Dobrze, że nawet Dick musiał czasem skoczyć w bok – oderwać się od S-F. Pytanie, czy wtedy też odstawiał te wszystkie środki, którymi podobno tak lubił się odurzać? Ja nie do końca jestem o tym przekonany.
Zapraszamy do czytania recenzji powieści Philipa K. Dicka "Humpty Dumpty w Oakland". Autorem tekstu jest Jakub Cieślak.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-