(..) konstrukcja „Czaropisu” to głównie – tak popularne jak naiwne – klisze fabularne i scenograficzne. Jest magiczna uczelnia, przepowiednia o wybrańcu, nadciągające demony (których demoniczność przejawia się głównie w fikuśnym kolorze oczu, skrzydeł i skóry), druidzi, etc. A wątek „magicznej” eugeniki na gruncie polskiej popkultury zostanie skojarzony najpewniej ze sztandarowym cyklem Andrzeja Sapkowskiego.
Adam Ł Rotter prezentuje recenzję powieści Blake'a Charltona "Czaropis".
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-