The Passion - dla mnie obowiązkowa pozycja ...

Tutaj podyskutujesz o filmach, ludziach i wszystkim, co dotyczy X muzy.

Moderator: Wotan

The Passion - dla mnie obowiązkowa pozycja ...

Postautor: Avathar » wt 05.08.2003 22:56

Właśnie obejrzałem trailer filmu Mela Gibsona pt "The Passion" (polecam serwer http://film.wp.pl). Mimo iż już w trailerze widac ,że film jest bardzo brutalny jednakże jest to dla mnie pozycja obowiązkowa.
Dla niezorientowanych przypominam ,że The Passion opisuje ostatnie 12 godzin z życia Jezusa Chrystusa.
Odrazu podkreślam ,że moja wiara nic do tego nie ma. Po prostu chce zobaczyć na własne oczy jak Jezus ginął za nasze grzechy ... i już po trailerze widac ,że bedzie to wzruszające ... jak w BreaveHearcie ...a może nawet bardziej. Monica Belucci w roli Magdy Magdaleny zapowiada ciekawą uczte kinomana.
Jedynym problemem może być upartość Mela. Otóż Mr.Gibson postanowił ,że film będzie po łacienie i arameńsku ... ale bez napisów...jeżeli tak sie stanie film może sie okazac klapą gdyż nikt nie pójdzie na film którego nie rozumiem.

Jakie jest Wasze podejście do tego filmu poruszającego tak drażliwy temat ??

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Torgarn » wt 05.08.2003 23:03

No tak, czytałem parę wypowiedzi na temat filmu, widziałęm parę screenów a z dwóch powyższych wynika że będzie to film o niebro brutalniejszy od BH.

No tak, jednak u nas i tak napisy będą - dlatego jeśli Gibson nie ulegnie namowom, klęska wydaje się bliska - może tylko w USA ?:D

Osobiście nie gustuję się w tego rodzaju filmach dlatego do kina nie pójdę.
Obrazek
Awatar użytkownika
Torgarn
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 34
Rejestracja: czw 31.07.2003 9:08

Postautor: Avathar » czw 07.08.2003 8:33

No ostatnio w sieci sporo sie o TP pojawiło.
http://www.themoviebox.net/trailers/moviebox_trailers/passion_tr_page.htm
Tutaj możecie sobie ściągnąć trailer w różnych rozmiarach , i macie jeszcze linka do 3,5 minut filmu (ja już 12h nie moge sie do serwera podpiąć ... zajęty).
A co do filmu. Ciekaw jestem czy Jankowski i Rydzyk połączą siły by "zniszczyć diabelską wizję życia naszego Pana Jezusa Chrystusa !!"... no przesadzam. Ale jednak polscy księża mają to do siebie ,że produkcji amerykańskich nie lubią.

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Chaon » czw 07.08.2003 8:54

Reakcja Kościoła zależy oczywiście od tego czy przedstawiony w filmie obraz będzie wierny opisowi biblijnemu.
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Avathar » czw 07.08.2003 10:02

Chaon pisze:Reakcja Kościoła zależy oczywiście od tego czy przedstawiony w filmie obraz będzie wierny opisowi biblijnemu.

Z tego co wiem to Mel Gibson robi pokazy dla księży i notuje ich uwagi i sugestie. Więc mam nadzieje ,że film kościołowi sie spodoba , bo ja naprawde mam już go w grafiku ( ;) ) .

Chaonie, jako ,że jesteś bardziej obeznany w temacie niż ja czy możesz mi powiedziec co to za postac zabija węża pod koniec trailera (nie wiem czy widziałeś)?? Widać ją także w tłumie ale ja jakoś nie pamiętam czegoś takiego :/

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Chaon » czw 07.08.2003 11:39

A jak Kościołowi się nie spodoba, to nie pójdziesz? :P

Także nie kojarzę tej postaci, zresztą trudno ocenić to po wyglądzie i kilku sekundach gry aktorskiej :wink:
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Avathar » czw 07.08.2003 12:43

Chaon pisze:A jak Kościołowi się nie spodoba, to nie pójdziesz? :P

Pff ! ;) Pójdę :D Ale jak Kościółek się uprze to może powiedzą ,że to jest FE i ludzie bedą sie bali wyświetlac... Silver Screen w Gdyni !! Nie daj sie !!
:twisted: :twisted: :twisted:

Pozdrawiam.

P.S. A ta postac to uosobienie zła bądź diabła. :roll: Chyba ... :roll:
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Chaon » czw 07.08.2003 14:10

A tam od razu się będą bali wyświetlać... Nie wiem czemu Avatharek się obawia reakcji Kościoła :>

No, to by mi pasowało do tej postaci, wygląda na typa spod czarnej gwiazdy... :?
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Avathar » czw 07.08.2003 14:42

Chaon pisze:A tam od razu się będą bali wyświetlać... Nie wiem czemu Avatharek się obawia reakcji Kościoła :>

No, to by mi pasowało do tej postaci, wygląda na typa spod czarnej gwiazdy... :?


Ehh... Chaon ... ile Ty masz wzrostu ... mały ( ;) ) ?? :D Żeby odrazu AVATHAREK .... Szanowny Pan Avathar :P ;)
A czemu sie obawiam sie reakcji kościoła : Wiem jak potężny jest kościół i jak łatwo może on coś ZABLOKOWAC. Temu sie boje ;)

No faktycznie. Łysy , twarz...dziwna :P i jeszcze taki niesamowity wyraz twarzy. Szukałem w sieci kto to może być , ale nigdzie nie ma :P

Pozdrawiam.

P.S. Chaonie , czemu moje rozmowy z Tobą zawsze zchodzą do Kościola ??
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Chaon » czw 07.08.2003 15:55

180 cm, ale nie o to chodziło.
Ty Avatharze większy od Kościoła nie jesteś, więc zdrobnienia nie powinieneś używać :P

Schodzą na Kościół, bo już takie tematy wymyślasz :wink:
Pozdrawiam
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Avathar » czw 07.08.2003 16:02

Chaon pisze:180 cm, ale nie o to chodziło.
Ty Avatharze większy od Kościoła nie jesteś, więc zdrobnienia nie powinieneś używać :P

Schodzą na Kościół, bo już takie tematy wymyślasz :wink:
Pozdrawiam

HA ! 185 cm !! Kłaniam sie :twisted: :twisted: :twisted: Mały ;) ;) ;)
No wiec dobrze. Szanowny Kościół często może bardzo sprawnie coś "przeklnąć" i już wszyscy uważają to za zło !!

A co do tematów. Jezus nie ma nic do Kościoła :P ... Chyba ... ;)

W każdym razie ja nadal nie moge sie połączyc z serwerem żeby te dodatkowe sceny zobaczyc !! BU !!

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Alganothorn » czw 07.08.2003 16:56

film obejrzę, na pewno;
jestem ciekaw jak będzie zagrany - pamiętam bardzo dobrze całą 'biblijną produkcję' holllywood'u z lat 60 i okolic, pamiętam 'Ostatnie kuszenie', jestem ciekaw kolejnej wizji...
w kwesti łaciny na pewno będzie wesoło, ba zakładam, że będą mówić restytuowaną, a nie klasyczną, czyli, że się 'przejadą' ('restytutą' mówi prawie cały świat, z anglosasami na czele, więc szansa na klasyczna jest baaardzo mała)
jakkolwiek stwierdziłeś Avatharze: 'nikt nie pójdzie na film którego nie rozumiem', to jednak ja się zdecyduję, dla mnie ważne, czy ja go będę w stanie zrozumieć
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Avathar » czw 07.08.2003 17:05

Alganothorn pisze:w kwesti łaciny na pewno będzie wesoło, ba zakładam, że będą mówić restytuowaną, a nie klasyczną, czyli, że się 'przejadą' ('restytutą' mówi prawie cały świat, z anglosasami na czele, więc szansa na klasyczna jest baaardzo mała)
jakkolwiek stwierdziłeś Avatharze: 'nikt nie pójdzie na film którego nie rozumiem', to jednak ja się zdecyduję, dla mnie ważne, czy ja go będę w stanie zrozumieć
;-)


Drogi Algusiu !! Z ostatnich danych wynika ,że film będzie w 3 językach :
-Hebrajskim
- Staro Arameńskim
- Łacinie ( wiesz...jak sie nią Rzymianie starożytni posługiwali , nie wiem czy to o tą Ci chodzi :).
Więc może JEDDDNAK... A wszystko dlatego ,że GIbson sie uparł :lol:

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Chaon » czw 07.08.2003 17:10

Tak w ogóle to kiedy ten fim będzie w kinach? :shock:
Ja chyba pójdę, zobaczę jak z pieniędzmi będzie u mnie...
Film pewnie będzie po staroarmeńsku, z łacińskim dubbingiem (jednoosobowym, żeby było słychać armeński) i z hebrajskimi napisami :wink:
Pozdrawiam
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Alganothorn » czw 07.08.2003 17:11

powinni jeszcze dodać do tego grekę, ale sie nie upieram
;-)
problem z łaciną jest taki, że są dwa sposoby jej czytania: prawie cały świat zachodni posługuje się restututą, czyli łaciną restytuowaną, kiedy mneijszość, w tym Polacy, innym sposobem czytania, któy dla ułatwienia nazywała moja łącinniczka 'klasyczną'; problem taki, że jakkolwiek uważa się, że ten 'nasz sposób' jest bliższy oryginałowi, Zachód woli swoją metodę i dlatego oni słowo:
'Caesar' czytają [kaisar], kiedy my [cesar]
jak widać różnica znaczna, jeszcze większa, kiedy się mówi...
btw, stąd niemiecki kaiser i stąd polski cesarz, a rosyjski car...
:-)
pozdrawiam
ps. wciąż nie wiemy jaką łaciną będą mówić, bo jeśli chodzi o kwestie zapisu, to będzie na pewno klasyczna, problemem jest jedynie odczytanie
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Avathar » czw 07.08.2003 17:15

Algi <--- Co do "rodzaju" łaciny to poszperam i jak coś znajdę to dam znać.


Hmm... Kopałem , kopałem i wykopałem ... ale nie ma tam nic dokładniejszego. Link http://movies.go.com/news/2002/9/gibsonpassion092002.html bo może coś przeoczyłem.

Jak ja nie lubie ciekwaie zapowiadających sie filmów , bez informacji w sieci... bo już mnie ciekawość zżera kto będzie robił muzykę ... może znowu Horner.
Wow , w tym przypadku...
Skończy się tym , że wszysycy będą płakać jak Jezusa ukrzyżują :shock: I chyba ja dopiero teraz , po trailarze , pojąłem to jak poświęcił się Jezus. Czemu ? No bo jakoś te rysunki gdzie On wygląda jakby go od niechcenia krzyżowali nie potrafiły znaleźć drogi do mojego serca.
Jezus !! Krew do mnie przemówiła ... pomocy ??

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Sztickin » czw 08.01.2004 21:29

A teraz pojawiły się plotki, iż film ten będzie miał premierę w Polsce!
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Wotan » czw 08.01.2004 22:12

był sobie kiedyś taki film "Ostatnie kuszenie Chrystusa" autorstwa Martina Scorsese, ten to dopiero wywoływał emocje w kinie:-) (cięcie ekranu, rzucanie koktajlami mołotowa)

no nic ja jestem ciekaw jak z tak trudnym tematem oni sobie poradzą. I chętnie zobaczę
http://www.allsecrets.co.uk
moj film...
http://www.well-known-artist.com
Moja nowa odkurzona www, zapraszam!
http://www.vimeo.com/1271372 - moj showreel
Wotan
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1160
Rejestracja: pt 04.10.2002 23:52
Lokalizacja: Varsovia

Postautor: Sztickin » czw 08.01.2004 22:48

W "Ostatnim kuszeniu" Maria Magdalena podrywała Jezusa itp. :/
Reakcje miały prawo być dość radykalne...
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Avathar » pt 09.01.2004 8:28

Hmm... z tego co czytałem to na wiosne już sie powinno pojawic w Polsce (tak , tak - to nie są plotki)... pewnie pójdziemy z księdem :P Ano i tytył sie zmienił na 'The Passion Of Christ'

Pozdrawiam
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Sztickin » pt 09.01.2004 10:14

Mel Gibson jako praktykujący i bardzo wierzący katolik nie mógł nas nie docenić ;)

Teraz się zastanawiam jedynie, jak film zostanie przyjęty przez niektóre środowiska żydowskie, katolickie i laickie. I czy świecki zachód doceni ten film.
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Jakub Cieślak » pt 09.01.2004 11:54

Nie spodziewam się protestów ze strony Kościoła. Film będzie raczej prokatolicki, więc jedynie mniej "bystrzy" obywatele świata religijnego mogą wyłamać się. Jedynie środowiska żydowskie upatrują w filmie, zupełnie niepotrzebnie, zagrożenia dla swojej społeczności.
Film będzie ważnym wydarzeniem. Miło mi, że to Mel Gibson zaskoczył nagle taką tematyką. Warsztat u niego znakomity, choć nie wybitny. Boję się co najwyżej patosu. Podoba mi się koncepcja językowa, tylko pytam się, na ile ona będzie prawdziwa? W końcu nikt z ekipy nie włada biegle wspomnianymi językami i do tego, za Alga słowami, mogą mieć swoje wyobrażenie o wymowie słów w tych językach.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » pt 09.01.2004 13:21

problem, jak zawsze, polega na tym, że im mniej 'bystry', tym głośniej krzyczy...
i dokładnie tak będzie tutaj
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Gvynbleid » czw 11.03.2004 15:16

Dzisiaj byłem na Pasji w kinie. Nie wiem czy to wina mediów czy twórcy (raczej to pierwsze) ale nie jestem zadowolony. Przyznaję że oczekiwania miałem duże - chciałem zobaczyć obraz który mnie dogłębnie poruszy, że cola wyleci mi z ręki i będe przez cały seans siedział z otwartymi ustami - tak też się mówiło, że film będzie strasznie wstrząsający. Podobno był nawet przypadek że ktoś dostał zawału na projekcji :roll: .
Nie mniej jednak moim zdaniem brakowało trochę finezji, i owszem po biczowaniu szafot wyglądał jak u rzeźnika, ale poza krwią do której widzowie zdąrzyli jusz przywyknąć, nic specjalnie wstrząsającego nie widziałem, osobiście wprowadziłbym parę zmian by nadać więcej dramatyzmu.
Z kolei tam gdzie krwi nie miało być było jej aż nad to - scena z przebiciem boku; ludzie przecież to wyglądało jak fontanna - zero realizmu, nawet z aorty tak krew nie tryska.
Przejdźmy dalej bo sadyzm w filmie nie miał być głównym "mottem". Gipson wykreował wiele fenomenalnych ról, które niemal idealnie odwzorowywały moje wyobrażenia tych postaci, ale to taka moja subiektywna opinia. Sam szatan i momenty w których się pojawiał to mistrzostwo świata.
Świetnym pomysłem było również w scenach największych mąk umieszczenie wcześniejszych wydarzeń, szczególnie wzrószającym momentem była dla mnie scena gdy Maria podbiega do Jezusa w trakcie drogi krzyżowej i mamy odnośnik do dzieciństwa Chrystusa - coś niesamowitego.
Muzyka fenomenalna, do tej pory nie jestem wstanie wyjść z podziwu, a Kaaza już się przegrzewa od nadmiaru plików :wink: .
Na koniec jeszcze moja mała dygresja na temat "powstań" antysemickich związanych z filmem. Faryzeusze byłi przedstawieni w tak stereotypowy, ortodoksyjny i ostentacyjnie podły sposób (wyróżniając się w perfidii i okrócieństwie nawet z pośród rzymskiego wojska), że osobiście nie dziwię się że ludzie mają o to pretensję; osobiście nie popieram tego i uważam że za dużo hałasu o nic ale po części ich rozumiem.
Obrazek
Awatar użytkownika
Gvynbleid
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 808
Rejestracja: pn 16.02.2004 10:59
Lokalizacja: Silesia sweet Silesia

Postautor: Shadowmage » czw 11.03.2004 18:41

Kilka zdań po wizycie w kinie:

Po pierwsze jako osoba niewierząca, aczkoliwek wychowana w kulturze katolickiej, nie byłem obciązony religijno-emocjonalną stroną filmu. Nie mnie oceniać jak oddziaływanie na sfere duchową, ale mam kilka refleksji. Po pierwsze moim zdaniem nadmierna brutalność(realistycznosć?) zabiła ten film. W moim przypadku np scenę biczowania oglądałem równie bez emocji jak operację chirurgiczną. Znacznie łagodniejsze sceny z innych film budziły u mnie bardziej uczuciowe reakcje. A tak po prostu beznamiętnie oglądałem kolejne kaźnie. Dodatkowo nie dopatrzyłem się innych aspektów cierpienia, oprócz fizycznego. A to przecież jest równie ważne w tej historii. Jest kilka zdań to sugerujacych, ale nikną w prówananiu z resztą.
smieszy mnie jedna rzecz - głosy o antysemickim charakterze filmu etc. nic bardziej błędnego. Na takiej zasadzie nalezałoby uznać Nowy Testament za antysemicki. Owszem, faryzeusza to staszne mendy, tłum jak to tłum okrutny, durny i bezwględny. Ale zeby się ktoż Żydów czepiał? po prostu akcja sie dzieje w takim a nie innym miejscu, to juz wina historii. A jak już się kogoś czepiać to juz prędzej legionistów rzymskich - pokaz bestialstwa, bezcelowego okrucieństwa, sadyzmu. Z resztą włąsnie ten aspekt fiilmu spodobał mi się najbardziej - bez owijania w bawełnę pokazywał najciemniejszą stronę ludzkiej natury.
Niemniej film jest nudnawy, przeciągnięty. Ratuje go genialna muzyka i kilka świetnych ujęć.
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20761
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: Alganothorn » wt 16.03.2004 9:14

byłem wczoraj;
w pierwszych słowach mego posta: już dawno żaden film nie zrobiłna mnie takiego wrażenia...nie wziął mnie, przemaglował i wyrzucił zupełnie innego, dokładając po drodze sporą porcje łez wylanych w trakcie...
film absolutnie kompletny, zrobiony najlepiej, jak można było: nie widzę ani jednego ujęcia, ani jednej sceny, która byłaby niepotrzebna, albo warta usunięcia...
niezła muzyka, świetne ujęcia, doskonała gra aktorska...
w przypadku tego filmu jednak trzeba zaznaczyć kilka kwestii: 'ekranizacja' Biblii to nie Tolkien, który wywołuje dziesiątki dyskusji w kwestii zgodności z pierwowzorem literackim - tutaj dyskusje idą w miliony, dziesiątki milionów...tutaj każdy ma swoją wizję i problem polega na tym, że spora część ludzi ma tę wizję odmienną;
Gibson położył nacisk na cierpienie czysto fizyczne - miałdo tego pełne prawo, on właśnie tak odczytałz jednej strony ewangelie, z drugiej przekazy mistyczek, taki obraz mu się pojawił i właśnie takim go przedstawił: niewyobrażalne cierpienie fizyczne, ból, upokorzenia, ale przede wszystkim kaźnia ciała;
dla mnie nie to jest w śmierci Chrystusa najważniejsze: kładę większy nacisk na kwestię duchową, na psychologię, na przesłąnie miłości niż na czysto fizyczne męczarnie...film bliższy mojemu pojmowaniu tego tematu winien mocniej zaznaczyć wątek sporów z Szatanem (świetnie poprowadzony motyw w filmie), kwestię relacji matki z synem (dla wielu osób właśnie ten motyw 'ratuje' film, wolałbym go mocniej rozbudować), wspominane przesłanie miłości, wreszcie to, co stanowi o uniwersalności opowieści: relacjach włądza świecka - władza duchowna i wszechobecnej polityce...
trudno mówić o prawdzie historycznej w wypadku przebiegu ostatnich chwil życia Jezusa - relacje się różnią, nie są absolutnie pewnym źródłem informacji, bowiem są interpretacjami wydarzeń, a nie relacjami, dlatego nie uważam, żeby można było zarzucać 'niehistoryczność' temu obrazowi (choć mógłbym rzucić kilka uwag w kwestii choćby uzbrojenia Rzymian, straży świątynnej, czy literackości łaciny Piłata, który z takim językiem mógłby co najwyżej być sklepikarzem prowincjonalnym, a nie urzędnikiem) - mamy do czynienia z interpretacją w wykonaniu pana Gibsona;
reżyser uznałcierpienia fizyczne za istotę filmu, dla mnie co innego jest najważniejsze, ale to nie zmienia w niczym faktu, że nakręciłfilm wielki, zmuszający do myślenia i poruszający do głębi;
przynajmniej mnie
pozdrawiam
ps. będzie obfity...
antysemityzm...film pokazał, że w każdej zbiorowości są różne jednostki...brutalność straży świątynnej i legionistów? a czy gestapowcy, albo ubecy nie byli brutalni? w każdej zbiorowości znajdzie się grupa, która odnajdzie wielką przyjemność w poniżaniu i gnojeniu innych, poziom zywilizacyjny tego nie zmienia...Sanchedryn? a fakt, że umiarkowanych członków nie tylko nie pobudzono i nie zaproszono na zebranie, ale i kilku wyproszono umknął uwadze krzykaczy? to, że mamy do czynienia z klasycznym podburzaniem tłumu? to obserwacje uniwersalne, nie jednostkowe...
ta historia to znakomite przedstawienie co się dzieje, gdy władza duchowna może wywierać duży wpływ na świecką: czy Piłat był rzeczywiście 'zakładnikiem', czy nie to jedna sprawa, ale fakt pojawienia się takiej sytuacji jasno ukazuje niebezpieczeństwo takiego układu;
na koniec krew wylewająca się z boku Chrystusa - Gvyn, jak sądzę widziałeś kiedyś operacje, sekcje zwłok, zwłaszcza świeżych podczas pobierania narządów do transplantacji i wiesz, że takich sytuacji nie ma; podobnie widywałeś zranione aorty i też wiesz jak wyglądają takie krwotoki...ja nie widziałem za tego dużo, więc wobec Twojego autorytetu głosu zabierać nie będę, zaznaczę tylko, że nie odbiegało to od tego, co widziałem
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Hifidelic » wt 16.03.2004 10:47

Film wspaniały. Dosłownie ruchomy obraz.
Tytuł "Pasja" doskonale oddaje treść dzieła.

___

Obrazek

Muzyka świetna, mocno co prawda wzorowana na Ostatnim Kuszeniu. Nie tak mistrzowska, jak to co skomponował Gabriel, ale nadal świetna.

Film nie jest zbyt okrutny. To film o kaźni.
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Gvynbleid » wt 16.03.2004 21:23

Algi=> No więc tylko raz w swoim życiu miałem okazję spotkać się z raną ciętą tętnicy przy pachwinie (tzn. oglądać coś takiego). Jak się pewnie domyślasz dużym autorytetem w dziedzinie medycyny nie jestem, ale to nie zmienia faktu że w oparciu o wyżej wymienione zajście oraz to że tętnice krwawią najobficiej, jestem w stanie stwierdzić że scena z przebiciem boku była trochę przesadzona. Jednakowoż dopuszczam myśl że byćmoże ktoś miał inne doświadczenia z urazami i dla niego scena mogła być dobrze oddana - w gruncie rzecy to kwestia sporna i mocno subiektywna.

Pozdrawiam.
Obrazek
Awatar użytkownika
Gvynbleid
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 808
Rejestracja: pn 16.02.2004 10:59
Lokalizacja: Silesia sweet Silesia

Postautor: Alganothorn » śr 17.03.2004 9:11

w przypadku samego pchnięcia w bok Jezusa: tu nie ma żadnego związku efekt z ranieniem tętnicy, ponieważ on już nie żył...
krwawienie obfite z tętnic wynika z pracy serca, tutaj - raczej grawitacji, krew spływała, a nie zdążyła jeszcze zakrzepnąć po śmierci Jezusa...
mógłbym to rozwijać, ale nie chcę zaśmiecać wątku, podsumuję tylko, że nie uważam tej sceny za nadużycie;
kolejnego dnia po wizycie w kinie film ciągle robi wrażenie...
pozdrawiam
ps. nie rozumiem tylko dlaczego nie przetłumaczyli całości - owszem, zapewnia to miłe podłęchtanie własnego ego, jeśli rozumie się rozmowy legionistów, ale chyba nie każdy te rozmowy zrozumiał...
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Howler » sob 20.03.2004 11:18

Rzeczywiscie - tłumaczen bylo "troche" mało. Pewnie, teksty typu "Oto czlowiek" idzie zrozumiec, ale chocby rozmowa podczas biczowania... Chociaz nawet to nie zmienia faktu, ze film robi conajmniej duze wrazenie. Oczywiscie, ciagle pojawiają sie oskarzenia o brutalnosc filmu. Jedyne chyba naprawde brutalne sceny to wlasnie biczowanie oraz krzyzowanie. Bardzo urzekla mnie praca kamery. Pamietacie samobójstwo Judasza? Motyw biegających wokoło dzieci i Diabła <chyba, ze zle odbieram tą postać> chodzacego powoli miedzy nimi.... Nagle wszyscy oni <dzieciaki + "Diabel" that is> znikaja, pozostawiajac Iskariotę samemu sobie. Piekna rzecz. Tak samo muzyka. Przez caly film pogrywa gdzies w tle, a naprawde slychac ją gdy naprawde trzeba.

Pewnie, mozna przyczepiac sie do tego filmu. Nie mowie, zeby tego nie robic. Mimo to, uważam że jest to jeden z tych filmów, o ktorych sie pamieta. Czy stanie sie on klasyką? Zobaczymy za jakis czas. Jesli, powiedzmy za 10 lat, ciagle będą ludzie, ktorzy coś takiego powiedzą, to znaczy że rzeczywiscie cos w tym jest. Ja? Uwazam, ze jesli osoba "tracąca kontakt z wiarą" przez całą noc rozmyśla o tym filmie... Coż, to coś musi znaczyć, prawda?
In God I Trust... Others Pay Cash
Awatar użytkownika
Howler
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 33
Rejestracja: pn 17.02.2003 14:43
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: Alganothorn » pn 22.03.2004 9:50

Howler pisze:Uwazam, ze jesli osoba "tracąca kontakt z wiarą" przez całą noc rozmyśla o tym filmie... Coż, to coś musi znaczyć, prawda?

problem polega na tym, że znam wiele osób, które długo o tym filmie myślało, osób wierzących i nie, ale powodem nie była treść, ale forma jej przekazania...forma, która dla wielu jest zbyt bezpośrednio dotykająca wybranego przez Gibsona aspektu, a dotykająca tak, że część z tych osób poważnie zaczęła myśleć o przejściu na wegetarianizm
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Avathar » śr 24.03.2004 21:52

Ja miałem wczoraj przyjemność obejrzec Pasję i jestem , nadal , pod wielkim wrażeniem. W filmie jest wiecej uczuć, niż w tym co mówią nam w Kościele. Kościół odarł całe wydarzenie z jakichkolwiek ludzkich cech. Zawsze wydawało mi się, że Syn Boży, cichy i nadal silny, na krzyżu normalnie wisiał. Dopiero Pasja pokazała, że jednak to było troche inaczej. To był może Bóg, ale w ludzkiej skórze. Ten człowiek przeszedł piekło dla Mojego - Naszego zbawienia. To sprawia, że całkowicie inaczej patrze na sprawę.

która dla wielu jest zbyt bezpośrednio dotykająca wybranego przez Gibsona aspektu, a dotykająca tak, że część z tych osób poważnie zaczęła myśleć o przejściu na wegetarianizm


Uważam, że dramatyzują.

Co do brutalności. Ja bym to nazwał realizmem. A jak sobie wyobrażaliście biczowanie ? Głaskanie jedwabnymi wstęgami ? A może myśleliście, że Rzymianie sie nad Nim litowali ? Dla nich Jezus był kolejnym 'do odstrzału' i okazją do dobrej zabawy.
Scena na krzyżu musiała być brutalna, bo takie coś to nie są jaja.

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Alganothorn » czw 25.03.2004 9:09

Avi, wyobraź sobie, że techniki kar stosowane w Imperium Romanum znam całkiem dobrze, więc scena biczowania nie była w moim odczuciu pokazana nierealistycznie;
co więcej, zarzut, że 'człowiek by nie przeżył takiego biczowania' jest o tyle chybiony, że pokazany jest tu pewnego rodzaju triumf woli i ducha (nie mylić z filmem o podobnym tytule...swoją drogą pomysłodawca tamtego filmu w grobie się pewnie przewraca przy takim sąsiedztwie) nad ciałem;
dramatyzują? bynajmniej, pamiętaj, że ludzie mają odmienną wrażliwość, są tacy, któzy szczerze płaczą na komediach romantycznych i tacy, któzy w życiu jednej łzy nie uronili - ten film ma finezję młota kowalskiego, pokazuje historię w sposób perfekcyjny ale tylko jeden jej aspekt dla wielu osób, w tym i dla mnie, nie ten najważniejszy
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Avathar » czw 25.03.2004 15:01

Jaki jest więc Twoim zdaniem najważniejszy aspekt ?
Bo ja jakoś nie rozumiem... uważasz, że Gibsonowi chodziło tylko o krew ??

Cóż, ja na tym filmie 3 razy ryczałem i nie wiem co ma sam film do wegetarianizmu.

Pozdrawiam
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Alganothorn » czw 25.03.2004 15:17

Avi, przeczytaj mojego pierwszego posta
http://katedra.mud.pl/forum/viewtopic.php?p=65793#65793
i powiedz, czy nie ma tam odpowiedzi na Twoje pytanie...
Avathar pisze:Cóż, ja na tym filmie 3 razy ryczałem i nie wiem co ma sam film do wegetarianizmu.

kaźń pokazano tak, że wiele osób widziało, wybaczcie określenie, kawał katowanego mięsa, a nie istotę; to w sposób dość silny zadziałąło na wyobraźnię i obrzydziło ogólnie jedzenie mięsa...
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Następna

Wróć do Film

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości

cron