Przede wszystkim akcja zwalnia w niej do tempa żółwiego, co wcale nie byłoby złe, a nawet dałoby pretekst do rozwinięcia kilku pobocznych wątków, skoro główny opiera się na przekonywaniu tytułowego Pana Lodowego Ogrodu do walki z Aakenem po stronie Vuko i na wędrówce Filara z niewoli do niewoli. Autor jednak nie poszedł tą drogą, wręcz przeciwnie, z pobocznych wątków zrezygnował właściwie całkowicie.
Zapraszamy do czytania recenzji trzeciego tomu powieści Jarosława Grzędowicza "Pan Lodowego Ogrodu". Autorką tekstu jest Anna "Eruana" Zasadzka.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-