„Otchłań rozgrzeszenia” kontynuuje w dużej mierze wątki z poprzednich powieści, chociaż sama historia jest zamkniętą, i poniekąd odrębną całością. Jednakże bez znajomości „Arki odkupienia” czy też „Przestrzeni objawienia” czytelnik będzie pozbawiony wiedzy o licznych konotacjach, relacjach między postaciami (...)
Tymoteusz "Shadowmage" Wronka prezentuje recenzję powieści Alastaira Reynoldsa "Otchłań rozgrzeszenia". Zapraszamy do czytania.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-