Trochę ogrodniczo brzmi tytuł tego felietonu, choć nie o roślinach będzie, a książkach i kieszeniach. Twoich kieszeniach, Czytelniku. W poprzednim „SFinksie” poznęcałem się trochę nad nadmiernym „dmuchaniem” książek. Chciałem udowodnić, że drenuje to nasze portfele. Bo choć grubsza książka lepiej wygląda, to nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ma to tylko jeden cel. Usankcjonować wyższą cenę.
Zapraszamy do czytania drugiej odsłony cyklu Tomasza Hemperka "Byk jak wół". Artykuł pierwotnie ukazał się w 36 numerze magazynu SFinks.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-