Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Shadowmage - 14:37 03-01-2011
Trochę z opóźnieniem, ale ważne, że wydają.
AM - 14:47 03-01-2011
Myślałem, że zrobią to w jakiś przemyślany sposób i na przykład trafią do czytelników niekoniecznie interesujących się fantastyką. Książka idealnie się do tego nadaje. Widzę, jednak, że postanowili wydać ją w serii młodzieżówek i w dodatku z okładką, która nie zainteresuje wielu potencjalnych czytelników... Nie mówiąc już o tym, że jest to co prawda młodzieżówka, ale raczej nie w stylu rzeczy, które się u nas wydaje, jako książki dla młodocianych czytelników.
toto - 14:47 03-01-2011
A inne książki Doctorowa też ich interesują?
Shadowmage - 14:51 03-01-2011
Jak się dowiadywałem z rok temu, to nie bardzo. Co nie znaczy, że w międzyczasie zdania nie zmienili.
Spriggana - 15:00 03-01-2011
Tak na marginesie – nazwisko tłumaczki nic mi nie mówi, więc nie mam skojarzeń negatywnych ani pozytywnych, ale mam nadzieję że skonsultowała komputerowe kawałki z jakimś znającym temat…
Maeg - 15:46 03-01-2011
Spriggana: "Komputerowe" fragmenty wyglądają dobrze, nie ma żadnych potworków, które mogłyby zniechęcić albo zirytować..
Spriggana - 18:51 03-01-2011
Maeg pisze:"Komputerowe" fragmenty wyglądają dobrze, nie ma żadnych potworków, które mogłyby zniechęcić albo zirytować..
Chociaż tyle dobrego. Tyle że mnie tam komputerowe infodumpy irytowały samą obecnością
.
nosiwoda - 22:40 03-01-2011
Jakoś mnie opowiadania Doctorowa do końca nie przekonują. Coś ma z językiem, co mnie irytuje. Chociaż gdy się przez to przebić, to fabuła bywa w miarę OK. Małego brata mam wydrukowanego w oryginale (był albo wciąż jest dostępny na legalu w sieci), ale wciąż nie mogę się zabrać.