Wiedżmin - film/ksiazka/serial

Tutaj podyskutujesz o filmach, ludziach i wszystkim, co dotyczy X muzy.

Moderator: Wotan

Postautor: ynst » sob 21.12.2002 23:50

Masz racje w jednym: Niech nikt nie oglada filmu/serialu przed czytaniem ksiazki. Ja tak zrobilem i zaluje.
ynst
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 130
Rejestracja: wt 12.11.2002 0:55
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Lechu » ndz 22.12.2002 0:20

Ja tak zrobilem i zaluje


A ja odwrotnie. Obejrzałem kilka odcinków serialu i doszedłem do wniosku że muszę sprawdzić na ile serial jest denny. Przeczytałem Opowiadania i wielce mi się spodobały, a dzieki temu serial stał się jeszcze bardziej denny. Gorzej z Sagą, ale to już inna historia.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: ynst » ndz 22.12.2002 17:28

Zle mnie zrozumiales. Wlasnie dlatego, ze film/serial sa denne, a zostawiaja pewnien obraz w pamieci podczas czytania, popsulo mi troche moje wlasne wyobrazenia. Pewnie wroce za jakis czas do Wiedzmina jak zapomne o tym nieszczesnym produkcie medialnym.
ynst
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 130
Rejestracja: wt 12.11.2002 0:55
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Lechu » ndz 22.12.2002 19:10

Prawda, człowiek czytając ma przed oczyma postacie i miejsca ze szczerbialu, co niestety wpływa negatywnie na odbiór całości. Do tego jeszcze ktoś może po obejrzeniu serialu zniechęcić się kompletnie do opowiadań, bo pomyśli że nie są wcale lepsze.
Na szczęście jednak opowiadania są moim zdaniem zbyt dobre żeby przyćmiła je denność serialu. No chyba że TVP będzie dawać powtórki tej masakry i ludzie będą bardziej pamiętać serial niż książkę...
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Jander » czw 30.01.2003 13:16

Uwaga :!:
Wszyscy miloscincy tragikomedii, żeberek, koziolow :!:
Wiedzmin special edition na Polonii :!:
Podwojna warstwa smiechu bo jest tlumaczone na angielski (jakie maja wtopy: 2 zdania w serialu zastepuja jednym pisanym).
Teraz caly swiat sie dowie jaka jest nasza gra aktorska (bo puszczaja Polonie w Ameryce).
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Vampdey » czw 30.01.2003 17:58

HEH
Jander, zastanawiam sie czy chociaż przeczytałeś owe napisy i przetłumaczyłeś je sobie. Takie gadanie, co śmiesznego jest w fakcie, że w języku polskim wygląda to w inaczej niż w angielskim? Całkiem różne języki, to co u nas brzmi tak, anglicy interpretują inaczej, zwroty wyglądają inaczej. Przeczytałem napisy w serialu i są oki... Zreszą nie są oki, są takie jak dialogi, bezsensu :P. Ale do tłumaczenia przyczepić sie nie można. Ale śmiech z innych proporcji napisów i słow aktorów...Eh...
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: EmpE Lathspell » pt 14.02.2003 17:34

Ja z nudów obejrzałem kawałek odcinka na Poloni. Najbardziej mi sie śmiać chciało gdy Yen się rozbeczała i to przy Jaskrze! Buhahahha.

Te tłumaczenia faktycznie są raczej okej. Ale co do jednego Jander ma rację - brzmi to śmiesznie. Raz oglądałem taką komedie gdzie facet trafił na wyspe z tubylcami. Gdy znalazł tłumacza zaczął z nimi gadać. Zadał pytanie, a wódz plemienia bablał 5 minut. Tłumacz powiedział: TAK. A później na odwrót. Wódz jedno słowo, a tłumacz 5 zdań. To wygląda mniej więcej tak samo, ale tak nie jest (to by była dopiero gafa :wink: ).
"Dobry elf, to martwy elf."
Marszałek Milan Raupenneck
"Dobry marszałek, to martwy marszałek"
Generał EmpE Lathspell
EmpE Lathspell
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 64
Rejestracja: wt 15.10.2002 15:22
Lokalizacja: Stumilowy Las

Poprzednia

Wróć do Film

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości