Filmy

Tutaj podyskutujesz o filmach, ludziach i wszystkim, co dotyczy X muzy.

Moderator: Wotan

Re: Filmy

Postautor: Fidel-F2 » czw 16.02.2023 10:19

Ale za krótko. Mogli jebnąć taka scenę na 5 minut gdzie nic się nie dzieje. Przeszli by do historii kina.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3575
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Filmy

Postautor: Shedao Shai » czw 16.02.2023 11:32

Fidel-F2 pisze:Ale za krótko. Mogli jebnąć taka scenę na 5 minut gdzie nic się nie dzieje. Przeszli by do historii kina.


Obejrzyj "A Ghost Story" :)
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3953
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Filmy

Postautor: asymon » czw 16.02.2023 17:53

Fidel-F2 pisze:Ale za krótko. Mogli jebnąć taka scenę na 5 minut gdzie nic się nie dzieje. Przeszli by do historii kina.


Było.
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Książę
Książę
 
Posty: 2102
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Filmy

Postautor: asymon » wt 28.02.2023 10:01

Dokończyłem, małżonka odpadła.

Przypomniało mi się powiedzenie, że jeśli w pierwszym akcie wisi nad kominkiem nabita strzelba, to w trzecim akcie strzelba musi wystrzelić. :lol:
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Książę
Książę
 
Posty: 2102
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Filmy

Postautor: Fidel-F2 » wt 04.07.2023 12:07

Stillwater

Dziewczyna z Oklahomy jedzie do Marsylii na studia, zostaje zamieszana w morderstwo i ląduje w więzieniu. Ojciec (Matt Damon), prosty, a właściwie prostacki, tępawy amerykański robol, ale dobry chłop, całkowicie szablonowy, próbuje coś w tej Francji zrobić by wyciągnąć córkę z pudła. Niewiele ogarnia i dział trochę jak taran. Dobry, wieloznaczny film.

8/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3575
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Filmy

Postautor: Fidel-F2 » czw 20.07.2023 7:43

Babilon

Słoniowa sraczka w pierwszej scenie ustawia w pewien sposób perspektywę. I to jest perfekcyjne zagranie. Reżyser patrzy na ciebie i się śmieje. Diluj z tym ćwoku. Już wiesz, że będzie w tym slapstick, czyli nie mamy kija w dupie i proszę nas nie obrażać posądzeniami o jakieś haute couture, a z drugiej to oczywiste nawiązanie do początków kina. Taka meta zagrywka. A dalej mamy historię kina opowiedzianą z przymrużeniem oka. Trochę w tym starożytnego slapsticku, trochę pulpy w rodzaju tarantinowskiego Pulp Fiction, trochę humoru Ritchiego. I jest w tym sentyment, nostalgia, przyziemna codzienność ale i transcendencja nieprzemijalności. Jest kilka scen które rwą pytonga.

Margot Robbie szału nie robi, jest ok ale nic więcej, za to Pitt, chapeau bas, mistrz. Ale może też jedna z najlepiej napisanych ról w historii kina. Dobrze się to zgrało.

Do tego muzyka. Rewelacja nieczęsto spotykana. Są momenty gdy to główny aktor.

No i zdjęcia plus montaż, genialne.

Minus znajduję jeden, Chazelle jest czasem zbyt dosłowny, bywa przekaz podawany jest bezpośrednio otwartym tekstem, wprost do widza.

Oglądałem z ogromną przyjemnością, za autentyczną immersją którą ostatnimi czasy bardzo rzadko zdarza mi się osiągnąć.

Damien Chazelle wskakuje na mój radar. Po miernym Whiplashu i takim sobie ale jednak coś w sobie mającym La la landzie był świetny Pierwszy człowiek i teraz to cudo.
9/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3575
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Filmy

Postautor: nosiwoda » pt 25.08.2023 15:14

Flash jest już na MAXie. Był to zaskakująco niezły, jak na DC i ogólnie superbohaterskie kino, chociaż nadal nieosiągający jakichś specjalnie wysokich poziomów, film.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5185
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Filmy

Postautor: El Lagarto » pn 28.08.2023 19:56

nosiwoda pisze:Flash jest już na MAXie. Był to zaskakująco niezły, jak na DC i ogólnie superbohaterskie kino, chociaż nadal nieosiągający jakichś specjalnie wysokich poziomów, film.


Potwierdzam... Solidna produkcja. Ujęły mnie nawiązania do "Powrotów do przyszłości"
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 998
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Re: Filmy

Postautor: Fidel-F2 » wt 05.09.2023 7:36

Przymierze

Guy Ritchie na serio. Patetyczny moralizator. Film jest hołdem dla afgańskich współpracowników armii USA których ta porzuciła wycofując się z Afganistanu.

Jako film sensacyjny to produkcja drugiej klasy, niezbyt zgrabna, pełna tandetnych, tanich zagrywek. Jakoś to się ogląda, niemniej jest raczej nudnawo, szybko wiadomo jakie są założenia, pod co fabuła jest przycięta, żadnych zaskoczeń nie ma oprócz lokalnych wtf? gdy reżyser przesadza z emfazą albo naginaniem logiki.

6+1 za przesłanie/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3575
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Filmy

Postautor: nosiwoda » wt 05.09.2023 12:22

Co do przesłania: podobała mi się króciutka wrzuta w serialu Dyplomatka (który jest OK, nie tylko z powodu Felicity i Johna Smitha), w którym doświadczona i znająca Afganistan ambasadorka dodaje kontekst do "odważnego" i "brawurowego" lotu któregoś notabla w z góry przegranej misji ostatniej szansy rozmów z talibami - otóż zarekwirowany na ten jednostkowy lot "śmiałego" dyplomaty samolot miał przewieźć w bezpieczne miejsce afgańskich tłumaczy dla US Army i ich rodziny - łącznie ok. 300 osób. Którzy to ludzie skutkiem tego nigdzie nie polecieli i ich los jest nieznany.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5185
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Filmy

Postautor: Fidel-F2 » wt 05.09.2023 12:45

Tutaj ten motyw też jest wykorzystany tylko w jednostkowej skali. Bohater ratuje tego swojego tłumacza ale okazuje się, że musi iść na akcję sam, bo choć wszystko zostało dograne i opłacone, to jakiś nadszyszkownik w kluczowym terminie przejął zasoby.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3575
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Filmy

Postautor: El Lagarto » wt 05.09.2023 13:12

Fidel-F2 pisze:Tutaj ten motyw też jest wykorzystany tylko w jednostkowej skali. Bohater ratuje tego swojego tłumacza ale okazuje się, że musi iść na akcję sam, bo choć wszystko zostało dograne i opłacone, to jakiś nadszyszkownik w kluczowym terminie przejął zasoby.


Ogląda się to nieźle, ale ogólnie rzecz biorąc zgadzam się z oceną Fidela. Film z tezą i raczej przewidywalny, ale aktorzy i pejzaże (w rzeczywistości hiszpańskie) dają radę, więc można zobaczyć.

SPOILERY Na jedną z akcji żołnierze jadą bez hełmów... Żona tłumacza w różnych sytuacjach paraduje z odkrytą głową i bez czadoru... Ziomek poszukiwany przez talibów nawet nie próbuje zmienić swojego wyglądu i wszędzie pokazuje się w słońcu z łysiną, która świeci na 20 km...
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 998
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Re: Filmy

Postautor: Fidel-F2 » wt 17.10.2023 11:05

Chłopi

Bardzo dobra produkcja. Technicznie, artystycznie, dramaturgicznie, aktorsko, kulturowo. Świetnie ilustrowana muzycznie. Są kadry i sceny potężne - taniec, wesele. Do tego wisienka czyli Chełmoński dorzucony w rozmaitych kadrach, poznałem Kuropatwy, Babie lato, Bociany, Drogę w lesie, Kurkę wodną, Przed deszczem, Burza/Przed burzą i z pewności sporo jeszcze było takich których nie rozpoznałem.

Film zdecydowanie do oglądania w kinie ze względy na warstwę wizualną i dźwiękową.
8/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3575
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Filmy

Postautor: Fidel-F2 » sob 16.12.2023 14:48

"Leave The World Behind"

Film ma syndrom Lost. Nawtykali co się tylko dało i na koniec okazało się, że to wszystko nijak się ze sobą nie łączy (zresztą uczucie, że sobie nie poradzą zaczynało narastać we mnie może nie od początku ale bardzo wcześnie), często reakcje i zachowania bohaterów są bzdurne (sama kreacja też jest nieudolna), dialogi kuleją. I nikomu z twórców brak logiki w scenariuszu kompletnie nie przeszkadza. To w sumie zlepek scen, które się niespecjalnie łączą. I wcale nie chodzi mi o to, że twórcy nie wyjaśniają przyczyn tego co się dzieje.

To mógł być niezły film gdyby wyrzucić pewne wątki kompletnie z doopy i podszlifować logikę fabularną.

Scena kończąca w dechę. Druga, z tankowcem, widowiskowa. Reszta w zasadzie do zsypu.
5/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3575
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Filmy

Postautor: nosiwoda » pn 18.12.2023 9:21

Mnie się kojarzył głównie z Us. Chociaż Us był mocniejszy i bardziej przerażający. Sceny z jeleniami były niewytłumaczalne, ale przejmujące. Dałbym mu 6, może 7.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5185
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Filmy

Postautor: Fidel-F2 » pn 18.12.2023 10:22

nosiwoda pisze:Sceny z jeleniami były niewytłumaczalne, ale przejmujące.
No właśnie ja mam zupełnie inne odczucia w takich sytuacjach. Żenująca taniocha, marnujecie mój czas.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3575
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Filmy

Postautor: asymon » pn 18.12.2023 12:58

Fidel-F2 pisze:Chłopi

Bardzo dobra produkcja. Technicznie, artystycznie, dramaturgicznie, aktorsko, kulturowo. Świetnie ilustrowana muzycznie. Są kadry i sceny potężne - taniec, wesele. Do tego wisienka czyli Chełmoński dorzucony w rozmaitych kadrach, poznałem Kuropatwy, Babie lato, Bociany, Drogę w lesie, Kurkę wodną, Przed deszczem, Burza/Przed burzą i z pewności sporo jeszcze było takich których nie rozpoznałem.

Film zdecydowanie do oglądania w kinie ze względy na warstwę wizualną i dźwiękową.
8/10



Ja z kolei nie podzielam zachwytów. Nie pamiętam już szczegółów książki, ale bardzo proza Władysława Stanisława została pocięta, żeby nie powiedzieć wykastrowana. Z nagrodzonego noblem portretu wsi polskiej została historia o miłosnych perypetiach niejakiej Jagny i niezrozumienia jej przez złych (i zazdrosnych?) wieśniaków... No i księdza nie było, nawet ślubu Borynom nie udzielił (ale może tak było w książce, nie pamiętam).

Jeśli chodzi o stronę wizualną, to wiem, że to ma być taka laurka dla amerykanów, ja wiem, że z Lipców blisko do Łowicza, ale serio, za piękne to, za kolorowe. A jeszcze małżonka czytała niedawno "Chłopki" i też marudziła po seansie, że chłop to miał wszystkiego dwie koszule, do pracy i do kościoła, a nie takie wszystko jak z Cepelii. No i Jagny suknia ślubna.

Poza tym z tym malowaniem, to też nie do końca, bo film był w jakichś 90% "poprawiony" filtrami, samego malowania niewiele było, można poznać po tym, że raptem spadała ilość klatek na sekundę ;) Jedna mnie scena zachwyciła, zimą, z oddalenia, gdy ludzie zbierają się do kościoła. Nie wiem, czy to jakiś obraz, w stylu jakby nie Chełmoński, ale bardzo ciekawie to wyszło. To "wklejanie" obrazów Chałmońskiego było dla mnie jakoś za bardzo "in your face", ale rozumiem że wzięte były pieniądze za przybliżenie naszej kultury amerykanom.

Tyle z tego dobrego wyszło, że chcę sobie "Chłopów" przypomnieć, ale raczej w audiobooku. Ode mnie jakieś 5/10, głównie za starego Borynę (Mirosław Baka). Gdzie "Chłopom" do "Ziemi obiecanej", no ale drugi Andrzej Wajda nieprędko się nam trafi.
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Książę
Książę
 
Posty: 2102
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Filmy

Postautor: nosiwoda » pn 18.12.2023 13:53

asymon pisze:Poza tym z tym malowaniem, to też nie do końca, bo film był w jakichś 90% "poprawiony" filtrami, samego malowania niewiele było, można poznać po tym, że raptem spadała ilość klatek na sekundę ;)

Był reportaż niedawno w Dużym Formacie, o tym, jak to ludziom malującym te kadry kiepsko płacili, a dużo i szybko wymagali. Plus kadry "założycielskie" (na których bazowała scena, nie pamiętam, jakiego określenia używano) były opłacane w miarę porządnie, zaś te "wypełniające" - czyli te, na których klatki na minutę spadały - dość nędznie. I oczywiście tych drugich było znacznie więcej.
Generalnie harowali za miskę ryżu, by przywołać klasyka. A za wykonane obrazy, które były sprzedawane jako kadry z filmu/kopie płócien znanych mistrzów, nie dostali ani zyla, bo tak były skonstruowane umowy.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5185
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Filmy

Postautor: Fidel-F2 » pn 18.12.2023 14:50

asymon pisze: Nie pamiętam już szczegółów książki, ale bardzo proza Władysława Stanisława została pocięta, żeby nie powiedzieć wykastrowana. Z nagrodzonego noblem portretu wsi polskiej została historia o miłosnych perypetiach niejakiej Jagny i niezrozumienia jej przez złych (i zazdrosnych?) wieśniaków...
Ale to tak sobie żartujesz? Czy oglądaliśmy inne filmy?
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3575
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Filmy

Postautor: asymon » pn 18.12.2023 16:24

Fidel-F2 pisze:
asymon pisze: Nie pamiętam już szczegółów książki, ale bardzo proza Władysława Stanisława została pocięta, żeby nie powiedzieć wykastrowana. Z nagrodzonego noblem portretu wsi polskiej została historia o miłosnych perypetiach niejakiej Jagny i niezrozumienia jej przez złych (i zazdrosnych?) wieśniaków...
Ale to tak sobie żartujesz? Czy oglądaliśmy inne filmy?


Obawiam się, że ten sam, ale może za bardzo się nastawiłem. Z jednego, istotnego, ale nie jedynego wątku zrobiono film. Nie ma wiele o przyrodzie, poza tymi obrazami (choć przynajmniej są pory roku w filmie). Nie ma ciągłej walki o ziemię, te "morgi", którą pamiętam z książki, jest to raz czy dwa wspomniane, więcej rozmów jest o pieniądzach, które Boryna gdzieś schował. Serio, nie chodzi mi o tego biednego Kubę, co sobie nogę urżnął.

Wiem że nie da się wszystkiego w filmie zmieścić, w "Chłopach" jest więcej treści niż w takiej "Diunie", ale mam wrażenie, że reżyser podjął decyzję o zrobieniu ładnego filmu-obrazka pod oskary. Ale zaznaczam, czytałem dawno, dlatego właśnie chcę sobie przypomnieć, czy nie romantyzuję za bardzo. Ale też film (jak dla mnie) się nie broni, jako samodzielny utwór - tyle że ładny. Ale i takie filmy wygrywają, jak "Artysta" z 2011.
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Książę
Książę
 
Posty: 2102
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Filmy

Postautor: Fidel-F2 » pn 18.12.2023 16:37

To jednak musiały być różne filmy albo nasłuchałeś się głupot.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3575
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Filmy

Postautor: Fidel-F2 » czw 15.02.2024 21:09

Saltburn

Wannabe kult, cool i głębia, a tak naprawdę płaski patchwork pozszywany z zestarzałych już materiałów. Na dodatek nieudolnie. Poszarpane to, zgrzyta, kupy się nie trzyma, w pewnym momencie idzie w groteskową autoparodię. Jedyna warta obejrzenia scena to zakończenie z tańczącym nago Oliverem. Reszta zsyp. Poza tym pomysł zerżnięty z Utalentowanego Pana Ripleya.

Stracone 2h..
4/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3575
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Filmy

Postautor: asymon » czw 21.03.2024 0:08

Wpadło mi w oko, więc spieszę donieść, że od 27 marca na Disney+ będzie dostępny film "Biedne istoty" z Emmą Stone I Markiem Ruffalo. Film na podstawie powieści Alistaira Graya.
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Książę
Książę
 
Posty: 2102
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Filmy

Postautor: Ambrose » ndz 26.05.2024 10:24

Prośba o pomoc - chciałbym obejrzeć film "A Beautiful Star" w reżyserii Daihachiego Yoshidy, ale nie potrafię nigdzie znaleźć platformy, która go udostępnia. Może ktoś ma lepsze metody poszukiwań.
Ble, ble, ble, koniec
Ambrose
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 355
Rejestracja: ndz 03.02.2013 15:10

Re: Filmy

Postautor: Fidel-F2 » ndz 01.09.2024 17:11

Greenland 2020


Do Ziemi zbliża się kometa, no i trafia w sam środeczek. Katastrofa bardzo szablonowa, bez finezji. Czasem szwankuje logika i precyzja. Film katstroficzno-familijny, wartości i te sprawy, a ludzie to wilcy, i nie trać nadziei. Scenariusz całkowicie schematyczny. Kilka fajnych obrazków. Idzie oglądać ale żadnej konieczności nie ma.
5/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3575
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Filmy

Postautor: Shedao Shai » wt 10.09.2024 15:11

Alien: Romulus

Nie jest łatwo wywabić mnie z mojej pieczary do kina, nie udało się to od przeszło roku, ale jednak combo nowy Alien + Fede Alvarez to coś, czemu to wyszło.

Samo doświadczenie kinowe zbrzydło mi już chyba całkowicie. Na sali było zimno, nie mogłem się przykryć kołderką ani nacisnąć pauzy (czego konsekwencją był też brak piwa). Tyle dobrze, że byłem na seansie w południe w dzień roboczy, więc przynajmniej sala pusta i nikt mi nie szeleścił popkornem. No i trzeba było za tę przyjemność jeszcze zapłacić, i to 30 zł. A bilet to teraz wygląda jak paragon z kasy. Oby nieprędko znowu czemuś udało się mnie wywabić.

Z plusów - sam film. :D

W 2013 roku Alvarezowi udała się rzecz niesłychana, udało mu się stworzyć nową część Evil Dead, która podeszła do tematu z jednej strony z szacunkiem, a z drugiej z krewatywnością, bez odtwórstwa. Franczyza wówczas dogorywała już tylko w jakichś komiksach, na ekranie nic się nie działo, no i pędziła całkowicie torem komediowym. A tu przyszedł sobie jakiś nieznany Urugwajczyk i zrobił film nie o Ashu, ale też niebędący rebootem/remakiem, zrobił go na poważnie, i co najlepsze - wyszło mu to. I to jak. To film straszny, wciągający, robiący wrażenie. Uwielbiam go. Tak się powinno robić nowe odsłony w seriach filmowych.

Bez kręcenia powiem Wam, że w mojej opinii przy Alienie ponownie udała mu się ta sztuka. Mamy tu część nieobciążoną nie zawsze udanymi decyzjami poprzedników, ale jednocześnie nie jest to "nowy początek", film "ogłupiony" dla współczesnej publiki. Lącza z poprzednikami są i to wyraźne, zarówno w warstwie fabularnej jak i wizualnej. I tu muszę się zatrzymać o powiedzieć o niej kilka słów, bo ten retro-scifi klimat w jakim jest utrzymany "Romulus" to absolutna petarda. Ujęło mnie to niesamowicie. Jakbym oglądał znów Aliena stworzonego w latach 70/80 (w tym dobrym znaczeniu, bo wiadomo, np. efekty są już jakości współczesnej).

Obsada dała radę. Cailee Spaeny udźwignęła ciężar głównej roli kobiecej, David Jonsson jako android Andy również zasługuje na spore pochwały, a i reszta ekipy trzymała poziom. Myślę, że brak stawiania na znane nazwiska to była dobra decyzja.

Fabuła jest dobra, taka jakiej by człowiek oczekiwał w Alienie. Nie było tu fajerwerków, no ale i też jakie mogłyby być fajerwerki w takiej opowieści?

Technicznie (dźwięk, zdjęcia) jest top. Film trzyma w napięciu, są MOMENTY, nie ma nudy.

Minusy? Słyszałem dużo krytycyzmu ostatnich 15 minut filmu i niestety muszę się z nimi przynajmniej częściowo zgodzić. Nie powiedziałbym, że były totalnie złe, że psują film itd., ale jednak chyba wolałbym, żeby zakończył on się nieco wcześniej. Miałem wrażenie, że to taki piąty akt czteroaktowej opowieści.

Jednocześnie zaznaczam, że chyba nie chciałbym, żeby seria Aliena poszła w kierunku wytyczonym przez Romulusa. Jest to film bardzo... klasyczny. Pasuje w każdym aspekcie do podstawowych czterech filmów. Tu został zrobiony w najwyższej możliwej jakości, więc to dalej zadziałało, ale takie opowieści o obcych polujących na zmniejszającą się grupkę ludzi na statku w rękach słabszej ekipy mogą być czymś zbyt wtórnym i odtwórczym.

Co by nie mówić o późniejszej twórczości Ridleya Scotta, "Prometeusz" i "Przymierze" próbowały skierować serię na inne tory. Mi osobiście one się podobały - "Prometeusz" właściwie bez zastrzeżeń, "Przymierze" z dość sporymi, ale chętnie zobaczyłbym ciąg dalszy tej historii. Ale też jestem świadomy, że odbiór ogólnej publiki był dość mieszany i kontynuacja "Przymierza" byłaby najpewniej kasowym samobójem. W przypadku "Romulusa" wróciliśmy na bezpieczniejsze tereny. Może marka tego potrzebowała, ale nie chciałbym, żeby dobry odbiór tego filmu spowodował wylew jego mniej jakościowych naśladowców. Ale to takie obawy na przyszłość, bo póki co, to w przyszłym roku czeka nas serial "Alien: Earth" autorstwa Noah Hawleya, o którym chyba każdy, kto widział "Legion" wie, że to twórca nietuzinkowy i o jakość nie ma się co obawiać.
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3953
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Filmy

Postautor: El Lagarto » śr 18.09.2024 23:44

Alien: Romulus
Hmmm.... "Romulus" mi się podobał, ale z zastrzeżeniami.
Film w udany sposób miksuje stare, sprawdzone pomysły z nowymi, a "Obcy" dostaje świeżą krew dosłownie i w przenośni. Niestety dzieło to ma też sporo niedoskonałości.

Kupuję wizję Alvareza. Świetne są początkowe sceny w kolonii. Zwiastowały znakomitą SF... Niestety dalej jest zaledwie dobrze. A pojawiają się też i bardzo słabe pomysły...

W ostatecznym rozrachunku zostałem umiarkowanym fanem "Romulusa."
Plusy filmu:
- momentami trzyma w napięciu jak na rasowy thriller/horror przystało
- wiarygodne przedstawienie kolonii i stacji kosmicznej
- dodaje pewne nowe elementy do uniwersum
- Andy jest znakomity, Rain bardzo dobra
Minusy:
- zbyt skrótowa ekspozycja, za mało wiemy o bohaterach (oprócz dwójki)
- plot armor w odpowiednim czasie dla odpowiednich bohaterów
- odcinanie kuponów jest zrozumiałe we franczyzie; jednak w pewnym momencie nagromadzenie zrzynek i nawiązań do poprzednich części staje się nużące; wywołuje też wrażenie przewidywalności pewnych rozwiązań
- cykl rozwojowy i zachowanie obcych nie całkiem odpowiada temu co widzieliśmy w klasycznych odsłonach serii; delikatnie mówiąc
- dziury logiczne

Mimo wszystko, jako kosmiczny slasher "Romulus" sprawdza się znakomicie. Ale uwaga! Ortodoksyjni fani Obcego zamiast facehuggerów mogą napotkać sporo palmface'ów.
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 998
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Poprzednia

Wróć do Film

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości