Opinie na temat Mad Maxa

Tutaj podyskutujesz o filmach, ludziach i wszystkim, co dotyczy X muzy.

Moderator: Wotan

Opinie na temat Mad Maxa

Postautor: Howler » pn 17.02.2003 14:58

Chcialbym dowiedziec sie, co uwazacie na temat tego filmu,jego klimatu obsady itd.Gdzie tu fantasy?-spytacie.Coz,teoretycznie juz niedlugo fabula tam przedstawiona moze rzeczywie sie spelnic.Tak wiec czekam na wasza odpowiedz.......
Awatar użytkownika
Howler
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 33
Rejestracja: pn 17.02.2003 14:43
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: hops » pn 17.02.2003 22:47

MadMax = tak, ale tylko część pierwsza, ewentualnie druga. O trzeciej nie wspominam, bo to już ewidentna komercha :P

A lubie go za ten właśnie, postnuklearny klimat :) Coś wspaniałego :P

I nie, nie jestem za wojną :P
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: EmpE Lathspell » wt 18.02.2003 13:04

A ja nie wiem co inni widzą w tym filmie. Klimacik może fajny, ale ani realizacja, a może i ani fabuła mi się zbytnio nie podobają. A spełni sięw Neuroshimie (tak to się pisze?) ?
"Dobry elf, to martwy elf."
Marszałek Milan Raupenneck
"Dobry marszałek, to martwy marszałek"
Generał EmpE Lathspell
EmpE Lathspell
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 64
Rejestracja: wt 15.10.2002 15:22
Lokalizacja: Stumilowy Las

Postautor: Gallahad » wt 18.02.2003 15:55

EmpE-jak to co inni widzą w tym filmie? :D . Na pewno jest BARDZO oryginalny:P. No a poza tym ma swój niepowtażalny klimat :) Wojny o paliwo żeby przetrwać-dość nowatorskie no nie :D
Ne invoces expellere non posis
(Nie przyzywaj tego, czego nie zdołasz pokonać)
Gallahad
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 44
Rejestracja: wt 19.11.2002 20:11
Lokalizacja: Rybnik

Mad Max a Fallout

Postautor: Howler » śr 19.02.2003 9:13

Rzeczywiscie klimat jest dosc oryginalny.Moje uwielbienie (ale ne fanatyzm :) )do tego filmu wynika tez z tego iz lubie Gibsona jako aktora (chociaz w Bravehearcie sprawdzil sie jako rezyser :wink: ).
Poza tym-Fallout (swoja droga swietna gra).Smiem podejrzewac ze gdyby stworzono erpega na podstawie tego filmu,byloby to cos a'la fallout.No i vice versa-film na podstawie fallouta to cos w stylu Mad Maxa.Taka jest moja opinia.Ile w tym prawdy?
Awatar użytkownika
Howler
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 33
Rejestracja: pn 17.02.2003 14:43
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: Gallahad » pt 21.02.2003 22:33

W pełni zgadzam się z Howlerem :!: :D . Fallout idealnie oddaje obraz filmu, a film idealnie oddaje obraz gry. Chociaż jakby się nad tym dłużej zastanowić to nie do końca. Mogliby zrobić Fallouta 3 który byłby dokładnym odwzorowaniem Mad Maxa :D
Ne invoces expellere non posis
(Nie przyzywaj tego, czego nie zdołasz pokonać)
Gallahad
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 44
Rejestracja: wt 19.11.2002 20:11
Lokalizacja: Rybnik

Postautor: Sorden » sob 22.02.2003 21:36

Mogliby zrobić Fallouta 3 który byłby dokładnym odwzorowaniem Mad Maxa

Nie wiem czy bym tego chcial... Fallout ma swoj niepowtarzalny klimat... Mad Max przy nim wymieka !!!

A jesli chodzi o Mad Maxa... hmm... Film mi sie podobal... jednak leprzy moim zdaniem byl "Water World" (Wodny Świat) :D
Love, Trance & Psychedelic !
Awatar użytkownika
Sorden
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1238
Rejestracja: wt 05.11.2002 23:34
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Howler » wt 25.02.2003 13:39

Wodny świat z Costnerem, to rowiez kawalek dobrego kina,chociaz... No wlasnie.Jak sadze WaterWorld prezentuje soba juz kino typowo Nowo-Hollywoodzkie, z koleii Mad Max robiony byl w Australii bodajze.Przynajmniej pierwsza czesc.Co ztego-spytacie.Coz,po prostu Mad Max (I i czesciowo II) prezentuje filmy raczej nisko budzetowe gdzie wazniejsza jest fabula, a nie efekciarstwo.W Wodnym jest to gdzies posrodku.Niby sa efekty,film z HollyWood,leczdzieki bogu przynajmniej ratuje sie fabula.I tak jak Mad Max mial pustynie (Falloutowy Wasteland?),tak Water ma...wode :)
In God I Trust... Others Pay Cash
Awatar użytkownika
Howler
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 33
Rejestracja: pn 17.02.2003 14:43
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: Klarkash-ton » wt 25.02.2003 14:05

Nie jestem jakims wielkim milosnikiem Mad Maxa, ale lubie ten film, przyjemnie sie go oglada, ma ciekawy i oryginalny klimat.

p.s. Howler - wiesz co to spacja ?
YOG-SOTHOTH NAFL'FTHAGN !!! Hail 159 !
Awatar użytkownika
Klarkash-ton
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 660
Rejestracja: wt 05.11.2002 0:45
Lokalizacja: Dolina Muminków

Postautor: Vampdey » śr 26.02.2003 10:17

Ja tam Wodnego Świata nie trawie. Mieli dobry pomysł, a spaprali go maksymalnie. Wszystko mimo olbrzymich kosztów wygląda jak tania bajeczka dla dzieci, pełna naiwnych scen. Przypomina w pewnym stopniu stylowo ekranizacje komiksu ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: Howler » śr 26.02.2003 12:00

Coż, jedni preferuja Mad Maxa, inni Water World. Kwestia gustu (rzekomo biustu). Wolisz pustynie i ogromne kraby biegajace za toba - ogladasz Gibsona. Wolisz wode i szukanie benzyny - wlaczasz Costnera. Wszystko, powtarzam, kwestia gustu.
In God I Trust... Others Pay Cash
Awatar użytkownika
Howler
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 33
Rejestracja: pn 17.02.2003 14:43
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: hops » śr 26.02.2003 17:11

Howler pisze:Wolisz wode i szukanie benzyny - wlaczasz Costnera. Wszystko, powtarzam, kwestia gustu.

Poprawka: szukanie pendzyny ;D ;D Za to właśnie lubie WaterWorld ;)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Howler » czw 27.02.2003 12:07

Przepraszam, moj bląd :) Film widzialem tylko raz, moze dwa razy. I to jakies dwa lata temu. Stad "niepelna" wiedza. W kazdym badz razie i tak uwazam, ze film nie jest znow taki zly. Po prostu zalezy wszystko od tego, co preferujesz.
In God I Trust... Others Pay Cash
Awatar użytkownika
Howler
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 33
Rejestracja: pn 17.02.2003 14:43
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: Gvynbleid » pt 13.08.2004 14:14

Kolejny Mad Max o tytule "Furry Road" przewidziany jest na sam koniec 2005 roku. Co do poprzednich części to mogę stwierdzić że jestem akolitą Maxa z racji moich ciągotek do wszystkiego co postnuklearne. Jedynie Under the thunderdome było cieńkie pod względem fabularnym ale mimo tego piosenka Tinny Turner przeszła do historii a reszta nie była tragiczna - ot przerost formy nad treścią.
Obrazek
Awatar użytkownika
Gvynbleid
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 808
Rejestracja: pn 16.02.2004 10:59
Lokalizacja: Silesia sweet Silesia

Postautor: Wotan » pt 13.08.2004 15:26

a kto bedzie robil tego Mad Maxa? pewnie zatrudnia jakas kukielke z hollywoodu jako rezysera no i efekty specjalne oraz pare nazwisk na plakacie

oczywiscie jak bedzie czas pokaze - ale nie wierze, po prostu nie wierze aby kolejna czesc mogla byc dobra.
http://www.allsecrets.co.uk
moj film...
http://www.well-known-artist.com
Moja nowa odkurzona www, zapraszam!
http://www.vimeo.com/1271372 - moj showreel
Wotan
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1160
Rejestracja: pt 04.10.2002 23:52
Lokalizacja: Varsovia

Postautor: Gvynbleid » pt 13.08.2004 16:18

George Miller ten sam reżyser co poprzednie części, narazie wiadomo jedynie że Maxa zagra Gibson (a to niespodzianka nie :D), najbardziej ciekaw jestem muzyki ale niestety jeszcze nie ma tak dokładnych wiadomości.
Obrazek
Awatar użytkownika
Gvynbleid
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 808
Rejestracja: pn 16.02.2004 10:59
Lokalizacja: Silesia sweet Silesia


Wróć do Film

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości