Najciekawszym koncepcyjnie utworem zbioru jest „Popiel Armeńczyk”, ale pozostałe teksty za zbioru niewiele mu ustępują, a nawet go przewyższają pod niektórymi względami. Bardzo do gustu przypadło mi tytułowe „Nadchodzi”, które czyta się z zapartym tchem, na falach przelewających się refleksji.
Tymoteusz "Shadowmage" Wronka prezentuje przedpremierową recenzję książki Łukasza Orbitowskiego "Nadchodzi". Zapraszamy do czytania.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-