Patronat
Dashner, James - "Dziedzictwo labiryntu"
Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Tajemnica Ramy"
Ukazały się
Howey, Hugh - "Zmiana" (wyd. 2024)
Wyndham, John - "Dzień tryfidów" (wyd. 2024)
Pettersen, Siri - "Srebrne Gardło"
Tur, Henryk - "Droga Honoru"
Kade, Kel - "Mag bez reputacji"
Domagalski, Dariusz - "I niechaj cisza wznieci wojnę"
Dębski, Rafał - "Gwiazdozbiór kata"
Larson, B.V. - "Świat Miasta"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Hamilton, Peter F. - "Saga Wspólnoty" Tytuł oryginału: Judas Unchained Tłumaczenie: Michał Jakuszewski Data wydania: Marzec 2010 Format: 125×183mm Liczba stron: 596 Cena: 37,90 zł Tom cyklu: 2, część 2
|
Bliżej...
Mark Vernon, mechanik i złota rączka, ma wrażenie, że wreszcie znalazł dla siebie odpowiednie miejsce. Udało mu się dostać pracę na najbezpieczniejszym ze światów Wspólnoty. Wydawałoby się, że jemu i jego rodzinie nic już nie zagraża.
Mark pomaga w budowie gwiazdolotów, na których superbogacze uciekną w razie klęski.
Pewnego dnia Nigel Sheldon prosi go o drobną przysługę. Człowiekowi, który stworzył Wspólnotę, się nie odmawia. Problem z drobnymi przysługami polega jednak na tym, że często płaci się za nie gigantyczną cenę…
Wojna układa się niekorzystnie, a zdradziecka działalność Gwiezdnego Podróżnika zagraża samemu sercu Wspólnoty. Tylko zagłada obcego może zmienić układ sił.
Paula Myo jest coraz bliżej celu, ale cała operacja kończy się fiaskiem na skutek wewnętrznego sabotażu.
Paula musi odkryć, kto jest zdrajcą ludzkości…
Obiekt jest częścią serii
Hamilton, Peter F. - "Saga Wspólnoty"
Zobacz całą serię
Teksty powiązane:
Recenzja:
Hamilton, Peter F. - "Judasz Wyzwolony. Pościg", autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Shedao Shai - 13:33 04-11-2020
Moja przygoda z Sagą Wspólnoty rozpoczęła się mocno naokoło. Nakupiłem tego Hamiltona na kilogramy w taniej książce po 5-8 zł/tom, potem brakujące uzupełniłem na Allegro za 100+zł/tom, odłożyłem na półkę i zbierałem siły na zmierzenie się z nią, bo w końcu trochę tego czytania tu jest. Wyszło tak, że zanim zdecydowałem się zanurzyć w tę serię, zmierzyłem się z doskonałym jednostrzałowcem, jakim był „Upadek smoka”. To mnie tylko zachęciło, zatem jakiś rok temu wziąłem z półki „Dysfunkcję rzeczywistości” i zanurzyłem się w lekturze... dobrnąłem gdzieś do połowy pierwszego tomu, zanim zaczęło mnie zastanawiać, czemu to się nazywa „Saga Wspólnoty”, skoro ani razu nikt nie wspomniał nic o żadnej Wspólnocie? I tak oto odkryłem, że zacząłem złą książkę i czytam trylogię Świt Nocy :D
Trylogia ta okazała się równie doskonała, co „Upadek smoka”, ale też zajęła mi trochę czasu i nieco wymęczyła swoją skalą i opasłością, więc znowu potrzebowałem nieco odpocząć. Nadszedł październik, poczułem znów głód Hamiltona, i tym razem – dokładnie się upewniając :D - zacząłem w końcu właściwą Sagę Wspólnoty. To tak w ramach wstępu, który pewnie #nikogo, ale może jednak kogoś ubawi.
Opisuję tu całą Sagę, czyli dylogię „Gwiazda Pandory” + „Judasz wyzwolony”. Te książki to właściwie jedna wielka opowieść i ciężko mi je ocenić osobno. I jakie one są? Nie zaskoczę Was – odebralem je równie dobrze, co poprzednie dzieła Hamiltona. Ta epicka, wielowątkowa opowieść zrobiła na mnie ogromne wrażenie i utwierdziła pozycję Hamiltona w mojej ekstraklasie do tego stopnia, że pozamawiałem sobie z ebaya „Misspent Youth” i „Great North Road”. Nie czytało mi się jej szybko, ale ciężko, żeby było inaczej, skoro będąc na ok. dwusetnej stronie dalej byłem w trakcie wprowadzenia (postaci, wątków, zasad świata). Tak u Hamiltona jest chyba zawsze – z początku ciężkawo, żeby potem zaprocentować opowieścią na potężną skalę. I ja tę opowieść łyknąłem bez popitki. Najmocniejszymi stronami tej sagi są: fabuła oraz konstrukcja świata. Po prostu wzorowe. Reszta też jest co najmniej bardzo dobra (język, postacie...). Nie podszedł mi tylko jeden wątek – Ozziego, który się ciągnął jak flaki z olejem i przez większość czasu po prostu mnie nudził. Co prawda prowadził on dokądś i w końcu ładnie się połączył z resztą, ale jednak co się wynudziłem na jego eksploracyjnych przygodach, to moje. Na szczęście reszta z nawiązką to zrekompensowała.
Na osobną wzmiankę zasługuje druga połowa „Judasza wyzwolonego”, czyli u nas osobny tom – „Judasz wyzwolony. Pościg”. Tytułowy pościg (bez spoilerów) czytałem z zapartym tchem, a trwał on przecież większą część tej książki. Świetnie trzymał w napięciu.
Dobry pisarz z tego Hamiltona. Dla spragnionych kosmicznej przygody na dobrym poziomie ta dylogia będzie jak znalazł. Teraz trochę odpoczynku i wyruszam do Pustki.
5,5/6
romulus - 17:01 04-11-2020
"Pustka" wydała mi się trochę zakalcowata. Ja zacząłem przygodę z Hamiltonem od trylogii "Świt Nocy" - no to jest dopiero rozpasanie fabularne, począwszy od wykreowanych światów, na liczbie bohaterów skończywszy. Zakończenie wyszło słabe, ale w sumie tego się spodziewałem, po takiej skali.
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Martine, Arkady - "Pustkowie zwane pokojem"
Sherriff, R.C. - "Rękopis Hopkinsa"
Kelly, Greta - "Lodowa Korona"
Harpman, Jacqueline - "Ja, która nie poznałam mężczyzn"
Baldree, Travis - "Księgarnie i kościopył"
Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Dziedzic Kaladanu"
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia"
Fragmenty
Wyndham, John - "Dzień tryfidów"
Wells, Martha - "Wiedźmi król. Witch King"
Howey, Hugh - "Zmiana"
Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)
Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"
Silverberg, Robert - "Księga czaszek"
Scalzi, John - "Wojna starego człowieka" (Wymiary)
Grimwood, Ken - "Powtórka"
|