowmage - 11:22 13-01-2012
Ł pisze: W fantastyce gdzie najczęściej okładki to kawa na ławę, czytaj: lachon w pełnej bieliźnie płytowej, rzecz warta docenienia.
Ja tam nie mam nic przeciwko lachonom w bieliźnie płytowej :P

ASX76 - 00:30 14-01-2012
E tam, bez bielizny prezentują się ponętniej. :P

Gavein - 14:31 14-01-2012
Tylko trzeba mieć otwieracz do konserw :)

ASX76 - 16:13 14-01-2012
Gavein pisze:Tylko trzeba mieć otwieracz do konserw :)


A na co? Toż panienka ma kluczyk. :P

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS