Patronat
Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (czarna)
Gong, Chloe - "Nieśmiertelne pragnienia" (zielona)
Ukazały się
Kingfisher, T. - "Cierń"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Lloyd Banwo, Ayanna - "Kiedy byłyśmy ptakami"
Jadowska, Aneta - "Tajemnica domu Uklejów"
Sablik, Tomasz - "Mój dom"
Pilipiuk, Andrzej - "Czasy, które nadejdą"
Szmidt, Robert J. - "Szczury Wrocławia. Dzielnica"
Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Tytuł oryginału: If It Bleeds Tłumaczenie: Tomasz Wilusz Data wydania: Kwiecień 2020 ISBN: 978-83-8169-293-9 Oprawa: miękka Format: 142mm x 202mm Liczba stron: 512 Cena: 43,00 zł Rok wydania oryginału: 2020
|
Bliżej...
Czytelnicy kochają powieści Stephena Kinga, ale i jego opowiadania - zawsze mocne i zapadające w pamięć - są prawdziwą mroczną ucztą dla zmysłów. "Jest krew…" to cztery nowe, znakomite opowieści, które z pewnością staną się równie sławne jak "Skazani na Shawshank".
King po raz kolejny pokazuje pełnię swojego kunsztu. W tytułowej noweli Holly Gibney, ulubiona bohaterka czytelników (znana z trylogii o Billu Hodgesie i z "Outsidera"), musi stawić czoło swoim lękom i być może kolejnemu outsiderowi - tym razem w pojedynkę. "Telefon pana Harrigana" opisuje międzypokoleniową przyjaźń, która trwa po grób… a nawet dłużej. "Życie Chucka" ilustruje ideę, że każdy z nas posiada wiele osobowości. A w "Szczurze" niespełniony pisarz boryka się z ciemną stroną swojej ambicji.
Opowieści te nie tylko prezentują w całej okazałości maestrię autora, ale również pokazują, że pewne tematy są nieprzemijające. Jednym z motywów przewodnich utworów Kinga jest zło, które występuje także w "Jest krew…", przedstawione w tytułowej noweli jako "duży, uszargany, lodowatoszary ptak". Stale obecne jest jednak też przeciwieństwo zła, w twórczości Kinga przybierające często postać przyjaźni. King przypomina nam, że codzienne przyjemności, choć ulotne, właśnie dzięki tej ulotności są piękne - czy jest to niespotykanie piękny, pogodny dzień po długich tygodniach szarugi, czy frajda z tańca, w którym idealnie wychodzi każdy krok, czy też nieoczekiwane miłe spotkanie. W takich momentach przekonujemy się, że Stephen King potrafi nie tylko przyprawić o dreszcz przerażenia, ale i perfekcyjnie opisać radość w jej najczystszym wydaniu.
Teksty powiązane:
Recenzja:
King, Stephen - "Jest krew...", autor: Aleksander Krukowski
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Miles, Terry - "Rabbits"
McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"
Simmons, Dan - "Czarne Góry"
Fragmenty
Mara, Sunya - "Burza"
Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"
Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"
Sablik, Tomasz - "Próba sił"
Kagawa, Julie - "Żelazna córka"
Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"
|