NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Weeks, Brent - "Poza cieniem" (wyd. 2024)

Ukazały się

Markowski, Adrian - "Słomianie"


 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Kukiełka, Jarosław - "Kroczący wśród cieni"

 Gray, Claudia - "Leia. Księżniczka Alderaana"

 Le Fanu, Joseph Sheridan - "Carmilla"

Linki

2011-05-01 22:21:46 Rebis dalekiego zasięgu

W rozszerzeniu wiadomości prezentujemy wybrane zapowiedzi wydawnictwa Rebis na rok 2011 i 2012.

Lista książek oraz daty wydania mogą ulec zmianie.

Dodał: Tigana

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Tigana - 23:55 01-05-2011
Trochę wznowień, kilka kontynuacji, sporo nowości, wraca Feist.

Spriggana - 01:14 02-05-2011
Na stronie mają katalog w PDFie (a właściwie w PDFach), można z niego wyciągnąć okładki... :)

kompan - 01:26 02-05-2011
Nie ma 4 tomu ze wznowieniem Czarnej Kompanii... Oficjalnie zaczynam sie martwic.

Spriggana - 01:35 02-05-2011
Hm. Widać Tiganie umknęło, ja znalazłam. O, proszę. :-)

Shadowmage - 08:11 02-05-2011
Tyle książek... i w zasadzie nic ciekawego, a jak już, to mam i czytałem.

toto - 08:14 02-05-2011
Tylko Dick, byle nie był za drogi.

Montgomery - 08:46 02-05-2011
Brak też wznowienia Fundacji, chociaż podobno mieli wydać latem.

Tigana - 11:23 02-05-2011
Trzy sprawy.
1) Jest to plan ogólny zatem część książek pewnie wyleci na później, a inne się jeszcze pojawią.
2) Skoncentrowałem się na pozycjach, które wypłynęły ostatnimi czasu - mogłem pominąć rzeczy, o wydaniu których było już wiadomo od jakiegoś czasu - vide Cook
3) Patrick Rothfuss i jego "Strach mędrca" to dla mnie numer jeden

Maeg - 11:27 02-05-2011
Tak Rothfuss to też moje must read. Z Dickiem się wstrzymuje do momentu aż poznamy cenę. Może jeszcze antologia "Miecze i czarna magia". Ale to może.

Shadowmage - 11:47 02-05-2011
Ostatnio znowu przymierzałem się do czytania Rothfussa, ale jak Iza - która czytała go ostatnio - powiedziała mi, że ta cegła opowiada w całości o mniej więcej roku pobytu głównego bohatera na uczelni, to stwierdziłem, że chyba sobie daruję :)

Ard - 11:59 02-05-2011
http://www.rebis.com.pl/rebis/public/do ... =pl&id=269

Tutaj są okładki książek Dicka. Projekt okładki powieści Valis niezły, choć nieco minimalistyczny, Doktor Bluthgeld średnio mi się podoba, taki nieco diunowaty.

Maeg - 13:26 02-05-2011
Shadow: Oj tam, oj tam. Rothfuss to bardzo przyjemne czytadło, pewnie, że słabszy od Abercrombiego czy Lyncha, ale lepszy od tego zaciągu fantasy w Magu co w ostatnich dwóch/trzech latach się pojawił.

toto - 14:29 02-05-2011
No są te okładki, ale bardzo kiepska jakość, na razie się wstrzymamy.

Tigana - 14:39 02-05-2011
Maeg pisze:Shadow: Oj tam, oj tam. Rothfuss to bardzo przyjemne czytadło, pewnie, że słabszy od Abercrombiego czy Lyncha, ale lepszy od tego zaciągu fantasy w Magu co w ostatnich dwóch/trzech latach się pojawił.

Rothfuss nie pasuje ani do Abercrombiego czy Lyncha. To inne fantasy, bardziej nastawione na klimat i styl niż akcję. Według mnie trudno to porównać.A gdyby już to "dwójka" Lyncha gorsza od "Imienia".

Shadowmage - 18:20 02-05-2011
Maeg, Tigana - z waszych recenzji (fakt, że czytanych dawno temu) wysnuł mi się obraz znacznie mniej pochlebny - chyba właśnie po tekście któregoś z was pierwszy raz zrezygnowałem z lektury "Imienia wiatru". Widać albo odniosłem mylne wrażenie, albo coś mi się pomerdało.

jmpiszczek - 19:30 02-05-2011
Czasami ma się inne wrażenia tuż po lekturze, a co innego zostaje w głowie po pewnym czasie. Sam tak miałem kilka razy i chyba tak właśnie mieli autorzy recenzji, o których piszesz:)

Tigana - 12:36 03-05-2011
Co prawda to prawda. Chyba każdy czytelnik zmieniał opinię o jakiejś książce w perspektywie kilku lat. Inna sprawa, że "recki" pisane są głównie na świeżo i co w głowie to na papierze.
A tak w ogóle to jeszcze ktoś czyta Feista?

Shadowmage - 12:52 03-05-2011
Ja nie czytam... bo nic nowego nie wychodzi :) Zresztą pewnie i tak bym nie czytał, chyba że przez sentyment.
Właśnie sobie uświadomiłem, że nie jestem przekonany, czy całe "Imperium" przeczytałem.

jmpiszczek - 13:55 03-05-2011
Feista już nie czytam. Ale klasyczna trylogia od Zyska i wznawiana właśnie przez Rebis (zwłaszcza!) trylogia o córce imperium były fajne.

Marcin Welnicki - 16:39 03-05-2011
Cieszy nowe wydanie "Imperium", IMO najlepszej serii zarówno Feista, jak i Janny Wurts. Trochę boję się zderzenia nostalgii z rzeczywistością, ale sięgnę po wznowienie, bo nigdy nie udało mi się wytropić ostatniego tomu (rozbitego u nas bodaj na 2 książki).

ASX76 - 17:10 03-05-2011
Tigana pisze:Co prawda to prawda. Chyba każdy czytelnik zmieniał opinię o jakiejś książce w perspektywie kilku lat.


A mnie się o to czepiałeś... :P

Tigana - 20:29 03-05-2011
Marcin Welnicki pisze: bo nigdy nie udało mi się wytropić ostatniego tomu (rozbitego u nas bodaj na 2 książki).

Nawet na pewno.

ASX76 pisze:A mnie się o to czepiałeś... :P

Ale ja nie stawiałem ołtarzyków żadnym autorom, by potem zgasić świeczki i przerzucić się na inne literackie bóstwo.

ASX76 - 21:23 03-05-2011
Tigana pisze:
ASX76 pisze:A mnie się o to czepiałeś... :P

Ale ja nie stawiałem ołtarzyków żadnym autorom, by potem zgasić świeczki i przerzucić się na inne literackie bóstwo.


Sorry Winetu, ale jeśli danemu autorowi przytrafi się napisać kupę, jak np. Kayowi ("Song For Arbonne"), to należy to jasno zaakcentować w opinii.
Za dobre książki wychwalam, za słabe krytykuję, niezależnie od pisarza - normalna rzecz, mogłoby się zdawać... Tu jednak jest inaczej, bo niejako w zwyczaju leży czepianie się ASX-a. :P

Do którego autora "pijesz" z tymi ołtarzykami itp? :roll:

Tigana - 22:18 03-05-2011
ASX76 pisze:Sorry Winetu, ale jeśli danemu autorowi przytrafi się napisać kupę, jak np. Kayowi ("Song For Arbonne"), to należy to jasno zaakcentować w opinii.

"OPS" już broniłeś jak niepodległości. A dobre to to nie było.

ASX76 pisze:Za dobre książki wychwalam, za słabe krytykuję, niezależnie od pisarza - normalna rzecz, mogłoby się zdawać... Tu jednak jest inaczej, bo niejako w zwyczaju leży czepianie się ASX-a. :P

Właśnie odkryłeś prawdziwy powód powstania "Katedry". A "Pieśń" miała pecha, że została wydana jako ostatnia z całego dorobku Kaya.

ASX76 pisze:Do którego autora "pijesz" z tymi ołtarzykami itp? :roll:

Właśnie do Kaya. A i pewnie wcześniej/później coś by się znalazło. :twisted:

ASX76 - 23:03 03-05-2011
Tigana pisze:
ASX76 pisze:Sorry Winetu, ale jeśli danemu autorowi przytrafi się napisać kupę, jak np. Kayowi ("Song For Arbonne"), to należy to jasno zaakcentować w opinii.


"OPS" już broniłeś jak niepodległości. A dobre to to nie było.

Właśnie do Kaya. A i pewnie wcześniej/później coś by się znalazło. :twisted:


1. Ależ ja nigdy nie zmieniłem swojej wysokiej oceny dla "Ostatnie promienie słońca"... Nie wiem z którego źródła czerpiesz swoje fantazje, ale z rzeczywistością w tym przypadku nie ma nic wspólnego. Co więcej, kilka razy stawałem w obronie "OPS", tak więc przykład zapodałeś kompletnie wyssany z palca.
Z utworów Kaya, równo zjechałem jedynie "Pieśń dla Arbonne". Problem nie leży w tym, że została ona wydana po kilku jego hitach, lecz fakt, że jest to słaba pozycja. A kolejność wydawania nie ma tu znaczenia. Przynajmniej dla mojej oceny.

2. Może jakieś przykłady? Bo póki co masz pewność, tylko ani jednego przykładu na potwierdzenie wydumanej teorii. :P [/b]

Galvar - 10:04 04-05-2011
Ja tam z ciekawością sięgnę po Lloyda. Wiedziałem, że na trylogii nie skończy. :P

nosiwoda - 15:49 04-05-2011
Williams, Lloyd (tylko dlatego, że mam poprzednie tomy), Herbert/Anderson (żeby mieć całość tego wydania), może Feist, Rothfuss, Cook. Sporo, cholercia.

Tigana - 17:30 04-05-2011
ASX76 pisze:1. Ależ ja nigdy nie zmieniłem swojej wysokiej oceny dla "Ostatnie promienie słońca"... Nie wiem z którego źródła czerpiesz swoje fantazje, ale z rzeczywistością w tym przypadku nie ma nic wspólnego. Co więcej, kilka razy stawałem w obronie "OPS", tak więc przykład zapodałeś kompletnie wyssany z palca.

Proszę czytać ze zrozumieniem - toć napisałem, ze obroniłeś "OPS" jak niepodległości pomimo tego, ze jest to pozycja góra dobra (chociaż nie dla mnie) A przynajmniej tak zamierzałem napisać.
ASX76 pisze:Z utworów Kaya, równo zjechałem jedynie "Pieśń dla Arbonne". Problem nie leży w tym, że została ona wydana po kilku jego hitach, lecz fakt, że jest to słaba pozycja. A kolejność wydawania nie ma tu znaczenia. Przynajmniej dla mojej oceny.

A sięgnąłbyś po inne książki Kaya tylko i wyłącznie po lekturze "Pieśni". Ta książka sama w sobie nie jest złe, niemniej jest jedynie wprawką do późniejszych dzieł Kaya.

ASX76 pisze:2. Może jakieś przykłady? Bo póki co masz pewność, tylko ani jednego przykładu na potwierdzenie wydumanej teorii. :P

Podejrzewam, że większość forumowiczów kojarzy cię głównie jako fana Donaldsona, Watts, Mitchell ("Atlas chmur") - jak miałeś na nich punkcie bzika, to co drugi post kończyłeś stwierdzeniem - "Rzuć tą książkę (dowolny tytuł) w kąt koniecznie przeczytaj ...(tu jedno ze wspomnianych nazwisk). Nie wiem tylko, czy twoja "krucjata" nie przyniosła odwrotnych rezultatów.

ASX76 - 19:59 04-05-2011
Tigana pisze:A sięgnąłbyś po inne książki Kaya tylko i wyłącznie po lekturze "Pieśni". Ta książka sama w sobie nie jest złe, niemniej jest jedynie wprawką do późniejszych dzieł Kaya.


Podejrzewam, że większość forumowiczów kojarzy cię głównie jako fana Donaldson, Watts, Mitchell ("Atlas nieba") - jak miałeś na nich punkcie bzika, to co drugi post kończyłeś stwierdzeniem - "Rzuć tą książkę (dowolny tytuł) w kąt koniecznie przeczytaj ...(tu jedno ze wspomnianych nazwisk).

Nie wiem tylko, czy twoja "krucjata" nie przyniosła odwrotnych rezultatów.



1. Jako coraz bardziej doświadczony czytelnik raczej nie skreślam danego autora po jednej książce. No, chyba że pisze bez składu i ładu... "Pieśń dla Arbonne" dobrze się zaczyna, dopiero później dochodzi do katastrofy. :P

2. Donaldson jest mężczyzną, tymczasem "przechrzciłeś" go na kobietę. ;)
Nie "Atlas nieba", tylko "Atlas chmur" - najwidoczniej za rzadko rzucałem tytułem, bo ciągle Ci się nie utrwalił... :-P
Co drugi post? Prowadzisz ich statystykę czy jak, żeś tak gładko wyliczył? :lol:

3. W sumie mi to "lotto". :P

nosiwoda - 21:05 04-05-2011
Nie trzeba prowadzić statystyki, żeby mieć uzasadnione wrażenie, że jesteś nieopanowanym fanbojem, nadrabiającym brak argumentów emotkami.

ASX76 - 21:08 04-05-2011
Pozory mylą. :P

nosiwoda - 09:26 05-05-2011
Twój powyższy post udowadnia, że jednak nie.

ASX76 - 18:26 06-05-2011
Za bardzo przeżywasz. :P

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS