Pierwszy tom „Godziny czarownic” zawładnął mną całkowicie, wciąż myślę, że wraz z tomem drugim należy do najlepszych dzieł Anne Rice, obie części zawierają bowiem wszystko co najlepsze w jej prozie – barwność opisów, niejednoznacznych, nietuzinkowych bohaterów, cudowny, duszny klimat Nowego Orleanu przepełniony magią i niepokojem. Myślałam, że podobnie będę mogła powiedzieć o pierwszym i drugim tomie „Lashera”. I mogłabym to zrobić, gdyby nie strona 295 drugiego tomu książki.
Zapraszamy do czytania recenzji powieści Anne Rice "Lasher". Autorką tekstu jest Anna "Eruana" Zasadzka.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-