Moderator: Wotan
Jakub Cieślak pisze:A czego się spodziewasz po filmie o robotach z kosmosu, które zaczynają rozpirzać planetę Ziemie w poszukiwaniu jakiejś Iskierki? No bo "Star Wars" to taki traktat filozoficzny, nie? No chyba, że kogoś nie bawią Gwiezdne Wojny, Indiany Dźonsy, czy inne naładowane absurdem i przesadą widowiska, która mają przede wszystkim cieszyć zmysły
Jakub Cieślak pisze:Chomski, Wotan: dlaczego nie jestem zdziwiony Waszą reakcją?
Ja tam się świetnie bawiłem na tym filmie, a Shia ma zadatki na bardzo sprawnego aktora. Film wciskał w fotel, doskonale bawił i naprawdę na fabułę nie narzekam ( fabuła wyraźnie podana z przymrużeniem oka, zapewne ograniczenia małego- komputerowego- ekranu, Chomski, spowodowały, że nie miałeś możliwości właściwego odbioru takiego filmu). A że kompletna głupota? A czego się spodziewasz po filmie o robotach z kosmosu, które zaczynają rozpirzać planetę Ziemie w poszukiwaniu jakiejś Iskierki? No bo "Star Wars" to taki traktat filozoficzny, nie? No chyba, że kogoś nie bawią Gwiezdne Wojny, Indiany Dźonsy, czy inne naładowane absurdem i przesadą widowiska, która mają przede wszystkim cieszyć zmysły (zatem Wotan, możesz już śmiało ominąć ten wątek, w ogóle nie wiem, po co do niego zaglądałeś )
Jakub Cieślak pisze:A to tłumaczy, że postanowiłeś zjechać film od dołu do góry... No tak. To lubię. Jak do kogoś nie trafia jakiś pomysł, czy ogólnie koncepcja to w ludzkiej naturze zapisane jest takie maksymalne zjechanie od samiuśkiego dołu, na zasadzie- wszystko kompletnie do piachu. Reżyser w ogóle powinien sobie strzelić w łeb dla przykładu.
Przykład z pracy maturalnej: „W III cz. Dziadów A. Mickiewicza opisywane są cierpienia Polaków wywożonych do obozów koncentracyjnych na Syberii w czasie II wojny światowej". Dawniej – maturo, witaj za rok. Znajomy podkreślił i napisał na marginesie: „rażący błąd rzeczowy". Każdy egzaminator podlega jednak kurateli tzw. weryfikatora. Weryfikator przyjrzał się zdaniu. – Kojarzy autora i tytuł, to już punkt – uspokajał rozjuszonego kolegę. – Wspomina o cierpieniach Polaków, przecież tak jest w istocie, trzeba to zaliczyć. Wysyłali ich Rosjanie na Syberię, też prawda. To już trzy słuszne stwierdzenia. Może trochę pomylił nazwę i czas, ale nie przesadzajmy, takie złe to znowu nie jest. Oceniamy zawsze na korzyść zdającego.
Jakub Cieślak pisze:Nie, żebym się jakoś specjalnie tym faktem denerwował. Ja się po prostu dobrze bawiłem na tym filmie i stąd postanowiłem pognębić tych, którzy mają inne opinie. Niemniej wart zaznaczenia jest ten mechanizm ludzki, że jak nam się coś nie podoba to bardzo szybko budujemy całe warstwy elementów składających się na takie odczucie. Koniec końców wychodzi nam z tego traktat, że powstało kompletne badziewie i ci, którym niechcący się ono podobało, powinni się leczyć...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości