Od kilku lat przełom października i listopada coraz mniej kojarzy się z Dniem Zmarłych, a bardziej z Halloween. I chociaż sam red. nacz. Rafał Dębski zarzeka się, że woli „Dziady”, to nowej, świeckiej tradycji stało się zadość i najnowszy numer SFFiH horrorem i grozą stoi.
Adam "Tigana" Szymonowicz prezentuje omówienie listopadowego numeru Science Fiction, Fantasy i Horror. Zapraszamy do czytania.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-