(...) na treść „Banity” składają się głównie opisy pojedynków (oprócz finałowego starcia, najciekawiej wypada konfrontacja głównego bohatera z przeciwnikiem uzbrojonym w szpadę) i pościgów. Są to jednak elementy, do których autor zdążył już nas przyzwyczaić i nie tworzą one nowej jakości. Sama fabuła jest mało wciągająca i, moim zdaniem, ustępuje pod tym względem utworom znanym ze zbioru „Czarna szabla”.
Adam "Tigana" Szymonowicz prezentuje recenzję "Banity" Jacka Komudy. Zapraszamy do czytania.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-